~Nocowanie~

1.6K 67 126
                                    

Podniosłam telefon z zimnych desek pomostu, od razu po odblokowaniu go zobaczyłam miliony nie odebranych połączeń.

"20 nieodebranych połączeń od Emily"

"2 nieodebrane połączenia od Szefowa"

"3 nieodebrane połączenia od Mama❤️"

"7 nieodebranych połączeń od Siostra❤️"

"4 nieodebrane połączenia od Clay"

Postanowiłam odzwonic do Emily, jedynie z nią chciało mi się porozmawiać, już chciałam wybierać jej numer, ale sama do mnie zadzwoniła więc odebrałam.

-Y/n odebrałaś, co się dzieje, mów-powiedziała niespokojnie dziewczyna

-nic naprawę nie przejmuj się mną jest... Jest dobrze - powiedziałam

-jadę do ciebie, Clay mnie zawiezie - powiedziała

-nie błagam tylko nie on, jak już przyjadę do ciebie taxi, bo nie mam samochodu-powiedziałam

-zrobił ci coś? Gdzie jesteś? - zapytała

-kochana jest późno, nie masz jutro do szkoły? - zapytałam

-jutro jest sobota, gdzie jesteś? - zapytała

-na plaży-powiedziałam

-okej spotkajmy się przy McDonaldzie na *******-zarządziła

-okej, jak coś to dzwoń - powiedziałam

Niechętnie wstałam i ruszyłam w umówione miejsce, szłam powoli nigdzie mi się nie spieszyło.

Gdy dotarłam na miejsce usiadłam na ławeczce i włączyłam aparat, aby sprawdzić czy widać że płakałam, niestety było widać, przetarłam szybko oczy i westchnąłam.

-hej co się stało? - zapytała Emily siadając koło mnie i przytulajac się do niej

-nic naprawę, chcesz coś do jedzenia? - zapytałam dziewczynki

-na razie nie-powiedziała

-idziemy do mnie? - zapytałam

-tak-powiedziała

-może zamówię taxi to trochę daleko-powiedziałam

-nie trzeba spacer dobrze mi zrobi - powiedziała

Złapałam dziewczynkę za rękę i ruszyłyśmy w stronę mojego domu, szłyśmy w całkowitej ciszy. Gdy doszłyśmy wyjęłam klucz i otworzyłam mieszkanie.

-zapraszam - powiedziałam i gestem ręki zaprosiłam dziewczynkę do środka

Weszliśmy Emily usiadła na kanapie, a ja obok niej.

-to... Co się stało? - zapytała dziewczynka

-wiesz bez sensu jest Ci to mówić bo nie znasz prawdy i nie chce cie zadręczać moimi problemami jesteś za mała na to aby to usłyszeć - powiedziałam

-nie jestem, mów, chciałabym ci pomóc po to są przyjaciele - powiedziałam

-okej ale proszę nie mów o tym nikomu, twój brat już o tym wie, choć wolałabym żeby nie wiedział - powiedziałam

-zrobił ci coś - zapytała

-coś tak - powiedziałam

-ale nie ważne, a więc w wieku 15 lat miałam chłopaka i najlepsza przyjaciółkę, żyłam dość normalnie, niby miałam problemy z odżywianiem ale nie jakieś super poważne, dowiedziałam się że mój chłopak był ze mną tylko dla pieniędzy, tak samo moja przyjaciółka, załamałam się, nie jadłam prawie wcale, lecz mój tata zmuszał mnie, ale nie w agresywny sposób, w wieku 16 lat dokładnie w moje urodziny miałam wypadek, jechałam razem z tatą do park trampolin, lecz nie dojechaliśmy na miejsce, wjechał w nas jakiś człowiek po alkoholu, zginą na miejscu, mój tata powiedział pewne słowa które są dla mnie bardzo ważne, potem obudziłam się w szpitalu moja mama płakała, powiedziała mi co się stało, załamałam się, ale jadłam dla taty, od tego czasu nie uśmiecham się, jedynie podczas tańca-na chwilę zatrzymałam się i wzięłam głęboki oddech

Czy mogę Ci zaufać? | Dream x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz