miłość od pierwszego wejrzenia| Lee Heeseung

9

Gdy wszystkie lekcje się skończyły podszedł do mnie jeden z popularniejszych chłopaków szkole. Był to Park Sunghoon. Pomyślałam że może chce się że mnie ponasmiewac czy coś takiego.
-hej- powiedział Chłopak i się uśmiechnął
Nic nie odpowiedziałam i oddaliłam się od niego. Przez całą drogę do domu oglądałam się za siebie z myślą że ktoś mnie śledzi. Gdy przekroczyłam próg domu, mama kazała mi przyjść do salonu.
-Chciałas coś mamo?- zapytałam się i odłożyłam plecak na podłogę.
-W zasadzie tak...  Ja i tata... Bierzemy rozwód.- gdy to usłyszałam rozpłakałam i pobiegłam w stronę pokoju. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam krzyczeć w poduszkę. Chwilę potem zadzwonił dzwonek do drzwi. Moja mama wstała z siedzenia i otworzyła drzwi. Gdy to zrobiła, zobaczyła chłopaka ok. 180 cm wzrostu miał drogie ubrania i był Japończykiem.
-Dzień dobry, mam na imię Riki. Przyszedłem pouczyć trochę pani córkę, bo widziałem że ma słabsze oceny z Angielskiego.
-dobrze zawołam ją-
-Lia podejdź na chwilkę- powiedziała kobieta i odwróciła głowę. Dziewczyna wyszła z pokoju z całymi czerwonymi oczami. Widać było że bardzo płakała.
-Tak?...- powiedziała Lia i przetarła oczy.
-Przyszedł kolega żeby cię pouczyć- powiedziała a chłopak się uśmiechnął.
-Dobrze chodź do mojego pokoju- dziewczyna zrobiła fałszywy uśmiech.
______________________________________________
Witam
Powiem że niezbyt mi się podobają te rozdziały macie może jakieś pomysły na inne rozdziały? Jak tak to proszę piszcie w komentarzach.
Hehe
Ale zdrówka wam życzę 🥰