DEJ SEVEN

8 3 0
                                    

7 AJ Em

Siedziałam se na kanapie i czilowałam, a tu nagle jacyś gówniarze walą w moje (ekhem, sory, Juli) drzwi i krzyczął "FBI oPeN tHe Dor", więc otwieram, ale zamiast poczekać cierpliwie po kilku sekundach staranowali drzwi i mnie, kiedy akurat tam stałam. Jednak, zamiast poszukać mojego ciała, postanowili wbiec do środka nie patrząc pod nogi. Moje plecy na samą myśl o tym zaczynają napindalać. 

8 AJ Em
 

 Te 13-letnie gówniaki były ubrane w kartonowe kamizelki z napisanym markerem napis FBI. jedno jest pewne; cospleyerami nie zostaną..
Kidy miały poker fejsa, dopóki nie zaczęłam mówić:
  -Kidy, czy wy wiecie, kogo aresztujecie?
  -Eeeee kryminalistę..?
  -Gorzej, pracownika FBI- po tym dzieci przerażone gówniaki uklękły przede mną i zaczęły mi bić pokłony mówiąc "BŁAGAMY O PRZEBACZENIEEEEEEEEE", po czym powiedziałam, że mają ŚwIeTlAnĄ pRzUsZłOśĆ przed sobą. Dzieciaki nadal zszokowane mnie zapytały:
  -A jak się tam pani zatrudniła?
  -Trenowałam od wieku 10 lat na siłowni hantlami po 20 kilo na klatę i jadłam jedno ziarno ryżu na tydzień.
  -ŁOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO TEŻ TAK CHCĘ
  -To na co tracisz czas? LEĆ NA SIŁKĘ I NIE JEDZ DZIŚ OBIADU SRUUUU- po tych słowach dzieciaki spierdoliły z miejsca zbrodni na siłkę, a ja ciekawa poszłam za nimi.

12 AJ em

Kidoski próbowały od 3 godzin podnieść razem 20-sto kilogramowy hantel, a ja zajarana prankiem to wszystko nagrywałam na twichu. Fani zapytali mnie, czyje to gówniaki, ja powiadziałam, że moje. Więcej pytań już nie mieli.

1 PI Jem
 Dzieciochy wróciły do domów i nic nie zjadły po powrocie. Nie wiedziałam, że mam taki dar przekonywania.. myślę że to wyjdzie im na dobre. Podczas, gdy one dalej ćwiczyły, ja usiadłam na kanapie z paczką chipsów i odpaliłam moje Xboxa. 
                                                                                                         To się nazywa Profit

2 PI Jem

 Przeszłam jakieś 4 levele w Hitmanie, ale pomyśłałam, że przyda mi się mały spacerek w parku. Przechodząc tak, zpotkałam tam moje przyjaciela z pracy Mateusza. Wtedy akurat palił zioło, więc do niego podeszłam pogadać i może przy okazji dostać jego skręta.
  -ło kurde... Cześć Zuza!! AAAł- powiedział po czym spadł z ławki
  -Widzę, że się dobrze bawisz... A co tam biega?
  -Mój brat Miłek.. O KURDE MÓJ KRZYŻ
  -Co jarasz?
  -A to.. ziele- odpowiedział pokazując skręta- chcesz jedno?
  -i tak nie mam nic do roboty- powiedziałam wyciągając zapalniczkę, a po tym... zaczęła się ostra jazda.

3 Pi Jem

  Nie wiem, ile skrętów spaliłam, ale jedno jest pewne, że było ich więcej niż 20. Jezuuu odlecieć po tylu, to nie sztuka, prawdziwą sztuką jest utrzymać jeszcze półświadomość, co zrobiłam.. Czasami tak sobie myślę, jak wyglądały organizmy moich rodziców, bo skądś tą wytrzymałość na praktycznie wszystko musiałam dostać.. A co tam biega.. A, no tak, kosmici z mojej kotłowni.. Czekaaaj, to jest człek?

4 PI Jem

Nie wiem, skąd Mateusz ma tyle skrętów, ale musi być jakimś dilerem, bo lepiej zwiniętych w życiu nie widziłam! O kurde, POLICJA!

Mateusz leżał na ławce, ale musiałam go stamtąd szybko zabrać, bo inaczej by został aresztowany. Był bardzo ciężki (pewnie przez to, że miał 180 cm wzrostu, a ja praktycznie żadnej tkanki mięśniowej), ale rozglądając się szybko po alejce zauważyłam, że dozorca zostawił swoją taczkę bez opieki. Skradając się szybko ją złapałam i spierdoliłam stamtąd do Mateusza, po czym zaczęłam operację wkładania go na pokład!

Opowieści z Pizzerii Spierdolenia: czapter łanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz