Pov. Bakugou
spałam sobie spokojnie kiedy nagle ten cholerny budzik zaczął dzwonić , wziołem go do ręki i rzuciłem o ścianę , budzik rozwalił się a jego fragmenty spadły na podłogę , z kuchni dobiegał głos mojej matki
- Katsuki czy ty znowu rozwaliłeś kolejny budzik !?
- nie twoja sprawa stra widzom !
- jak ty się do matki odzywasz bachorze !?
nic jej nie odpowiedziałem ponieważ byłem zbyt zmęczony by to zrobić , wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki żeby wsiąść prysznic , odkręciłem wodę i czekałem aż zrobi się gorąca kiedy była już odpowiednia weszłam do środka gorąca woda szybko mnie ożywiał tego właśnie mi było trzebawróciłem do swojego pokoju , następnie przebrałem się w mundurek szkolny wziołem swoją torbę i telefon miałem już wychodzić ale zobaczyłem notatnik hm brać go czy nie ? , ostatecznie wziołem notatnik żeby nie nudzić się w szkole wszysdłem z pokoju i udałem się do kuchni moja mam siedziała przy stole i piła poraną kawę chciało mi się z nią rozmawiać o kolejnym rozwalonym budziku , chwyciłem jedną z kanapek które leżały na talerzu na blacie , następnie ubrałem buty i wyszedłem z domu
szedłem sobie spokojnie słońce letko świeciło na niebie mimo to było dość zimno wiał też leki wiater , byłem już niedaleko szkoły szedłem spokojnym krokiem , wszedłem do środka , zacząłem zmieniać buty kiedy usłyszałem znajomy głos
- hej bakubro
oczywiście ten głos należała do kirishimy
- hej- odpowiedziałam
- idziemy razem do klasy ?
- i tak będziesz za mną szedł
powiedziałem i poszedłem w stronę klasy , oczywiście miałem rację ten gówniano włosym szedł za mną i ciągle o czymś gadał nie słuchałem go zbytnio jedyne co chciałem to szybko skończyć lekcjęweszliśmy do klasy udałem się na swoje miejsce a głowniano włosy poszedł do twarzy osła , w klasie było parę osób ale zbytnio mnie to nie obchodziło odwróciłam twarz w stronę okna moje spoczęły na drzewie wiśni który zaczęło rozkwitać
z myśli wydarł mnie głos , obróciłem się w stronę głosu i zobaczyłem pinki
- hej bakugo
- czego chcesz pinki ?
- kirishima pewnie mówił ci o wyjedzie
- tak
- czyli jedziesz
powiedziała radośnie
- wcale nie powiedziałem że jadę
- jeszcze się przekonamy powiedziała z uśmiechem na twarzy następne wróciła na swoje miejscepo prostu minutach nauczyciel wszedł do klasy wszyscy udali się na swoje miejsce na stronie zaczęły się lekcję minęło dwadzieścia minut a ja już miałem dość słuchania tego starego dziada kiedy przynosiłem sobie o notesie wyciągnąłem no test z torby i zaczęłam go czytać zamnim się obejrzałem zadzwonił dzwonek
schowałem notes i resztę książkę do torby następnie wyszedłem z klasyreszta lekcji minęło mi dość szybko
właśnie wracałem z główniano włosym i twarzą osła ze szkoły
- hej bakubro chcesz wybrać się z nami do tej biblioteki w której byliśmy wczoraj ?
- że gdzie ?
- no wiesz biblioteka miejsce pełne książek-
- zamknij się główniano włosy wiem co to jest biblioteka ! dziwi mnie tylko to że wy dawaj debile chcecie tam iść
- to było nie miłe bakubro powdział twarz osła robiąc obrażoną minę
- dobra to powiedz mi ile to jet 7 * 7 ?
- eee- 14
- dlaczego kamibro...
- co ? powiedziałem coś źle ? zapytał twarz osła
- masz jeszcze jakieś wątpliwości głowanio głowy ?
- dobra może nauka nie jet naszą mocną stroną ale to nie oznaczy że jesteśmy debilami
- no proszę bakubro chodź z nami
- tch- dobra
- jej ! wykrzyknelibyliśmy już na miejscu weszliśmy do środka oczywiście te głupki odrazu pobiegli do jakiś regałów ja zaś poszedłem do jakiego regału wyjołem z torby notatnik oparłem się o regał i zacząłem go czytać.
CZYTASZ
miłość przez notes
Romance- no qurik Katsuki bakugo Lat 19 Izuku Midorya Lat 18 Katsuki bakugo wracał właśnie ze swoimi kolegami kirishimą i kaminarim ze szkoły kiedy nagle zaczęło padać chłopki mieli jeszcze spory kawałek do domu dlatego pstanoweili się gdzieś schować...