- Serio dostałeś zaproszenie na galę w I-Island? - Zapytał niebiesko-włosy.
- Tak, wyjeżdżam za dwa tygodnie. Może nawet poznam All Might'a? - Stwierdził Present Mic, trójka przyjaciół rozmawiała przy cieście i kawie.
- On na to jeździ-? - Dopytał czarno-włosy. Jednak przerwała mu dwójka synów.
- Haru jest moja!
- Nie! Bo moja!
- Tatooo! - Krzykneli oboje chcąc bawić się z kotem.
- Meow?
- Tenko, Hitoshi. Zostawcie Haru bo zaraz zrobicie jej krzywdę.
Bracia spojrzeli na siebie. - Dobra... - Odpowiedzieli z niezadowoleniem. Wspólnie odłożyli kicie. Ta od razu wskoczyła na kolana Pierwotnego właściciela, który ją przygarnął w liceum.
- Haha~ Widać że chłopcy nigdy z tobą nie wygrają.
- Nie fair. - Po wspólnej odpowiedzi zauważyli ciasto. Wystawili ręce do słodkości.
- Najpierw macie umyć ręce. - Niechętnie odeszli od kanapy zrobić to. Dorośli kontynuowali wcześniejszą rozmowę. - To wracając, myślisz że All Might będzie na I-Island?
- Słyszałem że co roku jest, ponoć ma jakiegoś tam znajomego. Na pewno został zaproszony.
- A myślicie że Tensei tam pojedzie?
- Na pewno jego rodzina, jak co roku, ale tak szczerze to pojęcia nie mam.
- Co to I-Island? - Zapytał czerowno-oki siadając koło wujka. Młodszy usiadł koło niego. Gdy starszy z chłopców wziął sobię talerz z ciastem, drugi mu zabrał i jadł papugując brata. - Tch.
- I-Island to sztucznie poruszająca się wyspa zamieszkana przez tysięcy naukowców badających dary. Główny język tam to angielski, jest tam również akademia jak UA, tyle że dla naukowców i inżynierów, trudno się tam dostać. Również jest to najbardziej zabezpieczone miejsce na całym świecie, nigdy nie było tam ataku złoczyńcy, a co roku bohaterowie z całego świata są zapraszani, głównie na bal.
- Wow..
- Ale fajnie!
- Tak, nawet kiedyś tam byliśmy. Ale All Might'a chyba nie było.
- To było parę ładnych lat temu Shō.
- Wiem że został tam zaproszony.
- A wy też byliście tam kiedyś zaproszeni?
- Nie do końca..
- W UA jak jest Festiwal sportowy, to wygrany dostaje dwa bilety. Jak byliśmy w drugiej klasie to ja i Nemuri wygraliśmy. - Opowiadał Hizashi. - Nem zaprosiła ze sobą jednego z waszych ojców, ja drugiego i Emi pojechała z Tensei'em.
- Wujek Tensei też wygrał??
- Nie, ale jego rodzina od paru pokoleń jest rodziną bohaterów, dlatego miał zaproszenie. Do tego zaprosił ze sobą Emi.
- Super~!
- Heh.
- A czemu rozmawialiście o I-Island?? - Dopytał drugi najmłodszy biorąc duży kawałek ulubionego ciasta do buzi.
- Bo dostałem w tym roku zaproszenie.
- Serio?!? - Zapytał dwójka. - Mogę z tobą pojechać???? Hej! Ja byłem pierwszy! Nie, bo ja! Nie papuguj mnie!
- Hizashi nie wytrzyma z wami nawet jednego dnia, oczywiście że odpowiedź brzmi nie. - Odpowiedział dzieciom czarno-oki wstając żeby zrobić sobie drugą kawę.
CZYTASZ
Rodzinne Zdjęcie
FanfictionMyśleliście kiedyś co gdyby Tenko szwendając się po zabiciu swojej rodziny praktycznie bez pamięci, napotkał się na Aizawe Shōte oraz Shirakumo Oboro gdy ci byli na praktykach w dzień, kiedy Oboro miał umrzeć? Gdyby Oboro chroniąc Tenko uratował też...