~8~

116 10 70
                                    

Pov Dream

Przed drzwiami zauważyłem jakiś dwóch chłopaków z... Nicolą. O kurde, teraz mamy problem. Odsunąłem się od drzwi i pobiegłem do salonu.

- George musimy uciekać - powiedziałem i złapałem chłopaka za rękę. Pobiegliśmy do pokoju Roxy i zamknęliśmy drzwi na klucz.

- Kto to był? - zapytał mnie George

Popatrzyłem na niego a potem na łóżko dziewczyny. Roxy siedział i patrzyła na nas ze zdziwieniem.

- Czemu wbiliście mi do pokoju? - zapytała nas.

- Otóż przyszedł ktoś kogo raczej nie chcemy tu widzieć - odpowiedziałem dziewczynie.

- Chyba nie mówisz że...

- Tak George. Nicola tu przyszła - odpowiedziałem mu - ale nie sama.

- K-ktoś z nią przyszedł..? - zapytał ze strachem w głosie.

Kiwnąłem głową na co chłopakowi zaszkliły się oczy. Złapałem go za rękę i przytuliłem.

- Nie bój się, ona nic ci nie zrobi.

Usłyszałem, że ktoś wchodzi do domu. Pewnie wyważyli drzwi.

- Musimy uciekać oknem zanim tu przyjdą - powiedziałem i pociągnąłem chłopaka za rękę.

- Chcesz z tąd skakać? - zapytała dziewczyna. W sumie mieszkaliśmy na 1 piętrze.

- Inaczej nie uciekniemy. Dobra Roxy pierwsza.

- Czemu ja. Niech George idzie.

- Skacz nie marudź bo cię zrzucę.

Dziewczyna wyskoczyła. Odwróciłem się w stronę drzwi. Ktoś szarpał za klamkę.

- George skacz.

- Skocz ze mną. Nie chce sam.

Wtedy drzwi do pokoju się otworzyły. Wypchnąłem chłopaka przez okno. W pewnym momencie poczułem że ktoś łapie mnie za ramię. Chwilę później widziałem już tylko ciemności.

Pov George

Dream wypchnął mnie przez okno. Czekałem razem z Roxy aż skoczy, lecz nie było go nawet widać. Bałem się że coś mu się stanie.

- George schowaj się - szepnęła do mnie dziewczyna ciągnąć mnie za drzewo.

- Co ty robisz? - szepnąłem do niej - musimy zaczekać na Clay'a.

- Nie widziałeś, że go gdzieś zabrali - powiedziała Roxy z łzami w oczach. - chodź szybko, pojedziemy za nimi.

- Masz prawo jazdy? - zapytałem jej.

- Nie, ale kiedyś kuzyn mnie trochę uczył jeździć. - dziewczyna wyciągnęła z kieszeni klucze od samochodu Dreama. {Od Autorki: nie wnikajcie z kąd ona je ma}

Pobiegliśmy do samochodu. Roxy odpaliła silnik, wyjechała z garażu i ruszyła za samochodem którym jechała Nicola z dwoma chłopakami i moim chłopa- znaczy przyjacielem.

#¥^° Time Skip °^¥#

Jechaliśmy za nimi jakąś godzinę. Przez całą drogę nic do siebie nie mówiliśmy. Gdy samochód wreszcie się zatrzymał byliśmy przed jakimś opuszczonym budynkiem.

- Mamy tam iść? - zapytałem się dziewczyny.

- A chcesz ratować swojego chłopaka czy nie?

- Jasne że tak. Znaczy to mój przyjaciel nie chłopak. { Od Autorki: choroba Adrienowska wkracza do akcji} - poczułem że się rumienie. Szybko zasłoniłem twarz rękami.

- Dobra dobra widzę że się rumienisz ale teraz nie ma na to czasu. - powiedziała Roxy odwracając się w stronę budynku. W jej oczach widziałem strach.

- Wiesz co... Walić wszystko i wszystkich idziemy. - powiedziała pewnie dziewczyna i ruszyła w stronę wejścia.

Nie chciałem zostać sam więc poszedłem za nią. Gdy weszliśmy do środka zauważyliśmy miliard korytarzy z czego tylko jeden był oświetlony. Postanowiliśmy pójść właśnie tym.

Na ścianach były jakieś napisy i ślady krwi a w pewnych miejscach na ziemi leżały kości. Doszliśmy do końca korytarza. Usłyszałem krzyk. Wystraszyłem się i zauważyłem że za mną są drzwi.

Zajrzałem przez dziurkę od klucza. Nie była ona wielka lecz zauważyłem Clay'a, z krwią na twarzy.

Chciałem otworzyć drzwi lecz Roxy złapała mnie za rękę.

- O nie ty tam nie wejdziesz - powiedziała dziewczyna. - to przeze mnie Clay tam jest, więc ja go z tamtąd wyciągnę.

Roxy schowała mnie za ścianą i otworzyła drzwi.

Polsat






















Żartowałam

Pov Roxy

Otworzyłam drzwi i zauważyłam Clay'a leżącego na ziemi z rozciętym policzkiem i stojącą nad nim Nicole.

- Zostaw go - podbiegłam do niej popychając ją.

- Matka cię nie nauczyła że tak się nie mówi - powiedziała dziewczyna próbując zaatakować mnie nożem.

Osłoniłam twarz ręką przez co dziewczyna rozcięła mi ramię. Momentalnie się na nią rzuciłam usiłując wyrwać jej scyzoryk.

Gdy w końcu mi się to udało pchnęłam Nicole na ścianę.

- Posłuchaj, jeszcze raz zobaczę jak krzywdzisz któregoś z moich przyjaciół to obiecuję zabije cię.

Uderzyłam dziewczynę w twarz przez co chyba straciła przytomność. Zawołałam George'a i podbiegłam do Clay'a.

- Co ci się stało - podbiegł do mnie chłopak - masz przycięte pół twarzy.

- To tylko jakieś kreski nic strasznego. Ty powinieneś martwić się o swojego chłopaka nie o mnie.

George patrzył się na mnie bardzo dziwnie.

- George nie zdradzaj mnie gdy umieram - powiedział Dream.

Chłopak nie odpowiedział mu tylko go przytulił.

- Dobra chłopaki musimy iść.
We trójkę poszliśmy do samochodu.

- Co tu robi mój samochód? - zapytał Dream.

- W domu ci powiem teraz wsiadaj. - odpowiedziałam mu po czym wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy w stronę domu.

*#$^'°•√•°'^$#"

Witam

Teraz na serio koniec rozdziału

Nie wiem jak wy ale ostatnio mało śpię

Tu macie Dreama którego narysowałam na polskim

Tu macie Dreama którego narysowałam na polskim

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(wiem beznadziejnie narysowane)

Chcielibyście może abym zrobiła coś w stylu Q&A?

Jak tak to napiszcie

Dobra bo ogłoszenia parafialne się trochę rozpisały

Bayoo <33

Dziwne Spotkanie ×|•{DNF}•|×[ZAKOŃCZONE NA ZAWSZE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz