4.

546 15 3
                                    

Po 15 minutach byliście pod twoim domem. Wysiedliście z samochodu.

- No mały masz ten domek.
- A po co mi większy jak mieszkam sama. Łazienka, kuchnia, mały salon i sypialnia.
- W sumie racja. Dobra, idź już i kładź się spać. Do jutra Tini jak by coś się działo to dzwoń.
- Dobrze, pa Jiminsi.

Przytuliliście się na pożegnanie i poszłaś w stronę drzwi, a Jimin do samochodu.

- Jimin! Kurtka!

Chłopak wrócił się do Ciebie, wziął kurtkę, uśmiechnął się i wrócił do samochodu, a ty odwróciłaś się i weszłaś do przedpokoju. Zdjęłaś buty, a potem udałaś się do siebie do pokoju. Wyjełaś z szafy piżamę i poszłaś do łazienki. Zrobiłaś wieczorną rutynę i poszłaś spać.

Pov. Jimin

Po odwiezieniu Tini pojechałem jeszcze do sklepu kupić gotowy ramen na kolację. Po zakupach udałem się do domu.

- Kupiłem ramen!
- Dawaj! - przywitał mnie Yoongi
- Masz, tylko zrób dla wszystkich.
- Nooo

Poszedłem do salonu, reszta nadal tam była.

- I co, było jakieś cim ci crim cim? - zapytał się JK poruszając znacząco brwiami
- Idioto, w ciągu dnia przepraszałem ją za tamtą akcje w kiblu a teraz mam się z nią miziać? Opamiętaj się! Nie zrobił bym jej tego!
- Ramen podano. - do salonu wszedł Yoongi z tacą, na której stały pojemniki z gorącym ramenem

Wzięliśmy pałeczki i zaczęliśmy jeść. Hoseok włączył telewizor i ustawił na jakiś sportowy kanał, akurat leciał mecz piłki nożnej. Gdy zjadłem, wyrzuciłem pusty pojemnik do kosza i poszedłem do pokoju. Wyjąłem piżamę z szafy i poszedłem do łazienki się wykąpać, a potem spać.

Koniec Pov. Jimin

Następnego dnia miałaś lekcje na 9. Wstałaś po 7. Zrobiłaś sobie śniadanie, a potem poszłaś do łazienki zrobić poranną rutynę. Wybrałaś ubranie do szkoły i je założyłaś. Była to fioletowa bluza sięgającą za pupę i niebieskie rurki, do tego czarne Conversy i włosy splecione w kok.
Wyszłaś do szkoły, założyłaś słuchawki na uszy i oddałaś się muzyce. Po 20 minutach byłaś na miejscu. Gdy przechodziłaś przez bramę szkoły na drodze stanęła Ci ta sama laska co wczoraj Cię zaczepiała oraz jej koleżaneczki.

- Cześć, dziwko!

Zdjeła Ci słuchawki z uszu i rzuciła je o ziemię następnie miażdżąc nogą.

- Moje słuchawki! Co ty robisz?!
- Należy Ci się ostre lanie za kontakt z moim Jiminkiem.
- Proszę, zostaw mnie. Jimin mi się nie podoba, proszę odpuść.
- Niech się zastanowię?... Nie!

Dziewczyna podniosła rękę i Cię uderzyła. Upadłaś na ziemię. Dziewczyna chciała Cię kopnąć w brzuch, lecz jej noga zatrzymała się tuż przed twoim brzuchem, a wzrok skierowała na osoby stojące za Tobą.

- Ee, to my już pójdziemy. Pa Tini!

Dziewczyny uciekły, a ty usiadłaś na ziemii. Spojrzałaś za siebie i ujrzałaś chłopaków. Ich wzrok nadal był skierowany w stronę tych dziewczyn. Byli źli, było to po nich widać. Jimin po chwili spojrzał na Ciebie i pomógł Ci wstać.

- Dziękuję.

Wzrok reszty skierował się na Ciebie.

- Wszystko dobrze? - zapytał się ciepło Jimin
- Coś Cię boli? - zapytał Yoongi
- Wszystko dobrze...
- Na pewno?! - zapytali wszyscy razem
- Nic mi nie jest. Chodźmy już, zaraz dzwonek.

Odwróciłaś się i zaczęłaś iść w stronę wejścia do szkoły. Tak na prawdę, strasznie bolała Cię ręką. Podczas upadku, cały swój ciężar przeniosłaś na prawą rękę. Po chwili doszli do Ciebie chłopcy. Weszliście do budynku. Na korytarzu czułaś jak wszyscy się na Ciebie patrzą.

- Ej, patrzcie to ta łajza! Yeji, mocno Ci pocisneła! - krzyknął jakiś chłopak na korytarzu

Jimin wkurzył się i w mgnieniu oka przycisnął chłopaka do szafek zaciskając pięści na jego kołnierzu.

- Odszczekaj to!
- Nie...
- ODSZCZEKAJ TO PÓKI JESZCZE MASZ SZANSĘ WYJŚĆ Z TEGO CAŁO!

Byłaś przerażona zachowaniem Jimina. Chłopak był strasznie wściekły. Gdy przycisnął tamtego chłopaka do szafek przestraszyłaś się, że może mu zrobić dużą krzywdę. Nie mogłaś tak stać i patrzeć. Chodź było Ci przykro, że on Cię wyzwał to nie chciałaś by Jimin zbił go do nieprzytomności. Chłopak odmówił przeprosin za swoje słowa przez co Jimin zaczął go bić. Widok był okropny. Nie dałaś rady podejść bliżej by odciągnąć Jimina od chłopaka. Zasłoniłaś rękoma oczy. Po chwili poczułaś jak ktoś Cię obejmuje i gdzieś prowadzi. Gdy otworzyłaś oczy, zobaczyłaś Yoongiego. Wtuliłaś się w niego, a chłopak się lekko uśmiechnął. Po chwili weszliście do jakiegoś ciemnego pomieszczenia. Yoongi zapalił światło, a tobie ukazała się stara klasa lekcyjna. Była brudna, miała poniszczone ściany i ławki ale po środku pomieszczenia stały 2 kanapy, w całkiem dobrym stanie, a pomiędzy nimi stoliczek.

- Klapnij sobie, chcesz coś do picia?
- Jimin sobie nic nie zrobi, prawda? Tak samo reszta?
- No... inne było moje pytanie ale nie martw się, nie raz byliśmy w takiej sytuacji i wychodziliśmy z tego cało. To chcesz coś do picia albo jedzenia?
- Może wody... Yoongi, wróćmy tam. Boję się o nich...
- Tini, spokojnie. Zabrałem Cię z tamtąd byś przypadkiem nie dostała i dlatego, że widoki były straszne. Wszystkie dziewczyny z korytarza pouciekały.
- Ale jeśli nie wrócą za 10 minut, wracamy tam.
- Niech Ci będzie... Proszę twoja woda.

Yoongi usiadł obok Ciebie na kanapie, a ty przytuliłaś się do niego. Yoongi uśmiechnął się pod nosem i zaczął głaskać cię po głowie.

- Wiesz, to dziwne, że znam was 2 dni a czuję jakbyśmy się znali od dziecka i, że wam tak szybko zaufałam.
- Też mnie to dziwi ale ważne, że się lubimy, prawda?
- Prawda

Po chwili do pomieszczenia wparowali chłopcy.

Cdn.
___________________________________________

Bad Boy mnie lubi? || Jimin ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz