|8| Chocolate cookies | oneshot

39 12 3
                                    

Nagle do jego pustego od nudy umysłu wpadła pewna myśl. Tam, gdzie wiatr normalnie wiał sobie od jednego zakątka do drugiego, tworząc przeciąg, a biegacze pustynne przetaczały się bez celu, szukając swego miejsca – właśnie w tym miejscu zaświtała mu pewna myśl, czy aby nie upiec może samemu ciastka?

Od razu mu się przypomniało, jak razem z mamą piekli je specjalnie na święta. Pamiętał, jak mąka wtedy była wszechobecna w powietrzu, przez co chłopak nie dość, że miał ją we włosach, to jeszcze fundowała mu ciągłe napady kichania. Pani Kim śmiała się z tego niezmiernie, żartując, iż ma alergię na pieczenie ciasteczek.

A gdy słodycze już się upiekły, to zawsze dawała mu trochę w nagrodę, pod warunkiem, że jeszcze razem polukrują ciasteczka. Przygotowywała lukier, niekiedy barwiony kolorowymi barwnikami spożywczymi ze sklepu. Przychodziła wtedy jeszcze babcia, która mieszkała za ścianą i razem dekorowali ciasteczka. I mimo iż to było jakieś dwadzieścia lat temu i wspólne pieczenie ciastek dawno się skończyło, lubił wracać do tych wspomnień.

Taehyung był w tym momencie zbyt leniwy i nie chciało mu się zbytnio nic robić, jednak pokusa ciasteczek – zwłaszcza takich świeżych, dopiero co wyciągniętych z piekarnika – oraz cudownego zapachu, który będzie roznosił się po całej kuchni godzinami, po prostu wygrały.

Z pozytywnym nastawieniem dopadł szafkę, wyjmując z niej mąkę i cukier, które zauważył już wcześniej, szukając czegoś do jedzenia. Uśmiechnął się szeroko pod nosem, a następnie z satysfakcją położył produkty na blacie stołu.

Teraz należałoby pomyśleć, co dalej – z samej mąki i cukru nie da się zrobić ciasteczek, zwłaszcza gdy powinny być to czekoladowe ciasteczka, jak sama za siebie mówi nazwa. Znaczy, nie musiały być czekoladowe, bo równie dobrze mogły być cynamonowe czy zwykłe, ale to był zwyczajnie wymysł Taehyunga.

Autorka: _crazy_lily_

Papierowy kalendarz adwentowy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz