14.

347 14 0
                                    

- Komisja, była różnego zdania ale... Tak, zostali Panowie przyjęci do naszej wytwórni jako nowa grupa męska. Niedługo wyślemy do Panów grafik i terminy. Trzeba zacząć trenować jak najszybciej, by jak najszybciej debiutować, prawda? - zapytał z uśmiechem właściciel wytwórni, jak się okazało po chwili
- Prawda... - odpowiedzieli chłopcy
- Dobrze, wracajcie do domu. Jeszcze raz bardzo Panią przepraszam w imieniu Chanyeola, jest Pani tu mile widziana. - mężczyzna zwrócił się w Twoją stronę
- Dziękuję i za przyjęcie moich chłopaków również...

Skip time

Jesteś już w domu. Leżałaś teraz u siebie w pokoju i czytałaś książkę. Po chwili przyszła Ci wiadomość na telefon.
"Zapłacisz za to, że mnie wywalili. Przez Ciebie nie mam pieniędzy. Zapłacisz za to, obiecuję." 

- Co jest?! Co to ma być? Chwila... CHANYEOL!

Odłożyłaś książkę i wybrałaś numer do Jimina.

-Halo? Już za mną tęsknisz?
- Jimina, ten dziwak z wytwórni, ten Chanyeol napisał do mnie. Napisał, że zapłacę, za jego wyrzucenie i, że mi to obiecuje.
- Spokojnie, siedź w domu, za 10 minut będę.
- Dobrze.

Rozłączyłaś się i odłożyłaś telefon, potem wstałaś i poszłaś do łazienki. Gdy załatwiłaś potrzeby i wychodziłaś usłyszałaś dzwonek do drzwi. Zeszłaś na dół i otworzyłaś drzwi.

- Jimin, dob-
- Hej... Skarbie...
- C-Chanyeol?!

Chłopak wepchnął Cię do środka, zamknął drzwi i zaczął iść w Twoim kierunku.

- Mówiłem, że zapłacisz...
- Zostaw mnie! Ja Ci nic nie zrobiłam! To ty się na mnie rzuciłeś!

Chłopak złapał Cię za nadgarstki i przywarł do ściany.

- Ostra... Lubię takie...

Zaczął całować Cię po szyi.

- PRZESTAŃ! ZOSTAW MNIE!

Jedną rękął złapał twoje nadgarstki, a drugą wyjął chusteczkę z kieszeni i wsadził Ci ją do buzi.

- Już ciiii... Będę delikatny...

Po chwili zaczął ściągać z Ciebie ubrania. Próbowałaś się mu wyrwać, starałaś się go kopnąć ale przygniut Ci nogi swoim ciężarem. Piszczałaś, wyrywałaś się ale to wszystko na nic, był za silny. Nie minęło 5 minut, a byłaś w samej bieliźnie.

- To co przechodzimy do sedna...

Gdy miał zdejmować Ci majtki do domu weszli chłopcy.

- WYPIERDALAJ OD NIEJ!

Jimin podbiegł do Chanyeola i uderzył go z pięści w twarz. Ty upadłaś na ziemię. Wyjęłaś chustę z buzi, a przed sobą zobaczyłaś Yoongiego. Wziął Cię na ręce i zabrał do Twojego pokoju. Weszliście do środka, położył Cię na łóżku i nakrył kocem. Gdy Yoongi usiadł na łóżku, przybliżyłaś się do niego i się w niego wtuliłaś.

- Już ciiii, już po wszystkim... Jesteś bezpieczna. - Yoongi wyszeptał, głaszcząc Cię po plecach
- S-Skąd on znał mój adres? Skąd to wie? Dlaczego chciał mnie zgwałcić?...
- Już spokojnie... Chłopaki zrobią z nim porządek, a potem oddadzą w ręce policji. Już Ci krzywdy nie zrobi.

Gdy Yoongi skończył mówić, usłyszeliście głośny huk, a po chwili krzyki, chyba Jungkooka, jak krzyczał, że go własna matka nie pozna jak wyjdzie z więzienia. Wtuliłaś się mocniej w Yoongiego.

- Spokojnie, nie ma się co bać, jestem tu.

Nawet nie wiesz kiedy, usunęłaś w ramionach Yoongiego.

Skip time

Gdy się obudziłaś w pokoju było ciemno, lecz to nie był Twój pokój. Poderwałaś się i wyszłaś z niego. Po chwili zdałaś sobie sprawę gdzie jesteś. Byłaś w domu chłopaków. Gdy wyszłaś z pokoju, każdy z nich spojrzał na Ciebie. Jimin poderwała się i podbiegł do Ciebie łapiąc Cię za ręce.

- Kotek, po co wstawałaś, trzeba było mnie zawołać.
- Nic mi nie jest Jiminsi, chodzić umiem.
- Zrobił Ci coś?
- ...
- Kotek... Czemu mi nie chcesz powiedzieć? Wiem, że chciał Cię zgwałcić, ale już tego pożałował. Nikt nie może dotykać mojej księżniczki.

Wtuliłaś się w Jimina i wszystkie Twoje łzy wypłynęły.

- Ciiii... Jesteś bezpieczna, jestem tu.
- Kocham Cię Jiminsi...
- Ja Ciebie też słoneczko...

Jimin podniósł Cię i zabrał do salonu, gdzie siedziała reszta.

- Jak się czujesz? - zapytał Namjoon
- Lepiej... Jungkooksi, zrobił byś mi herbatę?
- Pewnie, owocowa? - zapytał, kierując się do kuchni
- Tak, poproszę

Poczułaś na kolanach coś ciepłego. Hoseok nakrył Cię kocem.

- Dzięki Hoseok.
- Nie ma sprawy.
- Co się stało z Chanyeolem? - zapytałaś
- Nic poważnego... - odpowiedział Namjoon
- Chce wiedzieć, powiedzcie mi...
- Zabrała go policja i z tego co wiem, skazali go na 7 lat. - powiedział cicho Seokjin
- Szkoda, że na tak krótko, powinnien ostro zapłacić za to co chciał zrobić Tini i z tego co wiem, Tini nie była pierwsza. Zgwałcił masę innych dziew-... - przerwał Namjoon
- Możemy już o tym nie mówić?... - powiedziałaś łamiącym się głosem
- Tak, przepraszam Tini...
- Może w coś zagramy albo obejrzymy? - zaproponował Taehyung
- Może zagramy w planszówki? - powiedział Jungkook, wchodząc do salonu z Twoją herbatę - Proszę bardzo twoja herbatka.
- Dzięki Jungkook...

Gdy odebrałaś herbatę, do każdego z chłopaków przyszła wiadomość.

- To od menadżera... - powiedział Namjoon
- Pisze, że mamy do jutra wymyślić sobie jakieś nicki. - dokończył Yoongi
- Mogę wam pomóc w wyborze? - zapytałaś
- Pewnie. - odpowiedzieli hurkiem

Cdn.
___________________________________________

Bad Boy mnie lubi? || Jimin ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz