Miłość przez...pieniądze?

Część pierwsza

POV:Lilly
Bardzo tęsknię za moim domem... Mimo, że mam 21 lat to nienawidzę być bez rodziców. Pewnie pytacie dlaczego nie ma mnie z moimi rodzicami?

Tak więc pokłóciłam się z nimi rok temu, ponieważ chciałam wyjść za mąż za greka gdy on miał 27 lat a ja 20. Wyprowadziłam się do Grecji, ale okazało się, że był to ogromny ból dla mnie, bo mężczyzna mnie zostawił pół roku temu a rodzice nie chcą mnie przez to znać. Utrzymuję się za pracę w małym supermarkecie, gdzie zarabiam 20zł na miesiąc.To strasznie mało, ale dostaję czasami darmowy obiad, który ma nazwę „instant noodle". Nie mam przyjaciół więc nie jest ciekawie w moim życiu. A teraz muszę się szykować do pracy, na którą się zaraz spóźnię!
——————————————————————————
-Dzień dobry, już jestem!
-Boże drogi! Jak ty wyglądasz?!-Sprzedawczyni popatrzyła na mnie jakby chciała mnie zabić.
-Ahh to nic takiego-stojąc na wycieraczce wiedziałam, że jestem mokra jak ścierka.
-Zaraz mi się tu przeziębisz i klienci będą myśleli, że masz gorączkę albo co gorsza covida! Chodź ze mną dam Ci suche ubrania i dam Ci suszarkę do włosów-powiedziała wchodząc ze mną na górę po schodach.
-Bardzo dziękuję Pani Simons.
-Nie ma sprawy słoneczko, ale następnym razem przyjdź w płaszczu.
-Ale..Mnie na niego nie stać-powiedziałam zawiedzionym głosem.
-Ale jak to? Gdy się wysuszysz i przebierzesz dam Ci mój nieużywany płaszcz który jest na mnie za mały!
-Jestem Pani bardzo wdzięczna a za razem dłużna!
-Spokojnie słońce:)
——————————————————————————
POV:Lilly
Po przebraniu i wysuszeniu się zeszłam na dół do sklepu i zaczęłam sprzedawać. Ruchu dzisiaj zbytnio nie było, ponieważ była ulewa. Było dziś u nas 4 klientów więc mój zarobek napewno był marny. Włożyłam na siebie płaszcz od Pani Simons, pożegnałam się z nią, wyszłam ze sklepu. I zaczęłam zmierzać w stronę domu.

————————————————————————

Cześć kochani tu autorka:)
Mam nadzieję, że spodobała wam się ta część i to chyba tyle paa<3

Słowa:319<3