rozdział 10

24 0 7
                                    

Pov george:
*skip time 12*

Odrazu po przebudzeniu sie
Postanowiłem że porozmawiam z dreamem na temat tego co widziałem.. więc tak..

-hej gogy!!! //Powiedział uśmiechnięty blondyn

-h-hej..

-jak sie spało??

-nie najgorzej // skłamałem ta noc była moją najgorszą nocą w życiu..

-co ty taki smutny?

-chyba musimy pogadać...

-hmm? Coś sie stało?

-dream?

-hmm?

-Wiesz ze mozesz mi wszytsko powiedziec tak?

-n-no wiem a co?

-ehh nie wiem jak ci to powiedzieć bo ja sie strasznie o ciebie martwie zdajesz sobie z tego sprawe?

-no wiem o tym i ja sie tez o ciebie martwie ale nie wiem do czego podążasz gogy

-ostatnio cały czas chodzisz w bluzach więc sie martwiłem i...
Ja naprawde cie przepraszam dream ale jestes dla mnie najwazniejsza osoba na swiecie wiec postanowilem ze podwone twoje rekawki od bluzy jak spales i...

-CO ZROBILES?! // przerwał mi wkurzony i jednoczesnie rozkojazony blondyn

-nie rozumiesz ze ja naprawde sie martwiłem? Naprawde cie przepraszam ale musiałem to zrobić... // mówiąc to zdanie miałem łzy w oczach i nie wiem czy były one spowodowane  tym że dream na mnie nakrzyczał czy tym że ma tyle ran..

-NIE MUSIALES TEGO ROBIC DO CHOLERY! GDYBYM NIE CHCIAŁ TO BYM TEGO NIE ROBIŁ!

-... // szybko pobiegłem po tych słowach dreama do pokoju w którym sie zakluczyłem..

Nie wiedziałem czemu on na mnie nakrzyczał czy on naprawde nie rozumie ze sie o niego martwie?

!TW SAMOOKALECZANIE SIĘ!

Nagle coś od czego odbija sie delikatnie poświata słońca przykuło moją uwage. Najpoerw tylko sie w to waptrywałem z daleka ale po kilku minutach rozpoznałem co to jest.
To była żyletka. O dziwo była niezła i nagle sobie pomyślałem że mógłbym spróbować bo skoro dream ma całe nadgarstki w kreskach to ja moge mieć kostki w kreskach. Wiec tak poleciala 1 kreska. Dosc bolala ale dalo sie przezyc i nagle..

*KONIEC TW*

Nagle do pokoju wszedl dream.. szybko rzucilem to co mialam w reku pod lozko i pobieglem do lazienki. Gdy bylem w lazience szybko opatrzyle. Swoje kostki i ubralem dlugie sparpetki. Wyszlem z lazienki i poszlem do pokoju gdzie siedzial dream. Polozylem sie na lozko kiedy nagle uslyszalem jak ktos nuci. To byl grajacy w mc dream. Po chwili ktos sie polozyl obok mnie. Otworzylem oczy i zobaczylem wyraźnie smutnego blondyna

-gogyy nie badz zly

Na te slowa tylko odwrocilem sie plecami do dreama.
I po chwili poczulem jak ktos mnie przytula od tylu jednak czulem cos mokrego na koszulce... (NIE TYM RAZEM DOP AUTORKA) to byly lzy dreama...

G-george j-ja naprawde cie przepraszam to było silniejsze odemnie.....

--------------------------------------------
Witam istatnio mnie bierze na dalsze pisanie tej ksiazki😍🤟

Jak chcecie to kozecie wbic na moje konto na tik toku
george.notfound.lol

😍😍😍

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 07, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

dream czyli inaczej prawdziwa miłość georgea |dnf|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz