Oddalam się od Ciebie
Ty nic z tym nie robisz,
Nawet się nie oglądasz,
Nic już nie znaczę,
Nie ma nadziei.Niby wolna, a jednak
samotna...Stawiam kroki,
Choć rzucają wszyscy kłody.
Chciałabym móc odejść,
ale trzymają mnie więzy
rozpaczy.Niby wolna, a jednak
pusta...Odwracam się,
Choć chciałabym zapomnieć,
Tak jak każdą porę roku,
tylko urywki zostają.I choć może to plączę,
To wiedz, że jestem
zagubiona.Nie wiem co myśleć
i co zrobić z resztkami
siebie i Ciebie w nich.Dla Ciebie to proste,
a ja tonę we własnym
istnieniu.1.10.2020 r.
Alice

CZYTASZ
Zmagania
PoesíaCoś się musi zacząć, by mogło się skończyć. Jednak trzeba się też zatrzymać, by coś mogło ruszyć dalej. Nic nie jest tylko białe i czarne. Człowiek ma warstwy-różnokolorowe. Trzeba tylko je dojrzeć- w głębi.