25.

304 14 3
                                    

- TINIIIII!
- CZEGO!?
- ŚNIADANIE!
- NO IDĘ!

"Boże jak mi się nie chce."

Wstałaś z łóżka i poszłaś się ogarnąć do łazienki. Po krótkiej chwili byłaś gotowa i zeszłaś do jadalni.

- No nareszcie... Siadaj i zjadaj szybko. Musimy jechać do wytwórni. - powiedział w pośpiechu Jin
- Nooo... A po co mamy tam jechać? - wymamrotałaś.
- Menadżer kazał przyjść, niespodzianka - odpowiedział Namjoon.

Ty już nic nie odpowiedziałaś i zajęłaś się jedzeniem.

~Przeskoczyliśmy trochę w czasie. W rozdziale 24 Tini, zamieszkała dopiero z chłopakami, a teraz... minął już rok. Wróciliście już do Korei, macie olbrzymi dom na obrzeżach Seulu, a co do zespołu... Skład się powiększył. W zespole pojawiała się utelentowana, młoda dziewczyna... Ty. Menadżer zmienił swoje nastawienie jeśli chodzi o twoją osobę. Po przylocie do Stanów i spotkaniu z nim jego zachowanie i sposób bycia zmienił się. Zobaczył w Tobie młodą, utalentowaną duszyczkę, która potrzebuje domu, żeby wykreować talent na miano mistrza. W taki właśnie sposób byłaś trainie przez 3-4 miesiące pod ścisłym okiem chłopaków, trenerów i menadżera, oczywiście Jimin nie pozwalał byś się za bardzo przemęczała. Nadal z tyłu głowy miał Twoją operację. Dobrze, a teraz wracajmy do Tini i chłopaków.~

- Zjadłaś? - wparował do kuchni Jimin ze szczoteczką do zębów w buzi.
- Tak.
- No to śmigaj do pokoju, przebierz się i wychodzimy.
- Idę, idę.

Wstałaś od stołu, odłożyłaś naczynia do zlewu i poszłaś w stronę pokoju. Przechodząc obok Jimina, dałaś mu buziaka w policzek. Jimin nie mógł być obojętny i gdy się odwróciłaś klepną Cię w pupę.

- No wiesz co?! Ja Ci daje buziaka, a ty mnie w dupę klepiesz?!
- No przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.

Podszedł do Ciebie i pocałował Cię w usta.

- Leć się przebrać, zaraz się spóźnimy.

Ty już nic nie odpowiedziałaś tylko poszłaś do pokoju.

Skip time...

Siedzieliście już w aucie i byliście w drodze do wytwórni.

- Jak myślicie o co może chodzić - zaczął J-Hope.
- Może comeback? - zaproponował Taehyung.
- Nie wydaje mi się, nie mamy nic zaplanowane jeśli chodzi o wygląd teledysku i tematyka tekstu - odpowiedział RM.
- Trasa koncertowa? - podsunął Jungkook.
- Z 7 piosenkami na koncie? Chłopie ja wiem, że ty byś już chciał jeździć po całym świecie i koncertować ale jeszcze jesteśmy za małą grupą, żebyśmy mieli koncert np. w Europie - odpowiedział RM.
- Może każdy dostanie solówkę? - zaproponowałaś.
- Może... Nie wiadomo, jest dużo opcji, a zresztą zaraz się przekonamy bo już jesteśmy - J-Hope wskazał placem budynek, w którym jest wasza wytwórnia.

Wyszliście z auta i weszliście do budynku. Gdy dochodzilście do biura menadżera, złapałaś Jimina za rękę.

- Denerwujesz się? - zapytał Jimin.
- Tak...
- Ej, kotek, będzie dobrze, przecież nie zrobiliśmy nic złego, a ta niespodzianka to na pewno nie wyrzucenie nas z zespołu.

Ty już nic nie powiedziałaś tylko się lekko uśmiechnęłaś w stronę chłopaka. Po chwili Namjoon zapukał do drzwi i weszliście do środka.

