kiedy szliśmy spowrotem było bardzo spokojnie i cicho ta cisza była przyjemna aż do czasu kiedy weszliśmy na uliczkę gdzie jest baza już nie było nam do śmiechu....
Na miejscu była policja!, bałem się i to cholernie. Pracownicy Bladyna walczyli z Strurzami prawa. Bladyn wbiegł do środka pomagając swoim pracownikom
-DABI ZABIERZ Z TĄD DEKU!! BĘDĘ WAS OSŁANIAŁ!!! .Byłem przerażony nie byłem w stanie się ruszyć ani nic powiedzieć , Dabi przybiegł do mnie i wziął mnie na ręce i biegł jak najdalej od bazy w tedy się obudziłem się z transu....
- błagam wypuść mnie nie mogę zostawić Bakugo!!. Nie chciałem dopuścić do tego żeby Kacchana złapali tak bardzo się o niego boje....
- uspokój się Bakugo sobie poradzi on zawsze sobie radzi, teraz jest ważne żeby tobie nic się nie stało.Dabi dalej biegł w jakieś ciemne uliczki żeby nikt nas nie zobaczył, nie wiedziałem do kąd on biegnie nie znałem tej drogi.
Nagle zauważyłem że Dabi krwawi z jego blizn dość mocno płynęła czerwona ciecz, przeraziło mnie....15 minut późnej
Doszliśmy do jakiegoś pustkowie gdzie nie było żadnych ludzi tylko opuszczone domy weszliśmy do jednego był dosyć duży i tylko z zewnątrz wyglądał na opuszczony w środku były meble i inne żeczy, wygladał jakby ktoś tu mieszkał.
- tu będziemy bezpieczni te cymbały tu nigdy nie patrolują, mam nadzieję że jesteś cały.
-Nic mi nie jest gorszej jest z tobą krwawisz...Bardzo mnie martwiły jego rany chciałem je obejrzeć.
- Izu mną się nie przejmuj ważne że ty jesteś cały.
Nie wierzę on krwawi a on mi mówi że nie mam się tym przejmować!! , mam po prostu patrzeć jak cierpi?!?. Czy tego on chce czy nie pomogę mu, za czołem szukać kuchni i łazienki, Czerno własny tylko się przyglądał co robię i gdzie idę- czy tego chcesz czy nie o patrzę ci te rany! , siadaj na kanape i bądź cicho!.
Dabi tylko z zdziwieniem zrobił posłusznie to co mu kazałam późnej się tylko zaśmiał ja za czołem się przyglądać i czyścić rany, czarno włosy tylko się na mnie patrzył
-zaczynam rozumieć dlaczego dla Bakugo jesteś taki cenny, jesteś inny niż reszta podoba mi się w to w tobieZawstydziłem się dlaczego nawet w takiej sytuacji on musi to robić!
- nie jestem cenny dla Kacchan'a tylko się przyjaźnimy między nami nic nie ma.
-jesteś pewny? Ja coś innego widzę może ty nic do nie czujesz ale on za to tak.Te słowa mnie zamurowały czy blądyn serio mógł do mnie coś czuć? Takiego niezdare i nieudacznika takiego jak ja...
Gdzie w życiu ma tylko pod górkę?
- wątpię w to... Jestem nic nie wart dla wielkości ludzi są lepsi o demnie...Nagle Dabi wstał z Kanapy podniósł mnie i przy gwoździ mnie ściany byłem przerażony nie wiedziałem ci robić
Pov Dabi
Nie umiałam słuchać tego co o sobie mówi większość ludzi powinna się od niego uczuć przygwoździłem go do ściany tak by nie mógł uciec podniosłem jego podbródek tak żeby na mnie patrzył w oczy
- Izuku jesteś cudowny ,mądrym, pomocnym i w cholere słodkim.
Mogę tak cały czas wymieniać i zdania nigdy nie zmienię rozumiesz?! .Zielono włosy cały czas się na mnie patrzył troszkę się popłakał od razu wydarłem palcem jego łeskę, żałowałam że nie znałem Izuku w wcześniej pewnie moje życie inaczej się potoczyło tak samo jak i jego...
- zrobię wszystko żebyś był już szcześliwy będzie teraz tylko lepiej zobaczysz, tylko musisz uwierzyć w sobie...Przytuliłem zielono włosego i pocałowałem go czule i namiętnie, nie umiałam już się powstrzymać to było silniejsze o demnie.....
__________________________________
Cześć wszystkim mam nadzieję że wam się rozdział spodobał i dziękuję bardzo za gwiazdki i za to że w ogóle to czytacie 😅🥰
Uwielbiam was!!! <3
Życzę miłego wieczoru/dnia
Słów :581
CZYTASZ
Jak Mogłeś... [OPUSZCZONA KSIĄŻKA] Bakudeku ?,Dabideku?
RastgeleIzuku Midoryia ma 16 lat jego matka go nie szanuje znęca się nad nim psychicznie i fizycznie. Przez matkę alkoholiczkę Izuku musisz zarabiać na ich uczymanie przez to nie chodzi do szkoły, ale pewnego dnia zaczepia jego mężczyzna.... Czy Izuku z n...