Pocisk Uczuć

373 31 0
                                    

//Naruto//

Naruto z samego rana chciał się po cichu wymknąć i by mu się udało, gdyby nie spotkał Sasuke, który właśnie wracał do pokoju po ubrania.- Sasuke, co tu robisz?

- Idę właśnie po ubrania i książki.

- A ja właśnie wychodzę, więc pa.- Niebiesko-Oki odszedł, a raczej uciekł. Naru unikał Sasuke tak jak tylko się dało. Blondyn nie rozumiał swojego zachowania, gdy był w pobliżu poliki go piekły, serce szalało, a podświadomie chciał nawet przytulić i pocałować Sasuke. Za to wszystko się karcił, no bo przecież byli wrogami. Racja?......................................
Naru właśnie skończył zajacia dodatkowe i wracał do pokoju chcąc tylko położyć się spać i wszystko szło zgodnie z planem do momentu gdy, ktoś wciągnął go do jakieś sali.- Co jest!?- Krzyknął jak z automatu, lecz ucichł widząc czarne piękne oczy.

- Czemu mnie unikasz?- Spytał wkurzony Sasuke, a blondyn odwrócił głowę.

- Nie wiem o czym mówisz.

- Nie zaprzeczaj! Zawsze wychodzisz za nim wstanę i wracasz gdy już śpię, a w trakcie zajęć robisz wszystko by nie być sam. Myślisz, że tego nie widać!?- Naru lekko poczerwieniał widząc rozumiejąc co robi przez ostatnie dni.

- Mam dużo ostatnio do zrobienia, więc to dość oczywiste, że będę późno.- Naruto chciał wyjść lecz Sasuke uniemożliwił mu to dość skutecznie, przywarł go do ściany, a ręce położył po dwóch stronach jego głowy lecz i to nie zmusiło Niebiesko-Okiego do spojrzenia na Sasuke.

- Nie kłam. - Powiedział znacznie spokojniej niż wcześniej.

- Nie kłamie..

- Skoro tak jest to powiedz to jeszcze raz, lecz tym razem patrz mi w oczy.- Chłopak nie odpowiedział.- Kochasz mnie, mam rację?

- Co!?- Blondyn ty razem zareagował i spojrzał na granatowo-włosego, będąc jednocześnie cały czerwony. Po chwili jednak opuścił głowę wbijając wzrok w buty.- Jesteśmy wrogami, dlaczego niby miałbym ciebie kochać?

//Sasuke//

- Za każdym razem gdy gadam z jakąś dziewczyną czy chłopakiem widać potwoim zachowaniu zazdrość, troszczysz się o mienie i pilnujesz, a przez sen gadasz moje imię, a raczej jęczysz w dodatku za każdym razem gdy jestem obok jesteś spanikowany i czerwony. Kochasz mnie choć trudno ci się do tego przyznać, nakładasz maskę chcąc wszystkich do siebie zrazić, lecz ze mną ci to nie wyjdzie. Nie odstraszysz mnie, nie zniechęcisz. Będę przy tobie cały czas, aż przyznasz się, że mnie kochasz. Rozumiesz?- Naruto patrzył na niego całkiem osłupiony, nie wierzył, że on to powiedział i choć Naruś chciał mu powiedzieć co czuje, nie mógł. Nie chciał by i on cierpiał.

- Lecz.... To nigdy nie będzie miało miejsca.- Odpowiedział i już miał wyjść gdy usłyszał coś czego kompletnie się nie spodziewał.

- Chodzi o tego dilera, któremu wisiałeś kasę?- Naruto wpatrywał się w drzwi przerażony. „Skąd on wie...?" To pytanie krążyło w głowie blondyna.

- Czekaj.. "Wisiłem" i skąd ty o tym wiesz!?- Naruto wpatrywał się w niego czekając na odpowiedź, choć w środku się trząsł ze strachu.

- Tak spłaciłem cały twój dług, tamten gość nie będzie cię już męczył.- Sasuke podszedł do blondyna i przytulił chcąc go wybudzić z zamyślenia.

- Ale jak.. To przecież była kupa kasy!- Błękitno-Oki odepchnął od siebie granatowo-włosego.- Ty jesteś głupi przecież on mógł Ci coś zrobić! Wiesz jagbym się wtedy czuł!?

- On i tak nie mógł by mi nic zrobić.. Powiedzmy, że znam jego dilera, który akurat wisiał mi przysługę.- Pogrążony w szoku Naru oparł się o ścianę, a rękę położył na czole tak jagby chciał sprawdzić czy ma gorączkę. Widząc to, Sasuke podszedł do niego prawą ręką złapał za uniesioną dłoń, a drugą podbródek u nieść jego głowę ku górze zmuszając go tym samym do spojrzenia mu w oczy. Wciąż pogrążony w zamyśleniu Naruto, nie do końca świadomie pozwolił by Sasuke mógł zobaczyć jego zawstydzoną twarz, oraz zaszklone oczy. Sasuke korzystając z chwili pocałował piękne miękkie wargi blondyna.

//Naruto//

Naru chciał to przerwać lecz nie mógł, za bardzo mu się to podobało.. W co, a kurat i on sam nie dowierzał.

- Nie odepchnąłeś mnie.- Powiedział, zadowolony Sasuke. W tym czasie do Naru dotarło na co pozwolił.

Współlokator //Sasunaru/Narusasu//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz