DROGA DO JEGO ŚWIATA| ewron ff

Rozdział Drugi

Maj 2018
Pov. Krystian

-Dziękuje za dzisiejszego strema, dobranoc chat!- pożegnałem się z ludźmi na live. Wyłączyłem komputera i inne sprzęty, wziąłem telefon do ręki i zobaczyłem nieodczytaną wiadomość od mojej rodzicielki, kliknąłem ikonkę i przeczytałem zawartość.

Mama

Hej synek, ciocia Amanda zaprasza nas do siebie na dwa tygodnie, dokładnie to 24 czerwca. Jeśli chcesz możesz zaprosić swoich znajomych. Zadzwoń w wolnej chwili. Kocham❤️

Odpisałem mamie że będę, bo i tak nie mam nic innego do roboty, a ostatnio spotkałem się z rodziną blisko rok temu, a z moją ulubioną kuzynką od kiedy wyjechałem czyli 3 lata. Nie mam pojęcia czy będzie chciała się ze mną spotkać. Zostawiłem ją samą. Mam nadzieję że nie będzie miała mi tego za złe.

Po chwilowym zamyśleniu, postanowiłem przejść się do kuchni aby zrobić sobie coś zjeść, wiem że jedzenie w środku nocy nie jest zbyt zdrowe ale od rana jestem na żelkach i energetykach także przyda mi się coś lepszego.

Po drodze do pomieszczenia, usłyszałem dzwonek do drzwi.

Kto w środku nocy dzwoni do drzwi?

Podszedłem do drzwi, otworzyłem zamek u ujrzałem mojego przyjaciela- Kamila

-Co ty robisz do cholery o tej godzinie? - zapytałem, a chłopak jak gdyby nigdy nic, wszedł do środka

- przyszedłem posiedzieć bo mi się nudzi - odparł, zdjął buty, wszedł do salonu i rozsiadł się na kanapie

-o tej porze? Jest prawie 2- zapytałem, wchodząc za nim do pomieszczenia

-no tak

-ty to jednak dziwny jesteś - prychnąłem

-Ta, już mi to mówiłeś

-no i mam rację

- jasne, gramy? - zapytał

-idę najpierw zrobić jedzenie, chcesz coś?

-a co masz? - wstał i poszedł za mną do kuchni, otworzył lodówkę - czemu jak zawsze przechodzę nie masz nic do jedzenia?

Oburzony zamknął lodówkę i rozsiadł się przy stole

-Nie mam kiedy wyjść na zakupy

-Może już pora

-Mam pizzę z wczoraj, chcesz? - zapytałem po chwili namysłu

-żartujesz? Nie, nie chce. – odparł

-tylko zapytałem - podniosłem ręce w geście obrony

-Zrób naleśniki - odparł

-Nie umiem

-Ja też, weź przepis z internetu

-To poszukaj, pewnie i tak mi się nie udadzą - wzruszyłem ramionami

-Niby czemu?

-Bo to zawsze moja kuzynka robiła najlepsze naleśniki, ja bym prędzej kuchnię spalił z moimi zdolnościami.

-Nie dziwię się- prychnął - a tak z ciekawości zapytam...która kuzynka?

-Nina - odparłem – O właśnie tak mi się przypomniało

-no? 

-Chcesz pojechać ze mną na dwa tygodnie na takie ala rodzinne spotkanie? Wakacje nad morzem?

-Mogę, i tak nie mam żadnych planów

-To super, zadzwonię jutro do mamy i jej powiem, zapytam jeszcze na grupie może ktoś będzie jeszcze chciał jechać

-Twoja rodzina nie będzie miała nic przeciwko? - zapytał

-Nie, wręcz przeciwnie, ucieszą się. Moja rodzina słynie z tego że mamy dużo ludzi wokół siebie - zaśmiałem się na samo wspomnienie wszystkich świąt i urodzin które są świętowane w za dużym gronie ludzi.

-A ta twoja kuzynka, Nina...też będzie? - zapytał a ja popatrzyłem na niego pytająco - no na tym spotkaniu, przyjedzie?

-Nie mam pojęcia, nie widziałem jej od trzech lat, podobno wyjechała do Stanów i zaczęła studia jak i karierę

-Karierę?

-Jako aktorka, od zawsze o tym marzyła odparłem a ten się nie śmiało uśmiechnął, nie skomentowałem tego.

***

Debile

Ja: Witam witam i o zdrowie pytam
Mam pytanie
Otóż
Macie plany na czerwiec?
Jeśli nie, zapraszam do mojego rodzinnego domu, na dwa tygodnie
Wakacje nad morzem? Kto chętny

Blacharstwo: dokładna data?

Ja: 24 czerwiec

Blacharstwo: wchodzę w to

STANISŁAW: Ja również

Yohitomajosze: Zobaczę, jeśli nic nie wypadnie, to dlaczego nie?

Ptakjaworski: Ja nie mam nic przeciwko, zapytam Oli czy będzie miała ochotę

Tobiaszek: Twoja rodzina nie ma nic przeciwko?

Ja: Skądże, moja mama sama to zaproponowała, a ciocia Amanda u której będziemy nocować ma za duży dom aby spędzać każde święta w dwójkę

Tobiaszek: to w takim razie również w to wchodzę.

♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎♡︎

Witam witam i o zdrowie pytam

Miłego dnia/nocy