Zupełnie jak wiatr w czas letniej burzy
Rzucił jej pod stopy kilka bladych róży
Podpalił świecę samotnym płomieniem
I pożegnał jednym głowy skinieniem
Zaskoczył wieczność jeszcze młodą
Przykrył swój oddech wzburzoną wodą
YOU ARE READING
•cancer's thoughts•
Poesianie wiem nie wiem nie wiem nie wiem nie wiem nie wiem nie wiem nie wiem to będzie ta jedna ważna rzecz, którą po sobie zostawię
blade róże
Zupełnie jak wiatr w czas letniej burzy
Rzucił jej pod stopy kilka bladych róży
Podpalił świecę samotnym płomieniem
I pożegnał jednym głowy skinieniem
Zaskoczył wieczność jeszcze młodą
Przykrył swój oddech wzburzoną wodą