{8}

79 5 8
                                    

Dzień był słoneczny a co za tym idzie, humor nam dopisywał. Jadłyśmy śniadanie przy otworzonym oknie. Dziś razem przygotowałyśmy naleśniki z syropem czekoladowym i malinami. Do tego popijałyśmy sok pomarańczowy.

Cały poranek myślałam o wczorajszej sytuacji. Czy to aby na pewno się wydarzyło? A może to był wytwór mojej wyobraźni? Tego nie byłam w stanie stwierdzić gdyż byłam ledwo przytomna.

-Wszystko okey? - wyrwała mnie z rozmyślań blondynka. Zamrugałam kilkukrotnie i otrząsnęłam się.

-Tak, tylko rozmyślam. - Dziewczyna kiwnęła głową na znak zrozumienia i wróciłyśmy do jedzenia.

Po skończeniu posiłku, pozmywałyśmy naczynia więc mogłyśmy zająć się sobą. Wzięłam swoje rzeczy i poszłam się u ubrać oraz pomalować.

Wybrałam sobie czarną spódniczkę oraz biały t-shirt. Tak trochę galowo ale mniejsza o to.

-Śliczna jak zwykle - usłyszałam głos Niki, kiedy wyszłam z toalety. Delikatnie się zarumieniłam lecz teraz przynajmniej wiem dlaczego. - Będziesz chciała iść ze mną na zakupy?

-Nie, ja dziś zostanę w domu. - odpowiedziałam.

Kiedy blondynka wyszła, usiadłam na kanapie, ponownie myśląc o wczoraj. Tak zaczęłam intensywnie myśleć że usnęłam. Nie wiem jak to się stało, naprawdę. Obudził mnie śmiech Niki.

-Czy ja..? - zaczęłam mówić zaspana. - Usnęłam. Serio? - Dziewczyna pokiwała głową na tak ciągle się śmiejąc.

Żeby zapomnieć o tej (dla mnie) żenujące sytuacji, zaczęłyśmy przygotowywać coś na obiad, mimo iż była dopiero dwunasta.

Razem kroiłyśmy warzywa na sałatkę. Siedziałyśmy w trochę nie komfortowej ciszy. Próbowałam coś wymyśleć lecz nie miałam żadnego pomysłu.

-Może zagramy w coś podobnego do "q&a"?

-Co? - zapytałam zdziwiona.

-No wiesz, zadam ci pytanie a ty na nie odpowiesz, potem ty mi i tak aż nam się znudzi. - pomyślałam że to dobry pomysł bo mogę się upewnić kilku rzeczy. Najpierw jednak wolałam zadać mniej osobiste pytania.

-No okey, mogę zacząć? - kiwnęła głową. - ile.. ile byś chciała mieć subskrybcji na Youtube? - zastanowiła się przez chwilę.

-Fajnie by było mieć dwa miliony ale tyle ile mam też mnie zadowala. Dobra, teraz ja. Hm.. Podoba ci się ktoś? - "o kurczę, ale że tak szybko?"

-Tak - powiedziałam zgodnie z prawdą. - A tobie?

-Mi również - posmutniałam na tą wiadomość ale szybko to ukryłam żeby nic nie zauważyła. - A co uważasz o mnie? - "Szlag! Nie mogła wybrać innego pytania?"

-Bardzo cię lubię - po czym dodałam pod nosem - wręcz kocham - nie wiem czemu nie powiedziałam tego w myślach ale mniejsza o to. Popatrzyłam się na nią i przez chwilę, gdy nic nie mówiła, pomyślałam że to usłyszała.

-Ja ciebie również bardzo lubię a wręcz kocham - zachichotała a mój mózg automatycznie się wyłączył. Nie miałam pojęcia co teraz powiedzieć czy zrobić. Po prostu stałam w osłupieniu. Po chwili chciałam coś powiedzieć, jednak przeszkodził mi w tym dzwonek mojego telefonu. To była moja mama.

-Cholera, czy ona zawsze musi dzwonić w najbardziej nieodpowiednich momentach? - zapytałam sama siebie zdenerwowana i odebrałam. - Nie mam czasu, może potem zadzwonię. - rozłączyłam się zanim zdążyła coś powiedzieć. Odetchnęłam i zaczęłam mówić. - Ty.. ty tak na serio? - zapytałam nieśmiało.

-Tak, naprawdę czuję coś więcej niż przyjaźń. - Uśmiechnęła się i podeszła bliżej, łapiąc mnie delikatnie za dłonie.

-Wiesz, wczoraj nie spałam gdy przyszłaś i chciałam się ciebie o to zapytać ale nie wiedziałam jak. - po prostu się do mnie uśmiechnęła i mocno przytuliła.

-Skoro już wszystko jest wyjaśnione to może.. - "O BOŻE TAK! ZAPYTA SIĘ TERAZ MNIE CZY CHCĘ BYĆ JEJ DZIEWCZYNĄ!" - skończymy szykować jedzenie?

-Tak! Chwila co? - blondynka zachichotała - Myślałam że- z resztą nie ważne. - po tym jak skończyłyśmy robić obiad i wszystko sprzątnęłyśmy, znów blisko do mnie podeszła.

-Hannah Alexa Sanchez, czy chciałabyś spróbować związku ze mną? - myślałam że zemdleje tam ze szczęścia.

-TAK! - wykrzyknęłam, co nie było dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę jak blisko siebie byłyśmy. - Przepraszam. Tak, chcę - powiedziałam spokojnie i mocno przytuliłam moją dziewczynę.

~sorry że taki krótki ten rozdział ale to co chcę dalej napisać, nie pasuje mi tu. Pozdrawiam wszystkich <3~

&quot;Przyjaciółki&quot; - Nihachu x reader ~zakończone~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz