~ Episode 6 ~

133 9 3
                                    

Jungkook siedział w fotelu patrząc się w ekran swojego telefonu. Siedział tutaj już godzinę a blondyn dalej się nie wybudził, Jimin zasnął kilku minut temu skazując wampira na granie w bezsensowne gry. Podczas grania w Subway Surfers jego telefon zaczął dzwonić a na ekranie wyświetliło się imię białowłosego wampira. Jungkook westchnął i odebrał. 

- Szykuj się na wpierdol przez ciebie przegrałem - powiedział poważnym głosem.

- Co? Jak przegrałeś? Biłeś się z kimś? - zapytał trochę zdezorientowany przez powagę czarnowłosego.

- Tak kurwa biłem się siedząc w gabinecie blondaska i czekając aż się wybudzi bo Han dając mu wampirzego głupiego Jasia go uśpiły - powiedział z lekką irytacją - Mniejsza, po co dzwonisz? 

- Łowca jest w pełni uaktywniony, mamy kolejnego rodzynka - Jungkook na jego słowa westchnął kolejny raz.

- Zajebiście, jeszcze tego potrzebowałem, nie mogę teraz muszę czekać aż Taehyung się obudzi i twój smerf przy okazji też bo śpi jak dzieciak.

- On nie jest mój pajacu - powiedział groźnym głosem białowłosy wampir.

- Jeszcze nie jest, ale będzie, zostawił bym ich samych, ale trochę nie pokoi mnie to, że chłopak powinien się wybudzić jakieś dwadzieścia minut temu a śpi jak zabity.

- A może jest zabity?

- Yoongi nawet tak nie mów, ministerstwo by mnie chyba rozszarpało, urwało głowe, wystawiło na słońce wszystko w jednym

- Ta przyznaj się że martwisz się o swojego blondaska, gołym okiem widać jak się do niego ślinisz - powiedział śmiejąc się cicho.

- Możliwe, ale mniejsza jak się nie wybudzi za jakiś czas to trzeba będzie zawiadomić Seokjina żeby nam tu jakiegoś maga przysłał czy coś.

- Spoko, my ledwo co zaczeliśmy oględziny więc przyjedź jak się obudzi. 

- Spoko - powiedział wampir i się rozłączył.

Gdy spojrzał na ekran telefonu zobaczył komunikat o przegranej rozgrywce w grze, westchnął cicho gdy usłyszał krzyk. Podskoczył lekko z przerażenia i obrócił się w stronę jego zródła, którą był blondwłosy chłopak który spadł z kanapy i z zamkniętymi oczami zaczął krzyczeć oraz machać rękami. Obudził się także niebieskowłosy wampir, który prawie że spadł z fotela, spojrzał on na swojego przyjaciela i podbiegł do niego szybko klęcząc obok niego.

- Taehyung? Tae spokojni, obudź się - próbował go obudzić ale na marne.

Jungkook dopiero po dłuższej chwili podszedł do nich, uklęknął obok nich. 

- Ej chłopaku obudź się - powiedział spokojnym głosem.

- Boli - powiedział blondyn pomiędzy jęknięciami wywołanymi przez ból.

- Jimin odsuń się - powiedział stanowczo na co niebieskowłosy odsunął się kawałek.

Jungkook przesunął się bliżej głowy blondyna.

- Obejrzyj jego ręce, jak go ugryzli trzeba zanieść go do ministerstwa.

Jimin kiwnął głową podwinął rękawy koszuli chłopaka i zaczął oglądać jego ręce, za to Jungkook obejrzał jego szyję i obojczyki rozpinając trzy pierwsze guziki jego koszuli, gdy nic nie znalazł spojrzał się na twarz chłopaka.

- Taehyung - nie dostał odzewu - chłopaku spokojnie - złapał za jego policzki unieruchamiając jego głowę - spokojnie, spróbuj otworzyć oczy.

- N-Nie mogę - powiedział łamliwym głosem.

W Blasku Nocy | TAEKOOK VAMPIRE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz