9. Nie chcę cię opuścić rozumiesz<3

49 4 20
                                    

* PARE DNI PO TAMTEJ KOLACJI*
* ANGELA *

- Zawsze wybiorę ciebie i tylko i wyłącznie - Powiedział do mnie Henryk leżąc obok mnie - Jesteś całym moim światem

- A co byś zrobił jeśli na boku miałabym kogoś innego? - Spytałam patrząc na najlepszego mężczyznę mojego życia

- Halo a masz? - Momentalnie wstał - Skarbie moje drogie masz?

- Jasne że nie ale moja psiapsi potrzebuje z tym pomocy, dowiedziała się że ją chłopak zdradza a więc kazała się zapytać ciebie co byś zrobił - Uśmiechnęłam się

- Ou współczuje strasznie twojej psiapsi - Powiedział Henryk - Ej a tak wgl masz kontakt z Moją siostrą?

- Weź z tą patolką? - Zaśmiałam się - Nie mam od tamtej pory, zablokowałam na wszystkich możliwych mediach

- Ty a może pogodzisz się z nią? - Spytał

- Zapomniałeś jak na mnie mówiła wtedy? - Spytałam retorycznie, odpowiedziała mi cisza - Więc i'm sorr... A co tobie nagle tak przeszło?

- Nie przeszło mi tylko no byłyście najlepszymi przyjaciółkami, a teraz wrogami - Powiedział Henryk

- A jeśli chodzi o Jenni to wiedz że czy prędzej czy później Pipes i tak się wygada więc nooo - Powiedziałam

- Tak, wiem ale chcę zobaczyć na ile potrafi dotrzymać tajemnicę - Powiedział Henryk

Tak jak dobrze słyszycie to ja wiem o Jenni :)

- A co powiesz na wspólną kolację z Roonim i Jenni? - Spytał Henryk

- Spoczko loczko, ale wiesz co najpierw? - Spytałam z bardzo fajną minką

- Czekałem aż się spytasz! - Odrazu zaczął mnie całować namiętnie

* PIPER *

Nie potrafię już to dusić w sobie mam to ochotę komuś wygadać ale nie mogeeee!!! Kurwa!

Chce żeby było jak dawniej 😩
Zero zmartwień
Henryk i Angela jako bohaterowie
Zero obrażenie ze strony ich

Chce ich przeprosić ale boje się że bardziej się odemnie odwrócą... Poszłabym do Ray'a ale on jest za nimi... Płakać mi się chce na samą myśl że jestem w tak zwanej dupie

Nie pozostało mi nic innego jak zadzwonić do Jasp'a i się z nim umówić

Jasper: Hejka słoneczko, jak tam?

Ja: Hej dobrze, dobrze, mógłbyś się dzisiaj spotkać?

Jasper: Jasne <33

Ja: To w parku przy kebabie oki?

Jasper: Okej, do zobaczenia

Ja: Do zobaczenia

Nie wiem czy się wygadam czy nie, zobaczymy...

* NA MIEJSCU *

Jak zwykle się spóźnia, o widzę go, podszedł do mnie i mnie przytulił

- Hej skarbie - Uśmiechnęłam się

- Cześć - Odpowiedział uśmiechnięty

- Dzień dobry zamawiają coś państwo? - Spytał kelner który do nas podszedł

- Nie, na razie nie - Powiedzieliśmy w tym samym czasie

- Jest jakiś powód spotkania? - Spytał patrząc się na stolik i jeżdżąc palcem po nim, widziałam że coś przede mną ukrywa, znam go

Miasto Skrywanych Tajemnic || Henry HartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz