Pov george:
*skip time 12*Odrazu po przebudzeniu sie
Postanowiłem że porozmawiam z dreamem na temat tego co widziałem.. więc tak..-hej gogy!!! //Powiedział uśmiechnięty blondyn
-h-hej..
-jak sie spało??
-nie najgorzej // skłamałem ta noc była moją najgorszą nocą w życiu..
-co ty taki smutny?
-chyba musimy pogadać...
-hmm? Coś sie stało?
-dream?
-hmm?
-Wiesz ze mozesz mi wszytsko powiedziec tak?
-n-no wiem a co?
-ehh nie wiem jak ci to powiedzieć bo ja sie strasznie o ciebie martwie zdajesz sobie z tego sprawe?
-no wiem o tym i ja sie tez o ciebie martwie ale nie wiem do czego podążasz gogy
-ostatnio cały czas chodzisz w bluzach więc sie martwiłem i...
Ja naprawde cie przepraszam dream ale jestes dla mnie najwazniejsza osoba na swiecie wiec postanowilem ze podwone twoje rekawki od bluzy jak spales i...-CO ZROBILES?! // przerwał mi wkurzony i jednoczesnie rozkojazony blondyn
-nie rozumiesz ze ja naprawde sie martwiłem? Naprawde cie przepraszam ale musiałem to zrobić... // mówiąc to zdanie miałem łzy w oczach i nie wiem czy były one spowodowane tym że dream na mnie nakrzyczał czy tym że ma tyle ran..
-NIE MUSIALES TEGO ROBIC DO CHOLERY! GDYBYM NIE CHCIAŁ TO BYM TEGO NIE ROBIŁ!
-... // szybko pobiegłem po tych słowach dreama do pokoju w którym sie zakluczyłem..
Nie wiedziałem czemu on na mnie nakrzyczał czy on naprawde nie rozumie ze sie o niego martwie?
!TW SAMOOKALECZANIE SIĘ!
Nagle coś od czego odbija sie delikatnie poświata słońca przykuło moją uwage. Najpoerw tylko sie w to waptrywałem z daleka ale po kilku minutach rozpoznałem co to jest.
To była żyletka. O dziwo była niezła i nagle sobie pomyślałem że mógłbym spróbować bo skoro dream ma całe nadgarstki w kreskach to ja moge mieć kostki w kreskach. Wiec tak poleciala 1 kreska. Dosc bolala ale dalo sie przezyc i nagle..*KONIEC TW*
Nagle do pokoju wszedl dream.. szybko rzucilem to co mialam w reku pod lozko i pobieglem do lazienki. Gdy bylem w lazience szybko opatrzyle. Swoje kostki i ubralem dlugie sparpetki. Wyszlem z lazienki i poszlem do pokoju gdzie siedzial dream. Polozylem sie na lozko kiedy nagle uslyszalem jak ktos nuci. To byl grajacy w mc dream. Po chwili ktos sie polozyl obok mnie. Otworzylem oczy i zobaczylem wyraźnie smutnego blondyna
-gogyy nie badz zly
Na te slowa tylko odwrocilem sie plecami do dreama.
I po chwili poczulem jak ktos mnie przytula od tylu jednak czulem cos mokrego na koszulce... (NIE TYM RAZEM DOP AUTORKA) to byly lzy dreama...G-george j-ja naprawde cie przepraszam to było silniejsze odemnie.....
--------------------------------------------
Witam istatnio mnie bierze na dalsze pisanie tej ksiazki😍🤟Jak chcecie to kozecie wbic na moje konto na tik toku
george.notfound.lol😍😍😍
CZYTASZ
dream czyli inaczej prawdziwa miłość georgea |dnf|
Romanceto moja 1 książka więc z góry przepraszam za jakiekolwiek bledy ortograficzne w ksiazce mysle ze ksiazka wam sie spodoba<3