Droga Śmierci
Udam, że nie zauważyłem Twojego braku odpowiedzi, bo przecież ma być miło. Sam nie wiem, może wmówię sobie, że międzywymiarowa poczta się zawiesiła, żeby nie wytknąć Ci w twarz, że to dziecinne zachowanie brać na poważnie cały sarkazm. O ile sprawa nie toczy się o trzymanie długopisu, oczywiście. Aczkolwiek na pewno masz od tego personel, więc to nadal słaba wymówka.
Nie muszę lubić każdego, tak? Właściwie nie muszę lubić nikogo poza sobą, także prawdę mówiąc (czy pisząc) jest mi obojętne, czy moje listy pocałują klamkę. Sam nie wierzę, że to mówię, ale będę je pisać, chociażby po to, żeby ładnie zawalić Ci biurko. Nie musisz dziękować.
Nie będę przepraszać i tego nie oczekuj. Może sobie wyczytałaś co nieco o mnie, wyrecytowałaś życiorys i znasz całą historię romansu z Susan z księgowości Stark Industries zanim firma upadła, a zakładając, że tak, dobrze mnie znasz. Ja nie przepraszam, w każdym razie na pewno nie Ciebie.
Bo bądź, co bądź nadal Cię nie znoszę i nic się nie zmieniło. Ale jakoś będziesz musiała z tym żyć. Lub nie żyć. Ciężko stwierdzić, co jest bardziej adekwatne w Twoim przypadku.
Bywam wścibski, więc może w końcu Ty powiesz coś o sobie? Nie mam telepatycznych zdolności, niestety, chociaż czasem by się przydały. Poza tym to nie fair, że Ty wiesz wszystko, a ja nic. Zaczynając od długopisu, na przykład.
O ile istniejesz. Nie żebym się chwalił, ale im dłużej zwlekasz, tym bardziej wychodzi na moje. Coś, co nie odpisuje, nie istnieje. Podobno nie lubisz przegrywać. Znaczy, nie wiem. Przypuszczam. Jeden–zero dla mnie.
(Zapiszę Ci z tyłu w tabelce, tak dla usatysfakcjonowania analitycznego umysłu człowieka, którego robisz w przysłowiowego konia.)
I tak, nadal twierdzę, że to idiotyzm. Całość, ma się rozumieć. Bo tabelka wyszła całkiem zgrabnie.
Nie będę zadawać pytań w pustkę, więc poczekam. Kto wie, może faktycznie to będzie pamiętnik schizofrenika?
P.S. W gratisie wysyłam długopis. Jest firmowy. Uznaj to za prezent pojednania. A jeśli nie potrafisz go trzymać, to ładnie wygląda też leżąc na biurku.
Niedoszły Schizofrenik
CZYTASZ
ᴅᴇᴀʀ ᴅᴇᴀᴛʜ... ᵗᵒⁿʸ ˢᵗᵃʳᵏ
Fanfic❝ Gdzie Śmierć myślała o Tony'm, ale Tony nie myślał o Śmierci. I gdzie Tony myślał o Śmierci, ale Śmierć nie myślała o Tony'm. ❞ FANFICTION | Tony Stark