6. Chciałam się zabić trzy razy

397 8 66
                                    

millie


staliśmy przytuleni dłuższą chwilę.

w moich oczach zaczęły zbierać się łzy i wypaliłam:

- chciałam się zabić trzy razy. - poczułam jak ręce chłopaka mocniej zaciskają się na moich plecach

- co?

- chciałam się zabić trzy razy-powtórzyłam i zapadła cisza

- Mills... Nie wiem co powiedzieć... bo zwykłe "przykro mi" nic nie pomaga - powiedział przerywając ciszę

- racja - zaśmiałam się przez łzy
- ale nie musisz nic mówić. ja musiałam Ci to powiedzieć.

- byłem strasznym chujem. przepraszam...

- rozumiem... ja byłam straszną suką

- wybacz ale nie zaprzecze - powiedział i ponownie się zaśmiałam

- spodziewałam się tego hah... Ale wiesz mógłbyś mnie tak mocno nie ściskać?

- jasne - powiedział i mnie puścił
- kurcze...

- co?

- właśnie uświadomiłem sobie że nie umyłem zębów

- o ty brudasie powypadają ci wszystkie

- A ty myłaś?

- emm...

- No właśnie - powiedział i ruszył w stronę łazienki

gdy już w niej się znaleźliśmy zaczął szukać czegoś w szafce.

- masz - dał mi szczoteczkę do zębów
- nie używana

- dziękuję

@milliebobbybrown : myjemy zęby żeby nam nie powypadały ✨ @finnwolfhardofficial

@noahschnapp, @sadiesink and 10 others like this post

@noahschnapp : ta relacja jest bardziej skomplikowana niż matma, fizyka i chemia razem wzięte 0_0
|@milliebobbybrown : rel

@sadiesink : szczotka, pasta, kubek dynamitu 💃💃💃
(@milliebobbybrown like this comment)

- GÓWNIARZU CZY JA CI POZWOLIŁEM OPUBLIKOWAĆ MOJĄ MORDE?! TO JUŻ DRUGI RAZ! TO NIE JEST ŚMIESZNE! - zaczął krzyczeć chłopak ganiając mnie po mieszkaniu z telefonem w ręce
- JEŚLI TEGO NIE USUNIESZ TO ROZPOCZNE PIEKŁO! NIE CHCESZ CHYBA WOJNY NA ŁASKOTKI?!

- o nieee! już się boję! - powiedziałam opadając zmęczona na kanapę

Chłopak zaraz dołączył do mnie ale on tak jak mówił rozpoczął wojnę.

- Finn... proszę cię... PRZESTAŃ! - zaczęłam krzyczeć przez śmiech prawie spadając z kanapy

- Nie ma mowy!

- Kurwa Wolfhard stop! - powiedziałam dysząc a chłopak niespodziewanie przestał

- ostatnio jak byłaś taka zdyszana to nie chciałaś żebym przestał - powiedział a ja poczułam jak oblewam się rumieńcem

złapałam kontakt wzrokowy z chłopakiem i zagryzłam dolną wargę.

- dziś też mogę nie chcieć żebyś przestał - powiedziałam, a chłopak się uśmiechnął

- jebać moralność - powiedział i wpił się w moje usta

od razu oddałam pocałunek i położyłam dłoń na jego policzku. natomiast jego ręka po chwili znalazła się pod moją koszulką.

bodyguard ||fillie|| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz