Rozdział 11. Nie zapowiedziany gość.

47 4 71
                                    

Trening przed obiadem dobiegał końca dla młodych obdarzonych. Keigo nagle poczuł dotyk na piórach. Nie byle jaki, ktoś chciał zwrócić jego uwagę. Mimo stania na baczność jak wszyscy inni spojrzał w stronę, gdzie były pióra i uniósł je w górę.

Trzymała je mała dłoń, częściowo czarna, a gdy zobaczył niebieskie włosy to już wiedział kto to. Szybko opuścił Tenko w dół.

- Hawks! - Spojrzał na trenera bardziej się prostując. - Czy jest tu coś, co bardziej cię interesuje, niżeli przyszłość bohatera?

- Nie prze pana, bardzo przepraszam - odpowiedział szybko.

- Mam taką nadzieję, za karę spedzisz wieczór na zmywaku.

- Oczywiście prze pana.

Odszedł zwracając się już do reszty, by nie długo później dać rozkaz aby pomyć ręce i pójść jeść. Dorosły też odszedł.

- No nieźle, za co żeś znowu dostał- - zignorował ją i szybko ruszył do muru. - Hej, Keigo! - Pobiegła za nim. - Chłopie, co ty odwalasz?

- Lepiej się go zapytaj co tu robi - upewniając się, że nikt nie patrzy przeskoczył przez mur. Króliczyca zrobiła to samo.

- Tenko?

- Hej,, nie jest wam tak zimno?

Dwójka porównała swoje dresy po kostki i krótkie koszulki, do zimowej kurtki z kapturem, długich spodni i zimowych butów młodszego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dwójka porównała swoje dresy po kostki i krótkie koszulki, do zimowej kurtki z kapturem, długich spodni i zimowych butów młodszego.

- Jak się ciągle ruszasz to jest ci ciepło.

- Po za tym trenuje to odporność.

- Tatowie by mnie zabili gdybym tak łaził w lutym - podkreślił ostatnie słowo.

- Mniejsza o to, co ty tu robisz? Tōya nigdy ci nie mówił żebyś sam w ciągu dnia tu nie przychodził bo się wkurwią za to że tu jesteś? - Dostał kuksańca w łokieć za przekleństwo.

- Właśnie chodzi o Tōye,, gdzie on jest?

- U pielęgniarki.

- Czemu??

- Ma rany po treningu.

- Stało się coś..?

- Nie no, po prostu trochę przesadził z ogniem - wzruszyli ramionami.

- Ale ostatnio. Nie odpisuje mi, nie chce się spotykać.. Chciałem z nim pogadać, bo chyba mnie unika.

- Oczywiście, że cię unika po tym co odjebała jego matka- au!

- Zamknij się już Kei.

Młodszy wyglądał ewidentnie na Przygnębionego tym co słyszał. Nie wiedział jak inaczej może pogadać z Tōyą jak nie w ten sposób. Oczywiście nastolatka wzrokiem pokazała, że zwala całą winę na blondyna, który przyznał, że Tōya go unika.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 28, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rodzinne ZdjęcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz