Pov Dream
Kiedy byliśmy już po domem Tommy'ego Roxy zatrzymała się przed bramą i nie chciała iść dalej.
G: Roxy, czemu nie idziesz?
Dziewczyna nie odzywała się tylko stała. Patrzyła się na swoje zabandażowane ręce. Jej oczy się zaszkliły a po policzku popłynęła jedna łza.
Podszedłem do niej, złapałem ją za rękę i pociągnąłem w stronę drzwi.
D: Nie bój się, nikt ci tam nic nie zrobi.
Zapukaliśmy do drzwi, a po chwili otworzył nam Tommy.
T: No nareszcie, ile można czekać.
Weszliśmy do środka. Na imprezę przyszli: Sapnap, Karl, Quackity, Technoblade, Niki, Wilbur, Tubbo, Ranboo, Phil, Skeppy, Bad, Eret i Fundy. Na stole było pełno jedzenia i oczywiście dużo alkoholu.
•|Time Skip|•
Odkąd tu jesteśmy minęły już chyba 3 godziny. Zapoznaliśmy Roxy wszystkimi osobami lecz ona tylko siedziała w jednym miejscu i się nie odzywała.
Połowa ludzi (w tym ja) było już pijanych. W pewnym momencie Sapnap wpadł na pomysł aby zagrać w butelkę.(Od Autorki: bo impreza bez butelki to impreza stracona)
Zaczęliśmy kręcić. Najpierw wypadło na Karla.
Dream: Karl pytanie czy wyzwanie?
Karl: Pytanie.
Wilbur: Czy ktoś ci się podoba?
Karl: Tak...
Chłopak odpowiadając popatrzył na Sapnapa (ship forever). Po następnym zakręceniu wypadło na Bada.
Karl: Bad pytanie czy wyzwanie?
Bad: Wyzwanie.
Ponieważ chłopak był pijany wpadłem na świetny pomysł.
Dream: Wyjdź na balkon i krzyknij "Kocham lody".
Po tym co powiedziałem Darryl wstał i podszedł do drzwi balkonowych. Zamknął je za sobą. Słuchać było jak coś krzyczy. Po chwili chłopak wrócił i zakręcił. Wypadło na George'a.
Bad: Pytanie czy wyzwanie?
George: Wyzwanie.
Tommy: Pocałuj tamtą dziewczynę.
Pov George
Tommy wskazał na Roxy. Nie chciałem jej całować, bo bałem się, że ucieknie.
George: N-nie nie zrobię tego.
Tommy: W takim razie ja to zrobię.
Chłopak wstał i podszedł do dziewczyny. Gdy popatrzyła się na niego, Tommy pocałował ją w usta. Kiedy się od siebie oderwali Roxy zaczęła się lekko rumienić.
Chłopak wrócił do nas, a dziewczyna dalej siedziała próbując ukryć swój uśmiech. Wszyscy patrzyli na zadowolonego Tommy'ego jakby ducha zobaczyli.
Tommy: No to co, gramy dalej?
Graliśmy dalej, aż w końcu wypadło na mnie.
Quackity: George pytanie czy wyzwanie?
George: wyzwanie.
Quackity: Z nas wszystkich pocałuj osobę która ci się podoba.
Trochę mnie zdziwiło to wyzwanie. Podszedłem do Clay'a i pocałowałem go. Po chwili chłopak zaczął odwzajemniać pocałunek.
Kiedy się od siebie oderwaliśmy pierwsze co zobaczyłem to nagrywającą nas Roxy.
Roxy: To tak na pamiątkę 😏
Popatrzyłem na Dream'a i zauważyłem że się rumieni. Pewnie ja też jestem cały czerwony.
Chłopak się uśmiechnął i pocałował mnie jeszcze raz. Sapnap razem z Roxy nas nagrywali i robili zdjęcia tłumacząc się że to dla potomności.
O 02:17 wróciliśmy do domu. Już nawet się nie myjąc poszedłem do pokoju. Chwilę później przyszedł do mnie Dream i się kołomnie położył.
-Mogę z tobą spać?- zapytał chłopak.
- J-jasne - odpowiedziałem mu na co ten mnie przytulił.
- Tylko się nie ruchajcie, a jak już to cicho bo chce się wyspać - powiedziała Roxy patrząc na nas zza drzwi.
Clay rzucił w dziewczynę poduszką a ona pobiegła do swojego pokoju.
- Dobranoc George
- Dobranoc Dream - odpowiedziałem mu i się w niego wtuliłem.
^°×¢'•'¢×°^
Witam znowuJak wam się podobał rozdział?
Kolejny powinien pojawić się jutro
Życzę miłego dnia/nocy/wieczoru
Bayoo <33
CZYTASZ
Dziwne Spotkanie ×|•{DNF}•|×[ZAKOŃCZONE NA ZAWSZE]
Fanfiction⚠️❗⚠️ CRINGE ALERT⚠️❗⚠️ To moja pierwsza książka Dla własnego dobra nie czytaj tego Nie ma ona totalnie logiki i brzmi jakby napisało ją 10- letnie dziecko po 6 monsterach i 2 picoolo w sylwestra Przed przeczytaniem zapoznaj się z treścią opisu doł...