ꜰᴏᴜʀ

119 24 6
                                    

Drogi Tony

  Chociaż możesz mi nie uwierzyć, nie mam personelu od pisania listów. Właściwie od niczego nie mam personelu, bo chociaż mnie nie znosisz, musisz przetrawić fakt, że jedno nas łączy. Jestem indywidualistką. No i potrafię utrzymać długopis. Ten od Ciebie sprawdza się znakomicie. 

  Jeśli Cię to pocieszy, nie zmarnowałeś papieru – wszystko dotarło i ozdabia moje biurko tak, jak chciałeś (pozwolę Ci wierzyć, że je mam), mało tego, czytałam tę korespondencję więcej niż raz. Przyjemna odskocznia od nicości.

  Trudno stwierdzić, czym jestem i co mam Ci o sobie opowiedzieć, bo nie mam ani początku ani końca. Nie pamiętam swojego "nie–życia" jak je nazwałeś ani nie oczekuję jego końca. Patrząc na ogół z perspektywy czasu, mogę stwierdzić, że to dosyć żałosne istnieć poza światem, ale jednocześnie być do niego przywiązanym. Czasem nad tym myślę, chociaż niezbyt długo, żeby nie popaść w przygnębienie. O ile mogę to zrobić, bo kto wie, czy istnieję.

  Nie mam też określonej postaci. Ciało jest czymś, co ma pozwalać jednostce przetrwać, a ja przetrwania nie potrzebuję. Mogę być kimś lub nikim, czymś lub niczym, mogę przybrać... cóż, właściwie każdą formę. Jednym słowem – wyobrażaj sobie mnie, jak tylko Ci wygodnie. Nie będę wybredna. 

  Wiem, że bronisz się sarkazmem, narcyzmem i całą listą mechanizmów jakie zdołałam wyczytać... Z listów. Nie wgłębiałam się w Twój życiorys, chociaż bardzo mnie kusił wątek romansu z Susan z księgowości, kimkolwiek była. Z pewnością przemiła z niej istota. Nie zamierzam też oceniać Ciebie przez pryzmat przeszłości, bo niezależnie, jak zaciekle byś tego bronił, zmieniłeś się. Teraźniejszość nie ma nic do tego, co kiedyś Cię określało. Jesteśmy teraz. Tylko teraz. 

  Zakładam, że nie piszesz bez powodu, prawda?

  Skoro tak, to prawdopodobnie jesteś świadomy swojej chęci poznania mnie. Mniej lub bardziej się do tego przyznajesz, jednak gdzieś tam siedzi w Tobie myśl o tym, kiedy będziesz mógł rzucić mi tymi listami w twarz. I całkowicie Cię rozumiem. 

  Dlatego pytaj, a ja odpowiem, Tony. Od tego jestem. 

Śmierć 

ᴅᴇᴀʀ ᴅᴇᴀᴛʜ... ᵗᵒⁿʸ ˢᵗᵃʳᵏOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz