miłość od pierwszego wejrzenia| Lee Heeseung

7

Następnego dnia wyszłam że szpitala. Ww domu przez cały dzień wszyscy pytali się mnie czy wszystko w porządku i czy nic mi nie potrzeba. Dzisiaj akurat nie miała żadnego spotkania ani nic w tym stylu więc normalnie poszłam do szkoły. Kiedy weszłam do budynku wszyscy zaczęli mnie prosić o autograf a nie którzy chłopacy chcieli się umówić na randkę ze mną. Moja przyjaciółka podeszła do mnie złapała mnie za rękę i wyciągnęła z tego tłumu.
-CZEMU CIE NIE BYŁO W SZKOLE PRZEZ TYLE CZASU?! BARDZO ZA TOBĄ TĘSKNIŁAM! . - Dziewczyna przytuliła się do mnie i zaczęła płakać w moich ramionach.
-Spokojnie, nic mi nie jest, ale dostałam się do HYBE. -
-O to fajnie. Czekaj... CO?! DO HYBE?! Jejku jak ja ci zazdroszczę. - przyjaciółka jeszcze bardziej się popłakała.
-Aleee... - powiedziałam
-ale co? - Zapytała się dziewczyna i popatrzyła się na mnie swoimi zapłakanymi oczami.
-Powiedzieli że mogę wybrać jedną osobę, z którą mogę zadebiutować i wybieram ciebie- powiedziałam i uśmiechnęłam się w stronę dziewczyny.
-Dziękuję jesteś najlepsza! - Dziewczyna przytuliła mnie tak mocno że nie mogłam oddychać.
-Jutro idziesz ze mną do HYBE. -
-Dobrze, będę gotowa nawet o 5 rano. -
-Dobobra, ale tak wcześnie to nie trzeba. - zaśmiałam się lekko.
______________________________________
Witam i chciała bym wam tylko powiedzieć że życzę wam miłego czytania. Papa