P R O L O G

497 23 13
                                    

Rodzina Black, jest jedną z najbardziej  szanowanych w świecie czarodziejów. Budzą szacunek w ludziach, przez co uważają się za najlepszych. Poniżanie, wyzywanie i ubliżanie innym to najlepsze zajęcie. Niestety nie wszystko jest tak piękne jak się wydaje, otóż są pewne osoby w tej rodzince, które porównują ją do "domku dla lalek".

Otóż taka była prawda. Wszyscy mieli określone role. Każdy musiał uśmiechać się do zdjęć sztucznie. Zupełnie każdy z nich nie był zbyt szczęśliwy. Ale na tym polega życie w arystkracji, prawda? Na wiecznym nieszczęściu.

Dlatego jedyną prawdziwą drogą na odejście z tej rodziny była ucieczka i wydziedziczenie, będące jej skutkiem. Tylko dwóm z młodych Black'ów się udało odejść. Syriuszowi poprzez ucieczkę, Andormedzie przez spakowanie swoich rzeczy, kłótnię i wyjście bez powrotu.

Czy mogli wrócić? Tak.

Czy to zrobili? Nie.

Czy inni ich nie rozumieli? Owszem.

Bo tylko członkowie rodu Black'ów wiedzieli o tym, co dzieje się w myrach ich domu, gdy wszyscy goście wychodzili. Tylko oni widzieli w tym domu dużo więcej przemocy.

Dlaczego nikomu nie powidzieli?
Bo nikt by im nie uwierzył.

Dla wszystkich Black'owie byli idealni, bez skazy. Po prostu wzór społeczeństwa.

Jednak wnętrze "domku dla lalek" z perspektywy samych "lalek" było tak skażone, że sami już prawie nimi przesiąkali.


Witam.
Oto moja nowa propozycja książki, ponownie z uniwersum Harry'ego Pottera. Inspiracja do napisania tego opowiadania pojawiła się nagle, i zaczerpnęłam pomysłu z piosenki Melanie Martinez - Dollhouse.

Opowiadanie jest w 100% moje i nie zezwalam na jego kopiowanie.

Teoretycznie nie wiem ile planuję rozdziałów, a w praktyce wszystko wyjdzie.

Mam oczywiście nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej.


D O L L  H O U S E - ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz