2016r. 16 września.
Normalny szkolny dzień, nic ciekawego, ale idealny moment by wprowadzić cię do tej książki :D
Nazywam się Yuki, mam 16 lat, chodzę do dosyć dziwnego liceum, w którym dyrektor nadaje się na księdza, a nauczycielkę powinni wsadzić do psychiatryka. Tak, idealny początek książki.Tak szczerze, jest to bogata szkoła, która wydaje pieniądzę na zrobienie w mieszkaniach w internacie salonów niż na remont łazienek w szkole. Ciężko nazwać to "internatem", budynek należy do szkoły, ale mieszkania są w pełni wyposażone, a cena również nie jest mała, ale o to martwić się nie muszę.
Chociaż czasami widać jak oszczędzają pieniądzę. W naszym mieszkaniu, a dokładniej moim i Victorii, o której później wspomnę, wystarczy kopnąć w ścianę, by zrobić w niej dziurę, a w naszym przypadku nie zliczę ile razy ta ściana musiała być naprawiana.
Victoria, tak? Poznałam ją rok temu, po tym jak wsadzili nas do tego samego mieszkania. Wysoka dziewczyna z czarnymi, falowanymi włosami, czarnymi oczami, ładną figurą i biustem większym od niej samej. Victoria jest wampirem, tak, wampirem, ale to nie znaczy ze umiera od światła. Mogę powiedzieć tylko tyle, że pije krew i jest strasznie silna, to ją najbardziej wyróżnia.
Wracając do mnie, właściwie to nauczycielka powiedziała: Wyglądasz jak pedofil.
Nie dziwie sie jej. Od osoby takiej jak ja uciekają nawet dzieci z placu zabaw jak mnie zobaczą. W przeciwieństwie do Victorii nie jestem tak wysoka. Mam brązowe włosy, niebieskie oczy, zwykle noszę jakąś czarną bluzę i dresy, do tego kaptur dla zakrycia uszu, i pelerynke by zakryc ten .... ogon. Uhm. Ta, jestem czymś w rodzaju lisa, prędzej człowieka z ogonem i uszami. Nigdy tego nie rozumiałam i szczerze wolałabym tak nie wyglądać, bo pomimo tego, że Victoria uważa to za urocze, ja się tego raczej wstydzę. I żeby nie było-to zbieg okoliczności ze dwa dziwne stworzenia są razem w pokoju- właściwie są one rzadkością, a nasza dwójka jest raczej jedyna w naszej klasie, przynajmniej nie wiadomo mi nic o innych. Flamie, o którym też zaraz wspomnę, nie ma nic przeciwko temu jak wyglądam, więc nie rozumiem nauczycielki.A więc Flamie... To mój brat i ma głupie imię. Ma rude włosy, zielone oczy, taki radosny chłopak, który zawsze ma przy sobie apteczke i przede wszystkim uwielbia gotować. Ma 26 lat. Również jest lisem ale nie takim jak ja. Jest bardziej, jakby to powiedzieć... naturalny? Poza tym, jest bardziej zdolny ode mnie i nie musi ubierać sie jak pedofil, by móc przebywać w miejscach publicznych i by ludzie nie myśleli o nim dziwnych rzeczy. Wiele osób takich jak on potrafi tego typu zaklęcia, ale ja jestem po prostu beznadziejna jeżeli chodzi o magię i tego typu sprawy. Victoria za to jest najsilniejszą osobą jaką poznałam i nie przesadzam w jej przypadku. Zaraz po swoim bracie jest drugim najpotężniejszym wampirem świata. Nie chciałam w to uwierzyć na początku, dopóki sama nie zaczełam się jej bać.
Tego dnia właśnie zamierzałam odwiedzić brata. Ma duży drewniany i przytulny dom, gdzieś niedaleko w lesie. Nie odwiedzam go za często, bo zwykle nie ma o czym mówić.
Jak zwykle wchodzę, on proponuje herbatę i jedzenie.