12.

377 13 0
                                    

- Chłopaki! Chłopaki!

Biegłaś stronę chłopaków stojących przed szkołą.

- Co się stało? Znowu Cię goni? Gdzie ten dupek?

Jimin zaczął się rozglądać.

- Nie, Jiminsi. Nikt mnie nie goni. Jako, że wczoraj sami nie chcieliście się zgłosić na kasting to... Sama was zgłosiłam!

Wyciągnęłaś za pleców wypełniony formularz i pokazałaś go chłopakom.

- Tini! - krzyknęli wszyscy na raz
- Chyba go nie wysłałaś?! - zapytał Yoongi
- Wysłałam i nie ma, że się boicie, idziecie i koniec kropka. Jesteście, ogromnie utalentowani. Potraficie śpiewać, rapować, tańczyć i grać na instrumentach, czego chcieć więcej, a jeśli niektórzy z was tańczą gorzej to po jest ten kasting by wyłonić wasze najlepsze talenty i pracować nad innym. Zostaniecie trainee i tam będziecie ćwiczyć nad tym. Czy wy aż tak jesteście głupi, że chcecie zmarnować taką okazję? Być grupą z Hybe Labels?! To jest marzenie nie tylko wasze ale i moje, dlatego macie je spełnić dla mnie.

Dałaś formularz Namjoonowi i weszłaś do budynku szkoły.

- Wow... Ma tupecik. - powiedział Jungkook
- Jej marzenie? Ona też chce być wokalistką? - mówił zdezorientowany Hoseok
- Na to wygląda - podsumował Namjoon
- Nic nie mówiła. - zamyślił się Jimin
- Chodźcie już, zaraz dzwonek. - powiedziała Taehyung kierując się w stronę szkoły.

Chłopcy weszli do szkoły i poszli do swoich klas. Ty byłaś już w klasie i czekałaś aż zadzwoni dzwonek. Po chwili obok Ciebie usiadł Jimin.

- Nie mówiłaś, że też chcesz zostać artystką. Czemu się nie zgłosisz?
- Mogą się zgłaszać tylko grupy od 3 do 9 osób. Nie mogę iść sama.
- To możesz dołączyć do nas.
- Jimin... Ty tego chcesz ale chłopcy mogą nie chcieć, z resztą nie chcę wam psuć zespołu. Trudno się mówi, jak nie teraz to innym razem.
- Sama mówiłaś, żeby nie marnować takiej szansy i sama chcesz ją teraz zmarnować.

Zadzwonił dzwonek, a do klasy weszła nauczycielka.

- Później dokończymy ten temat Jiminsi. Lekcja się zaczęła.

Skip time...

- No i mówię jej, że może dołączyć do nas ale ona nie chce.

Chłopcy wracali teraz od Ciebie. Odprowadzili Cię po szkole do domu.

- Jimin nie chcę być nie miły ale wiesz czy Tini w ogóle śpiewać potrafi? - zapytał Namjoon
- ...
- No właśnie. Zanim mówisz takie rzeczy to po pierwsze powinieneś się nas zapytać, a po drugie nie wiesz czy Tini potrafi śpiewać, tańczyć lub rapować. - oznajmił Namjoon
- To zaprośmy ją do nas na karaoke to sprawdzimy. - zaproponował Hoseok
- A taniec? - zapytał Seokjin
- Just Dance - wtrącił Jungkook
- Myślę, że można tak zrobić. W weekend się do niej zadzwoni, żeby przyszła i się sprawdzi - powiedział Namjoon
- No to wszystko fajnie tylko... Głodny jestem... - oznajmił Yoongi, łapiąc się za brzuch
- A kiedy ty nie jesteś głodny? - zapytał Jimin
- Gdy śpię... - odparł Yoongi

Następny dzień 10:00

Dzisiaj nie poszłaś do szkoły bo źle się czułaś. Bolał Cię brzuch, miałaś gorączkę i wymiotowałaś. Po 15 minutach zbierania się do wstania, w końcu zwlekłaś zwłoki i wstałaś. Wzięłaś telefon i poszłaś do kuchni. Schodząc do salonu zauważyłaś, że masz 10 nieodebranych połączeń od Jimina, 9 od Yoongiego, 8 od Taehyunga, 7 od Hoseoka i Seokjina i 6 od Namjoona i Jungkooka.

- O kurde! Oni mnie zabiją!

Wybrałaś numer do Jimina. Przyłożyłaś telefon do ucha. Po chwili usłyszałaś stłumiony dźwięk czyjegoś dzwonka. Zeszłaś do salonu. W salonie siedziała cała 7 i uważnie na Ciebie patrzyli. Rozłączyłaś się.

- H-hej chłopcy, c-co wy tu robicie?
- Czemu nie odbierałaś?! Wiesz jak się martwiłem? A okazuje się, że zaspałaś! - wykrzyczał Jimin

Tobie momentalnie zrobiło się nie dobrze. Pobiegłaś do łazienki, a za Tobą Jimin.

- Tini! Co się dzieje? - zapytał różowo włosy po wejściu do łazienki

Gdy zauważył, że wymiotujesz podszedł do Ciebie i zabrał Twoje włosy, głaszcząc Cię po głowie.

- Już... Spokojnie... - powiedział dalej głaszcząc Cię po plecach

Po chwili skończyłaś. Wytarłaś się papierem i odwróciłaś w stronę Jimina.

- Kotek, jesteś biała jak papier. Chodź, zaniosę Cię do łóżka.

Ty przytaknełaś tylko głową. Chłopak wziął Cię na ręce i zaniósł do Twojego pokoju. Położył na łóżku i nakrył kordłą.

- Zostanę dzisiaj z Tobą. Zaraz wrócę, pójdę powiedzieć chłopakom, że mogą iść.
- Yhym...

Jimin zszedł na dół i poinformował ich, że mogą iść, a on zostanie i się Tobą zajmie. Gdy reszta wyszła, chłopak poszedł do kuchni i zrobił Ci śniadanie. Zrobił Ci dwie kanapki i herbatę, po czym wrócił do Ciebie.

- Co tak dł~... Zrobiłeś mi śniadanie?!
- Tak... Proszę
- Dziękuję, jesteś najlepszy
- Wiem...

Wyszczeżył się i usiadł obok Ciebie na łóżku.

- Nie musisz ze mną zostawać. Poradzę sobie.
- Wolę zostać... Z resztą, aż taki chętny do pójścia do szkoły nie jestem.
- Ehh...

Cdn.
___________________________________________

Bad Boy mnie lubi? || Jimin ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz