1 nienawidze swoje życie

390 18 1
                                    

Izuku pov
(Budzik)
Dzięki bedziku za po psucie mi zajebistego snu o tym jak znikam z tego świata, wstałem niechętnie z łóżka wziąłem ubrania które na szykowałem wczoraj wieczorem i poszłem do łazienki umyć się i się przebrać.

Po porannej rutynie poszłem do kuchni zrobić sobie śniadanie miałem jeszcze 20 minut do wyjścia w poszukiwaniu jakieś roboty , pewnie was zdziwiło że chodzę do szukać roboty po całym mieście a nie a nie do szkoły ? Odpowiedź jest banalnie prosta matka większość pieniędzy przepuszcza na alkohol i na Bóg wie co jeszcze,na szczęście płaci rachunki jak by tego nie robiła musiałabym pracować na czarno.
Po zjedzeniu śniadania włożyłem bity i kurtkę i Poszłem po szukać jakieś pracy.

^ W trakcie pracy ^

Izuku pov

Mam dość jestem wykończony mam dopiero 50 zł a ja już padam na ryj muszę jeszcze wytrzeć żeby chociaż 200 zł zarobić. Prawe skończyłem zamiatać chodnik i zauważyłem mała dziewczynkę wyglądała jak by się zgubiła od razu zostawiłem miotłę i podeszłym do dziewczynki...
-hej dziewczynko, zgubiłaś się?
- nie wiem gdzie mój tata i nie wiem gdzie jestem

Od razu dziewczynka zaczęła płakać ,nie umiałam patrzeć na jej płacz więc postanowiłem że jej pomogę znaleźć Tate,
-dziewczynko pomogę ci znaleźć twoich rodziców tylko musisz mi opisać jak oni wyglądają i jak mają na imię
-dziekuje Panu !
- jestem Izuku Midoryia proszę nazywaj mnie Deku
- jestem Eri
- okej Eri choć po drodze opiszesz mi swoich rodziców

Z godzinę szukaliśmy opisanych przez Eri jej rodziców w końcu zauważyłem kogoś podobnego do opisu dziewczynki .

-Eri spójrz tam !
Dziewczynka spojrzała na faceta na którego jej pokazałem odrazu zaczęła biec w jego kierunku , ja nie pobiegłem za nią bo uważałem że to nie jest konieczne tylko się przyglądałem i upewniałem się że to faktycznie on jeszcze chwile się im przeglądałem i chciałem już iść ale dziewczynka zobaczyła że już sobie idę i mi pomachała na dowiedzenia oczywiście pomachałam również i uśmiechem się do dziewczynki po pożegnaniu poszłem dokończyć robote.

Po pracy

Zarobiłem dziś 150 zł nie jest do dużo ale dla mnie starczy nie zamierzam jeszcze Matkę karmić za pieniądze które ja zarobiłem, byłem już prawie w domu w połowie drogi przypomniałem sobie że muszę kupić leki więc poszłem do pobliskiej apteki kupić witaminy i leki przeciwbólowe. Kiedy upewniłem się że wszystko kupiłem poszłem do domu nie chętnie bo wiedziałem co mogę tam zobaczyć.

W domu

Tak jak mówiłem w wcześniej wiedziałem że zobaczę matkę pijaną z swoimi kolegami i koleżankami od razu poszłem do swojego pokoju bo nie zamierzałem patrzeć jak piją i mnie wyzywają od najgorszych a często takie żeczy słyszę o sobie....

Odłożyłam wszytko co kupiłem od razu chowając przed matką żeby nic mi z tąd nie wzięła, wziąłem piżamę i poszłem od prysznic po ogarnienciu się poszłem od razu spać musiałem wstać rano dalej zarabiać żeby nie być na ławce matki...
__________________________________

Witam przerobiłam rozdział trochę, mam nadzieję że jest dużo lepiej niż w wcześniej
I Mam też ogromną nadzieje że ktoś będzie to czytał.....

Dziękuję za przy czytanie rozdziału pierwszego i życzę miłego dnia wieczoru .😊

Słowa 507

Jak Mogłeś... [OPUSZCZONA KSIĄŻKA]  Bakudeku ?,Dabideku? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz