Perspektywa kristin
Nadal siedziałam w ciemnościach od porwania przypuszczam minęło 7godz mój żołądek grał już marsze a usta robiły się suche od braku wody .Nagle usłyszałam że ktoś wchodzi zapalił lapkę i ujrzałam młodego mężczyznę miał około 21 lat lub 24 niósł tace z jedzeniem i sok wcześniej go nie widziałam potszedł bliżej mnie i usiadł obok na materacu oderwał taśmę z moich ust był delikatny rozwiązał mi jeszcze rence i położył na nogach tace
-wcinaj musisz być bardzo głodna co oni z tobą zrobili nie musisz mnie się bać jestem synem tego całego szefa bardzo mi przykro że musisz to przeżywać -wzięłam kanapkę i zaczęłam ją jeść naprawdę było widać że mu przykro co zrobił jego ojciec .Przegryzłam ostatni kęsy i popiłam sokiem
-Jak masz na imię -zapytałam chłopak się wzdrygnoł na moje pytanie pewnie nie myślał że będę chciała z nim gadać po całej tej sytuacji
-Jestem marko -podał mi renke a ja ją uścisnęłam
-kristin miło mi cię poznać -masowałam mój żołądek wiedzą że za parę tygodni urodzi mi się dziecko .
-cii mój mały skarbie będzie wszystko dobrze tatuś po nas przyjdzie zobaczysz -chłopak pomasował mnie po plecach .
-oczywiście że będzie dobrze pomogę wam znaczy ci uciec z stąd i tak tu zostanę w nocy na warcie a reszta wraca do domu a rano tu powraca proszę kristin zaufaj mi
-ufam ci
-marko choć tu nie możesz gadać z tą szmatą
-już ide i nie rozmawiam wrócę po ciebie wieczorem ok ufasz mi 100 procentowo -kiwnęłam głową na tak wzioł tace i wyszedł gasząc światło postanowiłam się przespać do tego czasu jak marko mi pomoże stąd uciec położyłam się wzdłuż materacu i moje oczy się zamknęły
perspektywa zayna
Wybrałem numer do mojego kupla który changlóje świetną bronią po 2 sygnałach odebrał
-Hejka daniel słuchaj czy byś dał rade przyjechać tak do nas za 15 min z tą bronią znależliśmy ślad i chcemy tam jak najszybciej jechać
-Spoko zayn już jadę z moją ekipą będziemy u ciebie za niecałe 13 min do zobaczeńa
-pa- odłączyłęm się siadając przy tym na krześle
-chłopcy daniel ze swoją ekipą będzie tutaj za niecałe 13 min niech ktoś leci po nialla i to szybko harry ty leć po niego jest u siebie -harry wtał i szybko pobiegł na górę po nialla
Perspektywa nialla
Do mojego pokoju wparował harry spojrzał się na mnie a potem na broń
-Co jest harry
-Daniel ten kupel zayna od broni będzie tu za niecałe 13min
-Tak szybko ok szykujcie samochody i jak daniel przyjedzie wybieścię nalepszą broń rozumiesz a ja zaraz do was dołączę -harry kiwnoł głową że rozumie polecenie i poszedł naduł wstałem z podłogi a broń schowałem w kieszeń
Przepraszam przepraszam i jeszce raz przepraszam ale jestem na 18 mnasce i dodałam taki dłuszy rozdział na dobranoc postaram kolejny dodać jutro to pa miśki miłych snów
CZYTASZ
twitter sens mojego życia one direction
Fanficmam nadzieję że spodoba się wam moja książka zachecam do czytania i kometowania jeżeli wam się spodoba dajcie gwiazdke :)