~5~

136 12 87
                                    

Pov Dream

Kiedy byliśmy już po domem Tommy'ego Roxy zatrzymała się przed bramą i nie chciała iść dalej.

G: Roxy, czemu nie idziesz?

Dziewczyna nie odzywała się tylko stała. Patrzyła się na swoje zabandażowane ręce. Jej oczy się zaszkliły a po policzku popłynęła jedna łza.

Podszedłem do niej, złapałem ją za rękę i pociągnąłem w stronę drzwi.

D: Nie bój się, nikt ci tam nic nie zrobi.

Zapukaliśmy do drzwi, a po chwili otworzył nam Tommy.

T: No nareszcie, ile można czekać.

Weszliśmy do środka. Na imprezę przyszli: Sapnap, Karl, Quackity, Technoblade, Niki, Wilbur, Tubbo, Ranboo, Phil, Skeppy, Bad, Eret i Fundy. Na stole było pełno jedzenia i oczywiście dużo alkoholu.

•|Time Skip|•

Odkąd tu jesteśmy minęły już chyba 3 godziny. Zapoznaliśmy Roxy wszystkimi osobami lecz ona tylko siedziała w jednym miejscu i się nie odzywała.

Połowa ludzi (w tym ja) było już pijanych. W pewnym momencie Sapnap wpadł na pomysł aby zagrać w butelkę.(Od Autorki: bo impreza bez butelki to impreza stracona)

Zaczęliśmy kręcić. Najpierw wypadło na Karla.

Dream: Karl pytanie czy wyzwanie?

Karl: Pytanie.

Wilbur: Czy ktoś ci się podoba?

Karl: Tak...

Chłopak odpowiadając popatrzył na Sapnapa (ship forever). Po następnym zakręceniu wypadło na Bada.

Karl: Bad pytanie czy wyzwanie?

Bad: Wyzwanie.

Ponieważ chłopak był pijany wpadłem na świetny pomysł.

Dream: Wyjdź na balkon i krzyknij "Kocham lody".

Po tym co powiedziałem Darryl wstał i podszedł do drzwi balkonowych. Zamknął je za sobą. Słuchać było jak coś krzyczy. Po chwili chłopak wrócił i zakręcił. Wypadło na George'a.

Bad: Pytanie czy wyzwanie?

George: Wyzwanie.

Tommy: Pocałuj tamtą dziewczynę.

Pov George

Tommy wskazał na Roxy. Nie chciałem jej całować, bo bałem się, że ucieknie.

George: N-nie nie zrobię tego.

Tommy: W takim razie ja to zrobię.

Chłopak wstał i podszedł do dziewczyny. Gdy popatrzyła się na niego, Tommy pocałował ją w usta. Kiedy się od siebie oderwali Roxy zaczęła się lekko rumienić.

Chłopak wrócił do nas, a dziewczyna dalej siedziała próbując ukryć swój uśmiech. Wszyscy patrzyli na zadowolonego  Tommy'ego jakby ducha zobaczyli.

Tommy: No to co, gramy dalej?

Graliśmy dalej, aż w końcu wypadło na mnie.

Quackity: George pytanie czy wyzwanie?

George: wyzwanie.

Quackity: Z nas wszystkich pocałuj osobę która ci się podoba.

Trochę mnie zdziwiło to wyzwanie. Podszedłem do Clay'a i pocałowałem go. Po chwili chłopak zaczął odwzajemniać pocałunek.

Kiedy się od siebie oderwaliśmy pierwsze co zobaczyłem to nagrywającą nas Roxy.

Roxy: To tak na pamiątkę 😏

Popatrzyłem na Dream'a i zauważyłem że się rumieni. Pewnie ja też jestem cały czerwony.

Chłopak się uśmiechnął i pocałował mnie jeszcze raz. Sapnap razem z Roxy nas nagrywali i robili zdjęcia tłumacząc się że to dla potomności.

O 02:17 wróciliśmy do domu. Już nawet się nie myjąc poszedłem do pokoju. Chwilę później przyszedł do mnie Dream i się kołomnie położył.

-Mogę z tobą spać?- zapytał chłopak.

- J-jasne - odpowiedziałem mu na co ten mnie przytulił.

- Tylko się nie ruchajcie, a jak już to cicho bo chce się wyspać - powiedziała Roxy patrząc na nas zza drzwi.

Clay rzucił w dziewczynę poduszką a ona pobiegła do swojego pokoju.

- Dobranoc George

- Dobranoc Dream - odpowiedziałem mu i się w niego wtuliłem.

                            ^°×¢'•'¢×°^
Witam znowu

Jak wam się podobał rozdział?

Kolejny powinien pojawić się jutro

Życzę miłego dnia/nocy/wieczoru

Bayoo <33

Dziwne Spotkanie ×|•{DNF}•|×[ZAKOŃCZONE NA ZAWSZE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz