8

548 24 2
                                    

Obudziłam się dzisiaj w idalnym nastroju chwyciłam mój telefon w renke już godzina 9:30 .Hymm może zadzwonie do nialla wybrałam jego numer po paru sygnałach usłyszałam jego   piękny  głos
-cześć skarbie
-hej nie przyskadzam ci
-No wiesz ty nigdy mi nie przyskadzasz więc i tak niedawno dopiero wstałem :*
-yhymm wiesz może popełniłeś błąd
-jaki błąd kristin co masz na myśli skarbie
-z tym wszystkim my razem
-kristin nie pierdol mi takich głupot
Nie popełniłem błędu skarbie czemu tak myślisz .
Zaczełam płakać co za pewne niall słyszał przez telefon .
-Kochanie nie płacz jest dobrze i tak będzię zobaczysz więc że będę cię kochał do mojej pieprzonej śmierci  wiesz co mam pomysł podrzyj ten bilet a ja po ciebie jutro przyjade co ty na to
-dobrze Nowy york weleburg2 dom 5
-perfekt kochanie nie  płacz  przeze mnie wiem jestem idiotą ale szczęśliwym idiotą który ma spaniałą dziewczyne taką którą ty jesteś ok musze już lecieć do studia więc pa skarbie pamiętaj kocham cię i to bardzo .
-pa ja ciebie też
Odłoczył się a ja odłożyłam telefon na stolik wstałam, i poszłam do łazienki po ściągnieciu ciuchów byłam już pod prysznicem ciepła woda oblała moje ciało wziełam żel do mycia i zaczełam go rosprowadzać po całym ciele  .Po umyciu i wyszuszeniu włosów poszłam do mojego pokoju w samej bieliźnie otworzyłam szafe z mojim ubraniami i zastanawiałam się co na siebie ubrać zdecydowałam się na czarne rurki i bluzke z napisem a love one direction uwielbiałam ich i nadal nie mogłam uwierzyć ze jeden z członków mojego ulubionego zespołu.Jest ze mną w związku nie kocham go za to że jest sławny i bogaty nawet jagby był zwykłym chłopakiem bym go kochała i to bardzo pokochałam go za jego uśmiech i charakter ❤ .Zeszłam na dół gdzie akurat siedzieli moji rodzice z młodszym bratem który miał 5lat
-Kristin- wykrzyknoł i podleciał do mnie mocno się tuląc
-cześć luk -uśmiechnełam się i wziełam go na rece po dojściu do stołu położyłam go na krzesło a ja usiadłam obok mojego taty
-curóś już  są wakacje i pomyśleliśmy z tatą,że całą rodziną pojedziemy do chin co ty na to-wyplółam sok który właśnie piłam wziełam szybko ścierke i to wytarłam
-ja nie moge zwami jechać-rodzice popaczeli się na mnie śmiejącym się wzrokiem
-alicio kochanie wiesz że kristin jest dorosła i pewnie znalazła sobie chłopaka i dlatego nie chce znami jechać co nie córka-tata mnie stórchnoł łokcjem a ja tylko się zaśmiałam
-Tak tato masz racje
-jak ma ten chłopak na imię-zapytała moja mama
-niall horan-rodzice popaczeli się na mnie dziwnie
-córuś ale tak naprawde
-ale ja mówie prawde że on ze mną chodzi i jutro tu po mnie przyjeźdza
-Chcesz iść do psychologa we wtorek czy w piątek-wybiegłam z kuchni szybko wybiegając po schodach weszłam do pokoju i zamknełam go na klucz żuciłam się na łóżko i po chwili usnełam z myślą że mam najgorszych rodziców :/

Tra ta ta i jest kolejny rozdział wiem jest zjebany nie miałam dzisiaj weny przepraszam przepraszam do nastepnego kometujcie i oceniajcie do nastepnego pa

twitter sens mojego życia one directionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz