{1}

296 12 10
                                    

Siedziałaś przed komputerem żegnając się z widzami. Skończyłaś stream'a i wstałaś z krzesła podchodząc do swojego łóżka po czym na nie opadłaś. Robienie stream'ów czasem jest serio męczące. Mimo to, był on całkiem udany. Sprawdziłaś czy dostałaś jakąś wiadomość od Niki, niestety nic nie było. Wstałaś z łóżka i poszłaś wyłączyć komputer.

Poszłaś zrobić sobie płatki jako przekąskę bo trochę zgłodniałaś. Weszłaś do kuchni wyjmując miskę, łyżkę oraz płatki i mleko które chwilę później podgrzałaś w mikrofali. Wróciłaś do swojego pokoju i na spokojnie zjadłaś.

Spojrzałaś na telefon lecz Niki wciąż nic nie napisała. "Przecież ona też ma swoje życie prywatne" pomyślałaś. Postanowiłaś zadzwonić do swojego brata i z nim porozmawiać bo dawno tego nie robiłaś.

-Cześć Luis - przywitałaś się z nim.

-Hey Hannah! - krzyknął podekscytowany dziesięciolatek.

-Co u ciebie słychać młody? - rozmawialiście przez następne trzydzieści minut. Po tym czasie mama zawołała go na obiad więc obiecał że zadzwoni potem. Spojrzałaś na wyświetlacz. Zero powiadomień do Niki. Byłaś trochę zmartwiona więc do niej napisałaś.

do: NIHACHU<3
Hey, nic ci nie jest? Wszystko okey?

Nie dostałaś odpowiedzi. Pomyślałaś że na razie nie będziesz do niej dzwonić. Postanowiłaś że znajdziesz sobie jakieś zajęcie żeby się tak nie stresować. Postanowiłaś że upieczesz babeczki, lecz najpierw musiałaś iść do sklepu.

Założyłaś buty i ruszyłaś do supermarketu, który znajdował się piętnaście minut drogi pieszo od twojego mieszkania.

Weszłaś do środka i skierowałaś się na dział ze słodyczami. Wzięłaś opakowanie do zrobienia babeczek z proszku i przeczytałaś co będzie ci jeszcze potrzebne. Następnie poszłaś jeszcze po mleko i jajka. Kiedy miałaś wszystko, udałaś się do kasy. Zapłaciłaś i szybko wróciłaś do domu.

W domu wzięłaś się za robienie słodkości. Jak iż nie zawsze jesteś ogarnięta to do miski wsypałaś sam proszek i zaczęłaś miksować. Na szczęście szybko zdałaś sobie z tego sprawę i dodałaś pozostałe składniki.

Kiedy włożyłaś babeczki do piekarnika, usłyszałaś że przyszła ci wiadomość. Szybko chwyciłaś telefon by zobaczyć kto to.

od: NIHACHU<3
sorki nie miałam wcześniej czasu ale teraz już mogę rozmawiać jeśli wciąż chcesz

do: NIHACHU<3
Oczywiście że chcę!

Wysłałaś wiadomość i od razu po tym zadzwoniłaś do niej na facetime a dziewczyna od razu odebrała.

-To co takiego ciekawego robiłaś że nie mogłaś wcześniej gadać?

-Byłam u moich rodziców w domu i chciałam spędzić z nimi trochę czasu ale już jestem z powrotem u siebie. Sorki że ci wcześniej nie powiedziałam że będę zajęta.

-Nic się nie dzieje, no a ja teraz czekam aż babeczki się upieką.

-Oh jak ja ci teraz zazdroszczę - powiedziała tym swoim słodkim głosikiem. Zaczęłaś chichotać.

-Też bym sobie zazdrościła - rozmawiałyście jeszcze dwadzieścia minut. Po tym czasie zegarek na piekarniku wskazywał że twoje wypieki są już gotowe. Wyjęłaś ostrożnie blachę i położyłaś je na parapecie przy otwartym oknie był szybciej wystygły.

-Jak tu cudownie pachnie - powiedziałaś patrząc na reakcję blondynki. Ona przewróciła oczami i się zaśmiała.

-Przestań bo zaraz też będę chciała zjeść a mam za daleko do sklepu. - rozmawiałyście ze sobą jeszcze dwie godziny. Niki powiedziała że musi posprzątać mieszkanie więc nie chciałaś jej przeszkadzać. Zresztą i tak miałaś jeszcze pogadać z bratem.

Reszta dnia nie minęła zbyt ciekawie. Pogadałaś z bratem, skończyłaś oglądać serial na Netflixie i trochę ogarnęłaś w mieszkaniu. Około godziny dwudziestej postanowiłaś jeszcze zrobić zakupy na jutro i następne kilka dni.

Założyłaś na siebie bordową bluzę bo było dosyć chłodno. Wyszłaś na dwór. Już zachodziło słońce i okolica wyglądała pięknie. Założyłaś słuchawki i puściłaś swoją playlistę. Jako pierwsze leciało "dog days are over"* co dało ci fajny vibe. Kiedy leciał fragment "run fast for your mother, run fast for your father..." zaczęłaś biec bo czemu nie, przynajmniej byłaś szybciej w sklepie.

Jednak zanim tam dotarłaś stwierdziłaś że nagrasz tik toka właśnie z tym momentem piosenki. Nic nadzwyczajnego. Po prostu śliczna dziewczyna biegnącą przez ładne miasto, któremu pomarańczowe światło dodawało uroku.

Wchodząc do sklepu złapałaś za koszyk. Zrobiłaś zakupy i wróciłaś do domu. Teraz już niestety nie mogłaś biegać bo miałaś dwie reklamówki z zakupami.

Po powrocie do domu, odłożyłaś wszystko i poszłaś się umyć. Zdjęłaś ubrania i weszłaś pod prysznic. Ciepła woda zaczęła spływać po twoim ciele co cię odprężyło.

Po piętnastu minutach wyszłaś z łazienki i ubrałaś szary dres. Potem jednak się wróciłaś aby umyć zęby.

Mimo wczesnej godziny postanowiłaś się położyć do łóżka. Okryłaś się szczelnie kołdrą i przeglądałaś Twittera. Potem jeszcze włączyłaś sobie jakiś filmik na Youtube i tak zasnęłaś z telefonem w ręku.

Siedziałyście na kocyku pod wysokim drzewem. Rozmawiałyście sobie o różnych rzeczach. Śmiałyście się w najlepsze. Nie przejmowałyście się krzywymi spojrzeniami innych ludzi. Podczas rozmowy patrzyłyście sobie w oczy. Ah te jej piękne niebiesko zielone oczy. Po chwili zaczęłyście chichotać. Było zaskakująco ciepło jak na Anglię dlatego jadłyście sobie lody na patyku. Siedziałyście bardzo blisko siebie. Musiałaś przyznać że z bliska wyglądała jeszcze piękniej niż normalnie. Zauważyłaś że blondynka trochę się ubrudziła więc kciukiem to stałaś żeby nikt tego nie zauważył. Teraz wasze twarze dzieliło zaledwie pięć centymetrów a ty zaczęłaś pomniejszać tę odległość. W pewnym momencie po prostu ją delikatnie pocałowałaś. Po chwili dziewczyna pogłębiła pocałunek. Kiedy się od siebie oderwałyście Niki powiedziała
-Twoje usta smakują jak truskawki - Oczywiście była to sprawka napoju. Obie zaczęłyście się śmiać.

Obudziłaś się i szybko usiadłaś na łóżku głośno oddychając. Przetarłaś oczy i rozejrzałaś się po pokoju. "To był tylko sen". Pomyślałaś i odetchnęłaś z ulgą. Spojrzałaś na godzinę w telefonie. Trzecia w nocy. Uspokoiłaś się i poszłaś dalej spać.

*macie tę piosenkę w mediach jak chce ktoś posłuchać.

~ja wiem że taki trochę nudny rozdział ale obiecuje że następne będą ciekawsze <3~

&quot;Przyjaciółki&quot; - Nihachu x reader ~zakończone~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz