krótka historia

25 4 0
                                    

było już ciemno
pospiesznie kierowałam się do domu
wieczory bywają tu niebezpieczne, więc ściskałam w kieszeni telefon
mróz oplatał gardło i piekł w oczy
podniosłam wzrok tylko na chwilę
sama nie wiem dlaczego
po prostu poczułam, że muszę
i wtedy złapałam twoje spojrzenie
a może ty złapałeś moje
to trwało sekundy
choć czułam jakby cały świat nagle się zatrzymał
zobaczyłam cię na balkonie
zwykłym, małym, niezbyt urządzonym
oparty o barierki, z papierosem w dłoni
to był jeden z tych momentów kiedy zdałam sobie sprawę, że mogę zrobić wszystko
świat nie ma żadnych prawdziwych zasad

•cancer's thoughts•Where stories live. Discover now