- Dzień dobry dzieciaki! Siadajcie.
- Dzień dobry.

Zrobiliście to co menadżer powiedział. Oczywiście ty nie puszczałaś Jimina nawet na moment.

- Dobra, pewnie jesteście ciekawi po co was tu zebrałem. Otóż mam dla was pewną propozycję.

Menadżer spojrzał na wszystkich i poruszał znacząco brwiami, po czym kontynuował.

- Pewna gwiazda chciałby z wami współpracować. Czy domyślacie się może kto to?
- Ariana Grande! - krzyknął Jungkook.
- Nie.
- Es Sheeran! - krzyknął J-Hope.
- Nie.
- Lady Gaga? - zaproponował Jin.
- Nie.
- Coldplay? - zaproponował RM.
- Nie.
- A może ktoś z koreańskiego rynku, może... Jessi? - zaproponował Taehyung.
- Nie.
- Becky G! - krzyknął Jimin.
- Nie.
- Zara Larsson? - zaproponował Suga.
- Nie, Tini zostałaś tylko ty. Jaka jest twoja propozycja?
- Emm... Może... Meg-... Nie ona pewnie nie... Jaso-.. Nie on też nie...
- Tini zdecyduj się - pośpieszył Cię menadżer.
- No dobrze to... Lauv.
- ... Tak... Zgadza się Lauv. Tini skąd wiedziałaś?
- Nie wiem, tak jakoś ale chodziła mi jeszcze po głowie Megan Thee Stallion i Jason Derulo.
- No dobrze. Dzieciaki za 2 tygodnie widzimy się z Lauv tutaj w wytwórni, w tym pokoju. Będziecie z nim współpracować nad piosenką, także naszykujcie sobie jakieś propozycje tekstów lub jakieś koncepcje jak może brzmieć piosenka. Jasne?
- Tak!
- No to dobrze, a teraz... Mam nadzieję, że macie stroje na przebranie bo idziecie potańczyć.
- Oj menadżerze! Nie możemy jutro? - zapytałaś z błagalnym wzrokiem.
- Nie, dzisiaj próba i koniec kropka. Mogę wam pójść na rękę i będzie krótsza o godzinę. Może tak być?
- Tak. - odpowiedzieliście niechętnie i poszliście na salę, a Jungkook poszedł do auta po ubrania na zmianę.

Skip time...

- To co teraz? - zapytał Suga.
- Została nam jeszcze godzina do końca próby. Proponuję, żeby Tini coś wybrała - zaproponował J-Hope.
- No okej.

Podeszłaś do konsoli. Piosenek nie było za dużo ale kilka się znalazło, których nie przećwiczyliście.

- To proponuję... Spring Day.
- Ooo... Dawno jej nie przerabialiśmy. Dobra, Tini puszczaj - powiedział z uśmiechem J-Hope i zaczął zaganiać resztę by się ustawiła.

Jak się okazało, sporo kroków zapomnieliście i przez pozostały czas powtarzaliście ruchy pod okiem Hoseoka. Gdy godzina próby dobiegała końca, na salę przyszedł menadżer i obejrzał jak tańczycie do Spring Day. Zauważył kilka błędów ale kazał wam już iść do domu i popracować nad nimi na następnej próbie.

- To gdzie idziemy? - zapytał Jin.
- Nie chcę jeszcze iść do domu. Chodźmy na lody, tam do tej budki co was zabrałam jak się poznaliśmy. Pamiętacie? Tą po środku parku.

Szłaś teraz przed nimi i z wielkim uśmiechem na twarzy opisywałaś, do której budki chcesz iść. Chłopcy zaś patrzyli na Ciebie z równie ogromny uśmiechem.

- Jak moglibyśmy o tym zapomnieć Tini. Chodźmy tam i zamówmy te same lody co za pierwszym razem - powiedział Jin.
- Pamiętacie jakie lody wtedy kupiliśmy? - zapytałaś.
- Ja pami-... TINI UWAŻAJ!

Cdn...
___________________________________________

Bad Boy mnie lubi? || Jimin ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz