Dabi delikatnie złapał mój podbródek i skierował moją twarz tak żebym na niego patrzył
Od razu pocałowałem Dabi'ego
Nie umiałam się podtrzymać, jest taki przyciągający, cieszę się że go mam.....Do pokoju wszedł Blądyn od razu się oderwałem od Czarnowłosego
- Zuzu nie musisz się bać że Spalonego tosta zabije
Zaskoczyła mnie odpowiedź blądyna zazwyczaj jak mu coś nie pasuje to zaczyna wrzeszczeć
- a tego nie zrobisz?
- oi Zuzu ,zależy mi na tym żebyś był szczęśliwy do puki Spalony tost nie robi ci nic złego nic mu nie zrobię.
- musisz nazywam mnie spalonym testem?
- tak, w ten sposób umiem wyładować emocje nie bijąc ciebie
Przyznam że to było zabawne widzieć Dabi'ego takiego poirytowanego
- Zuzu rozmawiałem z lekarzem, twoje wyniki badać są dobre więc jutro cię wypuszczają
- czemu jutro? A nie dziś?
- chcą mieć ciebie jeszcze na obserwacji
Zajebiście będę się tu nudził... Ja tu umrę z nudów!
- jadłeś coś dzisiaj księżniczko? , powiedział troskliwie Dabi
Nie chce mi się jeść, a zwłaszcza że dopiero wstałem
- tak jadłem .
Wiem że kłamanie nie wychodzi mi ale próbować warto....Błagam niech on to uwierzyć....
- Zuzu masz świadomość że nie umiesz kłamać?
Cholera jasna!! , dlaczego chociaż raz by się nie dali nabrać, życie mnie nie lubi ;(
- nie jestem małym dzieckiem żebyście mnie tak pilowali!!! .
Powiedziałem to bardzo wkurzony serio ja czasem się czuje przy nich jak bym miał 5 lat- uroczy jesteś jak jesteś zły . Powiedział Dabi który szyderczo się uśmiechał
Ja zaraz tu nie wytrzymam i zabije ich oby dwóch!!!
Bakugo poszedł zagrażać mi jedzie na chociaż dalej się upierałem że nie jestem głodny, ale i tak mnie nie słuchał....
Dabi cały czas bawił się moimi włosami co było bardzo przyjemne, chciałem żeby ta chwila trwała wieczność.
- Zostanę tu z tobą , wolę z tobą spędzić trochę czasu .
Dabi jest bardzo kochany ale nie mogę mu pozwolić żeby tu był, nie chce go tu trzymać czułbym się winny......
- Dabi nie zrozum mnie źle ale nie chce żebyś tu siedział cały czas, nie chce cię tu trzymać czuł bym się winny
Czarno włosy uśmiechnął się do mnie czule, uwielbiałem jego uśmiech jego dotyk czuje sie przy nim bezpiecznie
- Księżniczko ja sam chce tu być, nie chce cie tu zostawiać i nie próbuj mnie przekonywać że mam sobie iść bo to ci się nie uda
Jak bym gadał do słupa. Raczej go nie przekonam żeby tu nie zostawał.
Dwa dni później godzina 19.55
Lekarze wypuścili mnie do domu, przepisał mi leki i poszliśmy do domu, Bakugo i Dabi cały czas się mną zajmowali i patrzyli czy znowu sobie czegoś nie zrobię .
Aktualnie leżę na Łóżku Dabiego na jego nogach, czarno włosy bardzo chciał żebym spał u jego pokoju uznał że tak będzie lepiej.
Wiem że o coś innego mu chodziło ale udawałem że mu wierze ( Autorka: ciekawe co Dabi knuje 😏).
- Mam coś dla Ciebie Księżniczko , ale dostaniesz to jutro zgoda?
On se jaja ze mnie robi!! To po co mi to teraz mówi?? Teraz będę ciągle myślał co on znowu kombinuję!!
- to po co mi to teraz gadasz?!?
Dabi tylko się zaśmiał, pewnie z mojej miny
- powiedziałem ci to teraz żebyś nie planował nic jutro słodziaku
Zabije go !!!
- DABI ZABIJE CIE !!!!
Odrazu za czołem go bić i go gryść starałem się nie przesadzać żeby mu gdzieś krzywdy nie zrobić
- ała...., dobra Izu, już nie będę ała..!
Ugryzlam go w tej chwili w szyję, a niech ma za swoje!! Dziad!!!
__________________________________
Cześć udało mi się napisać rozdział !!
Mam nadzieje że wam się spodobał :)
Do usłyszenia <3
Słów :562
CZYTASZ
Jak Mogłeś... [OPUSZCZONA KSIĄŻKA] Bakudeku ?,Dabideku?
RandomIzuku Midoryia ma 16 lat jego matka go nie szanuje znęca się nad nim psychicznie i fizycznie. Przez matkę alkoholiczkę Izuku musisz zarabiać na ich uczymanie przez to nie chodzi do szkoły, ale pewnego dnia zaczepia jego mężczyzna.... Czy Izuku z n...