19

87 8 0
                                    

Obudziłem się bodajże około 1:00  spojrzałem na bok mój skarb. Spała tak słodko przypatrzyłem się jej ramieniu było całe w śiniakach zaczołem składać letkie pocałunki cicho szepcząc przepraszam za wszystko .
Przykryłem ją bardziej kołdrą i wyszedłem z pokoju schodząc do kuchni gdy już tam dotarłem zapaliłem lampke i myślałem co dalej począć
-A ty nie śpisz -za myśleń wyrwał mnie harry spojrzałem na niego i zaczołem płakać
- Masz racje przecież ja się nie zmienie tylko kristin i nasze maleństwo będzie przeze mnie cierpieć
Harry usiadł o bok mnie i przytulił
- Ty już się zmieniłeś przepraszam że tak z tym wyskoczyłem ale zrozum że to była moja kuzynka a ja ją straciłem stało się to się nie odstanie ale kristin też powineś to opowiedzieć póki jeszcze ją masz tylko proszę ciebie niall nie spierdol teraz takiej szansy -zostawił mnie samego w kuchni pogrążonego w zamyśleńa może ma racje a może nie nie wiem już sam niczego .
Perspektywa kristin
Wierciłam się w łóżku nie wiedząc gdzie się znajduje obudziłam się z krzykiem poczułam jak po mojim ciele leci mokry pot od nerwów obejrzałam się do okoła przecież ja jestem w domu ale gdzie niall spojrzałam na budzik na szawce nocnej była godzina 5:30 .
Wyszłam z sypialni letko się chwiejąc
-niall - mówiłam ledwio mówiąc przechodziłam obok pokoju liama drzwi się otworzyły i ujrzałam kochanego liama
- co ty wyczyniasz jesteś wyczerpana chcesz zaszkodzić sobie i dziecku wracaj do łóżka- stanełam i oparłam się jedną reką ściany
-Nie wróce do łóżka póki nie ujrze nialla gdzie on jest
-Spokojnie idzi się połóż a ja go zawołam dobrze -kiwłam głową liam wzioł mnie na rence i zaniusł prosto do łóżka
-A teraz się nie ruszaj rozumiesz


twitter sens mojego życia one directionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz