- TINI!... KURWA DEBILU JAK JEŹDZISZ! - krzyknął Jimin
- Trzymaj swoją sukę przy sobie, a nie lata po całym chodniku!
- JAK TY ŻEŚ JĄ NAZWAŁ!
- Jimin przestań! Nic mi nie jest.Lecz Jimin nie słuchał, a co się stało? Gdy szliście chodnikiem, zza rogu wyjechał chłopak na skuterze, który jechał w prost na Ciebie. Gdyby nie szybka reakcja Jimina, skuter by Cię potrącił.
- ODSZCZEKAJ TO!
- Wal się!I to było jedno z gorszych rozwiązań tej sytuacji. Jimin zamachnął się i z całej siły uderzył chłopaka w twarz. Chłopak nie był obojętny i również uderzył Jimina, po chwili, przepychanka zamnieniła się w walkę. Reszta chłopaków odciągała ich od siebie. W końcu się udało. Ty natomiast stałaś z boku, chłopcy nie pozwolili Ci podchodzić, a w oczach miałaś łzy. Gdy udało się ich odciągnąć od siebie, chłopaki posadzili Jimina na krawężniku obok Ciebie, a tamten chłopak uciekł.
- Sukinsyn... Nic Ci nie jest?
Jimin spojrzał na Ciebie ze spokojem i łagodnością w oczach przy czym złapał Cię za rękę.
- N-N...
Nie mogłaś się wysłowić. Widok poobijanej twarzy Jimina Cię rozklejał. W dodatku gdyby nie on, zostałabyś potrącona.
- Chodź tu słoneczko...
Jimin wyciągnął w Twoją stronę ręce i przyciągnął Cię do siebie. Położyłaś głowę na jego ramieniu i pozwoliłaś łzom swobodnie opadać na ramię chłopaka.
- N-Nic mi n-nie jest... - wydukałaś do ucha Jimina.
Chłopak po usłyszeniu tych słów przytulił Cię mocniej.
- Trzeba to zgłosić na policję. Tini na pewno nic Ci nie jest? - zapytał Suga kucają przed Tobą.
- Wszystko dobrze Yoongi. Jestem tylko... Wystraszona.Suga uśmiechnął się lekko i pogłaskał Cię po ramieniu.
- To kto dzwoni na psy? - zapytał Jimin.
- Ale po co to zgłaszać? Nic mi nie jest. Chodźmy już na te lody bo nam zamkną.Wstałaś i nie zrobiłaś nawet kroku gdy w głowie Ci się zakręciło i straciłaś równowagę. Gdyby nie ponowna szybka reakcja chłopaków upadał byś na ulicę.
- Nie idziemy na żadne lody kotek. Idziemy do domu, a reszta pójdzie zgłosić tamtego dupka na policję - oznajmił Jimin - Jungkook, pomóż Tini wejść na moje plecy.
Jungkook pomógł Ci wejść.
- To tak, Jimin, Taehyung i Jin idą do domu, a ja, Suga, J-Hope i Jungkook idziemy na policję - rozkazał Namjoon.
- Myślę, że lepiej by było gdyby po pierwsze było nas mniej, a po drugie Tini była z nami - powiedział J-Hope.
- Nie będziemy tam jeszcze Tini zaciągać. Z tym, żeby było nas mnie to akurat dobry pomysł, dlatego ja i Jungkook pójdziemy - powiedział Namjoon.
- Dlaczego ja? - zapytał z oburzeniem Jungkook - Ja nie chcę. Oczywiście, że chcę pomóc Tini ale nie chcę iść na policję.
- Jungkook, byłeś najbliżej całego zdarzenia i wyraźnie wszystko widziałeś, także nie marz się i chodź. Do zobaczenia w domu - Namjoon wziął za ramię Jungkooka i poprowadził go w stronę policji.
- Chodźmy już, zimno się robi - podsunął Yoongi.Skip time...
- Śpi? - zapytał Jin.
- Tak... Jeśli kiedykolwiek zobaczę jeszcze raz tego dupka, nie będę się chamował i mu porządnie przypierdolę - warknął Jimin.
- Trzeba poczekać na Jungkooka i Namjoona i zobaczyć co powiedzą, może gościu jest na czarnej liście u nich i za parę dni go wsadzą do pudła - powiedział na wpół przytomny J-Hope.
- Może też idź się już połóż spać - zaproponował Jimin.
- Chyba masz rację, dobranoc - J-Hope pożegnał się i podreptał do swojego pokoju.
- Ja też już idę, dobranoc - do spania ulotnił się także Suga.
- Ja też idę, dobranoc - oznajmił Jimin.Po krótkiej chwili wszyscy byli już w pokojach i szykowali się do spania. Namjoon i Jungkook wrócili do domu chwilę po 24.
Pov. Jimin...
Po pożegnaniu się z resztą, poszedłem do pokoju, w którym już od godziny spała Tini. Zabrałem piżamę i poszedłem się odświeżyć do łazienki. Po prysznicu wróciłem do pokoju i położyłem się obok Tini. Była odwróca tyłem, więc delikatnie przewróciłem ją na drugi bok. Wyglądała przeuroczo. Miała lekko zarużowione policzki, a kosmyki włosów opadały jej na twarz. Wsunąłem delikatnie rękę pod jej głowę i przytuliłem. Dziewczyna bez żadnego oporu przytuliła się do mnie, a głowę położyła na moim ramieniu. Moje oczy nie mogły opuścić jej twarzy. Jej oddech, usta, kosmyki włosów, policzki, malutkie, słabo widoczne piegi, nosek, powieki, wszystko było tak urocze i piękne.
- Kocham Cię Tini...
Wyszeptałem na tyle cicho by nie obudzić dziewczyny. Pocałowałem ją delikatnie w czoło, nakryłem dokładnie kordłą i zamknąłem w szczelnym uścisku.
- Też Cię kocham Jiminsi... - wyszeptała.
Cdn...
___________________________________________
CZYTASZ
Bad Boy mnie lubi? || Jimin ✓
Fanfiction- "Puść mnie..." - "Proszę wybacz mi..." _______________________ - "Podobasz mi się..." - "Tak, zostanę..." Nie miała łatwo w życiu, w szkole też nie. Lecz pojawią się osoby, które sprawią, że zacznie się uśmiechać. Ona zmieni ich życie o 180 stopni...