W zaułku,
W najciemniejszej
dziurze,
Siedzi mały chłopiec,
Skulony z zimna.Ręce miał związane,
Buzia zaklejona,
Nos osmarkany,
Oczy zapłakane.Pozostawiony sobie,
za kare by nic nie
wyszło poza ten
skrawek.3 dni mijały,
wrony krakały
zniecierpliwione,
głodne z braku
innej padliny.Gapie zaglądali
z szyderczym
usmiechem,
dumni z wyroku.A chłopiec
z czasem
zrozumiał, że
jest więźniem
własnych myśli.4.11.2021 r.
Alice

CZYTASZ
Zmagania
PoetryCoś się musi zacząć, by mogło się skończyć. Jednak trzeba się też zatrzymać, by coś mogło ruszyć dalej. Nic nie jest tylko białe i czarne. Człowiek ma warstwy-różnokolorowe. Trzeba tylko je dojrzeć- w głębi.