~7~

105 10 49
                                    

Pov Dream

Obudziło mnie słońce które świeciło przez okno. Zauważyłem że nie ma koło mnie George'a. Wstałem i udałem się w stronę kuchni.

Chłopaka tam nie było. Patrzyłem w salonie, łazience aż w końcu poszedłem do pokoju Roxy.

Kiedy wszedłem, pierwsze co zobaczyłem to George'a przytulającego Roxy. Miałem już z tamtąd pójść lecz zauważyłem że dziewczyna płakała.

- Hej... Co się stało? - podszedłem do nich i usiadłem obok dziewczyny.

- Jakaś jej stara "przyjaciółka" napisała do niej że mają się spotkać jutro w parku - odpowiedział mi George.

- To źle?

- Tak... Z resztą sam zobacz - chłopak podał mi telefon i pokazał wiadomość.

- Nicola - wyszeptałem - o nie

- Co się stało? - zapytała mnie Roxy

- Wiesz jak wygląda ta dziewczyna?

- T-tak... Z tego co pamiętam to ma niebieskie oczy, blond włosy na końcówkach trochę zabarwione na różowo. Dlaczego pytasz?

- Chyba ją widziałem... Siedziała obok mnie w samolocie. Mówiła że leci do jakiejś przyjaciółki.

- Chodziło pewnie o Roxy - powiedział George.

- Chodźcie - wstałem i powiedziałem do nich - musimy obmyślić plan jak to wszystko rozegrać.

- Ale co ty chcesz zrobić? - zapytała mnie dziewczyna

- Jeszcze ale coś wymyślę.

Poszliśmy we trójkę do kuchni. George zrobił śniadanie a ja zadzwoniłem do Sapnapa.

- Nick zaraz przyjdzie Kalrem.

√π Time Skip π√

S: Dobra mam plan.

D: Jaki?

S: Idziemy razem z Roxy do tego parku, my się chowamy i gdy ta Nicola przyjdzie to porywamy, przetrzymujemy w piwnicy, zabijamy i sprzedajemy jej mięso na targu.

G: Dobry plan. Ale może bez tego zabijania i torturowania. Możemy po prostu powiedzieć, żeby się odczepiła od Roxy, bo inaczej ona pożałuje.

S: No okej.

°¶∆ Time Skip ∆¶°

Pov Roxy

Zaraz mieliśmy wychodzić na spotkanie z Nicolą. Boje się, że coś nie wyjdzie z planem   Sapnapa. Była 23:18, więc postanowiliśmy wychodzić.

Skierowaliśmy się w stronę parku. Gdy już dotarliśmy zauważyłam na ławce Nicole. Chłopaki poszli się schować, a ja udałam się do dziewczyny.

- Czego chcesz ode mnie - powiedziałam do niej, na co ona się odwróciła i uśmiechnęła.

- Nie tak się odzywa do starych przyjaciół.

- Nigdy nie byłyśmy ani nie będziemy przyjaciółkami. Gadaj czego chcesz albo z tąd pójdę.

Dziewczyna wstała z ławki i wyjęła scyzoryk z kieszeni. Zaczęła się do mnie zbliżać, a ja odsuwałam się od niej. W pewnym momencie poczułam że za moimi plecami jest drzewo.

- Dobrze wiesz czego chce - powiedziała dziewczyna przykładając mi scyzoryk do szyji. - Chcę zemsty.

Nagle Nicola upadła na ziemię. Nie wiedziałam co się dzieje. Robiło mi się słabo, aż w końcu widziałam ciemność.

Pov Dream

Odepchnąłem Nicole od Roxy. Dziewczyna przewróciła się. Gdy wstała podbiegła do mnie i usiłowała mnie zadźgać.

Widziałem jak Roxy upadła na ziemię. Popchnąłem Nicole na ławkę i podbiegłem do dziewczyny.

- Roxy obudź się - próbowałem ją obudzić.

- Co się stało - podbiegł do mnie George.

- Nie wiem, ale chyba straciła przytomność.

- Zabierzmy ją do domu.

- A co z nią - wskazałem na Nicole.

- Zostawimy ją. Niech se zdycha - odpowiedział mi chłopak.

Wziąłem Roxy na ręce i zaniosłem do domu. Położyłem ją w jej pokoju na łóżku.

Poszedłem do salonu i usiadłem obok George'a. Chłopak był smutny.

- Nie martw się, za chwilę powinna się obudzić.

- Nie o to chodzi - powiedział mi George

- To o co?

- Co jeśli Nicola będzie chciała znaleźć Roxy i tu przyjdzie. - odpowiedział chłopak - i co jeśli nie przyjdzie sama.

- Nie przejmuj się tym. Nie przyjdzie tu sama ani z nikim, okej?

Zbliżyłem się do chłopaka i pocałowałem go. Chciałem aby ta chwila trwała w nieskończoność.

Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszedłem zobaczyć kto przyszedł. Kiedy otworzyłem drzwi zobaczyłem...

POLSAT

Dzień dobry wszystkim

Dawno mnie tu nie było

Ale żyje {niestety}

Zapytam was Z KĄD TA KSIĄŻKA MA TYLE WYŚWIETLEŃ?

Postaram się opublikować jeszcze dzisiaj jeden rozdział.

To tyle z ogłoszeń parafialnych

Bayoo <33

Dziwne Spotkanie ×|•{DNF}•|×[ZAKOŃCZONE NA ZAWSZE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz