Zakochany anioł w diable//Łukasz Wawrzyniak

25

Mi-Mamo

M-Tak?

Mi-Chcę kolejnego pieska

M-Może kiedy indziej, zapytaj taty jeszcze

Mi-Tata, co o tym myślisz?

Ł-Dla mnie ok bo nie masz rodzeństwa a z jednym pieskiem będzie nudno

Mi-Jej, widzisz mama, tata się zgodził a ty co?

M-Przestań już, jak tata zapłaci i będzie z ty psem wychodzić na spacery to możecie kupić

Ł-Fajnie, kupimy

Mi-Jejjjj

Ł-Chłopczyk czy dziewczynka?

Mi-Dziewczynka

Ł-Chcesz iść na lody?

Mi-Tak!

M-Łukasz nie zjadła jeszcze obiadu

Ł-Jezu daj już spokój

M-To idźcie

Ł-Idziemy- Dał mi smycz, wziął Mię na ręce i poszli

Wtedy zaczęłam płakać, nigdy takiej sytuacji nie było, byłam bardzo smutna ale nikogo to nie interesowało, nie chcę drugiego psa bo wiem że Łukasz z dzieckiem nie odpuści, dwa psy i dwójka dzieci to nie na moje nerwy, nagle doszedł się do mnie jakiś chłopak.

?-Hej czemu jesteś tutaj sama i płaczesz?

M-Nie jestem sama, tam jest mój chłopak i córka

?-Aha, tak w ogóle jestem Kamil

M-Martyna

K-A czemu płaczesz?

M-Nie ważne

K-Możesz mi powiedzieć- Przytulił mnie

M-Typie ja mam dziecko i chłopaka, wypieprzaj ode mnie

K-Oj  kochaniutka, kochaniutka jeszcze cię dopadnę i już nie zobaczysz swojego kochanego Łukaszka

M-Co?

K-Paaa

Mi-Mama proszę to lód dla ciebie- Podała mi loda

M-Ooo dziękuje kochanie

Ł-Co to za typ i czemu płakałaś?

M-Opowiem ci wszystko w domu

Ł-Ok

Skip time w domu

M-Mia idź do pokoju 

Mi-Dobrze ale wezmę psa

M-Mhm

Ł-Dobra to powiedz czemu mnie zdradziłaś

M-Nie zdradziłam cię!

Ł-To czemu on cię przytulił?!

M-Było mi przykro że Mia mnie nie lubi więc się poryczałam i on podszedł coś tam gadał i przytulił mnie i ja mu powiedziałam że mam was i go nie znam i żeby się odwalił, on wtedy powiedział że jeszcze mnie dopadnie czy coś takiego i że nigdy cię nie zobaczę a potem odszedł!- Krzyknęłam i opadłam na kanapę

Ł-Przepraszam że cię oskarżyłem o zdradę- Przytulił mnie

M-Tym  razem ci wybaczę

Ł-Powiedział swoje imię?

M-Kamil

Ł-O kurwa- Wstał i gdzieś dzwonił

M-Łukasz o co chodzi?