złe życie /\ Drista/\

6.

Weszłam do domu odłożyłam deskorolkę i zostałam zaproszona do oglądania jakiegoś horroru, zgodziłam się dlatego że kochałam oglądać takie typu filmy, horror był dosyć mocny, było bardzo dużo jumpscarow (idk jak się odmienia sorkaa) po filmie który trwał 3 godziny poszłam robić swoją wieczorna rutynę i pójść spać, ten dzień był naprawdę krótki.
_________________________________________
Zostałam obudzona przez dream'a i sapnapa o 13:11.
SC- WSTAWIAJ!
D- czego wy chcecie?
S- jedziemy na plażę wstawaj!!!
D- nie chce mi się- powiedziałam zmęczona-
C- trudno, wstawaj czekamy na dole.- powiedzieli poczym wyszli-.
Po chwili wstałam, wzięłam telefon do ręki i zeszłam na dół.
D- o której idziemy?
S- coś za około 30 minut, radzę ci się spakować ;)
D- mhmm- powiedziałam a następnie wróciłam się do góry by się spakować.-
Ubrałam się

( Tak wyglądałaś, stroju nie będę dawała bo nie mogłam znaleźć sorka <3)
Nie malowałam się bo to by nie miało sensu, w końcu idziemy na plażę gdzie prawdopodobnie wejdę do wody, gdy byłam już spakowana zeszłam na dół, i usiadłam na kanapę a następnie zaczęłam przeglądać media, po chwili gapienia się w telefon, sapnap zawołał mnie żebym ubrała buty i zaczekała na nich, gdy to zrobiłam nie musiałam jakoś długo czekać dlatego że dream niemal od razu przyszedł i zrobił to co ja. Byliśmy na plaży rozłożyliśmy koc na piasku i całą trójką usiedliśmy na nim. Chłopacy gadali a ja patrzyłam w morze które wyglądało pięknie, nie było też za dużo ludzi tak więc plus dla nas.
S- DRISTA OŻYJ!!- Powiedział głośno sapnap-.
C- Haloo- potrząsnął mnie mój brat przez co się ocknęłam.-
D- tak?- popatrzyłam się na nich.-
S- o żyjesz :D, wracając chcesz lody?
D- nie dzięki :)
C- na pewno?
D- tak
S- NA PEWNO?!
D- Tak- powtórzyłam odpowiedź.
C- no okej.
S- chodźcie do wody!
C- spokoo
D- nie chce mi się :))
S- no weeeź
D- nie. Nie chcialam wchodzić do wody poprostu nie. Chwilę potem poczułam jakby ktoś bierze mnie na ręce, to był nikt inny jak dream, krzyczałam żeby mnie pościł jednak na marne co prawda umiałam pływać ale nie chciało mi się iść do wody, chciałam się wyrwać lecz on był za silny. Chwilkę potem poczułam że się zatrzymał, popatrzyłam a tam stał.....
_________________________________________
371 słów

Dziękuję za przeczytanie
----
Miłego dnia/nocy
----
Do następnego bayy <33

Żartuje nie zrobiła bym wam tego, trzymajcie <33

A tam stał.. Tommy, tak ten Tommy Tommyinnit jak kto woli, zdziwiłam się ale nawet się cieszyłam że zobaczyłam go na żywo.
C- siema Tommy, co ty tu robisz?
T- siems, mam tutaj babcie przyjechałem ją odwiedzić i postanowiłem pójść na plażę.
C- aaa spoczkoo
D- czy ty możesz mnie puścić?!
C- hmmmm.. nie ;)- ja tylko wzięłam głęboki oddech i wzięłam telefon do ręki.-
S- omg dzieciak co ty tu robisz? Tommy zaczął mu opowiadać ponownie, nie rozpoznał mnie, ale to chyba dobrze no właśnie.. chyba. Minęło jakieś pięć minut oni sobie gadali a ja nadal byłam na rękach mojego brata, chciałam zejść ale jak?! Rozejrzałam się jakbym mogła zlecieć ale też nic sobie nie zrobić, chwilę pomyślałam. Zobaczyłam wielki kamień ale nie wiem czy dosięgnę jak spadnę to na kamień a tego nie chce bo mogłabym sobie coś zrobić, po kilku minutach do dreama zadzwonił telefon i na chwilę przestał kontaktować się ze światem dlatego ja spojrzałam na niebieskookiego i oczami poprosiłam alby mi pomógł (nie wiem czy zrozumieliście sorka), chłopak wiedział o co mi chodziło a następnie podszedł do mnie i lekko podniósł mnie z rąk mojego brata i powoli postawił mnie na ziemię, podziękowałam mu a następnie nie zauważalnie poszłam położyć się na koc. Po następnych minutach dream przestał rozmawiać przez urządzenie ale za to zaczął rozmawiać z Tommy'm. Po godzinie przeglądania telefonu mój kochany braciszek przypomniał sobie że ma młodszą siostrę, usiadł koło mnie na kocu i zaczął rozmowę.
C- ogóle to.....
D- stało się coś?
C- nie... Chyba.
D- powiedz.
C- Matka dzwoniła.
D- no to krótko mówiąc mamy problem.
C- nie taki duży, nie wie gdzie mieszkam.- ehh.... Nic się już z tym nie zrobi, nie wiem co mam o tym myśleć jak nas znajdzie mamy przéjeb@ne.
C- a i Tommy dzisiaj przychodzi.
D- czemu dzisiaj?
C- czemu nie?
D- tak w ogóle gdzie sapnap?- zmieniłam temat dlatego że nie chce o nim rozmawiać.
C- poszedł do domu, mówiłem ci.
D- co kvrwa? Kiedy niby?
C- a vo?
D- poszła bym z nim.
C- za późno.- ja już nic nie odpowiedziałam tylko kontynuowałam poprzednią czynność. PO KOLEJNEJ CHWILI wracaliśmy do domu, ale oczywiście z kimś kto nazywał się Tommy, doszliśmy do domu a Dream zapukał do drzwi bo debil zapomniał klucza, chwilę zajęło sapnapowi żeby zejść i otworzyć ale koniec końców weszliśmy do domu. Nie miałam ochoty z nimi siedzieć tak więc postanowiłam że zadzwonię na grupę gdzie byłam ja, Vicki i Maja tak więc poszłam od razu do pokoju mówiąc innym żeby nie wchodzili a następnie zadzwoniłam (jak coś one wiedzą że się wyprowadziłaś)
*Rozmowa video*
(M- Maja
V- Victoria
D- Drista)
M- hejooo
V- hejka
D- dżem dobry hah, miło was słyszeć.- uśmiechnęłam się do kamerki a po chwili to samo zrobiły dziewczyny.-
V- ciebie też miło słyszeć, stęskniliśmy się za tobą :(
D- biedne wy moje hah, ja też za wami tęsknię nie mam z kim na desce jeździć haha
M- hahaa
V- haha.- gadaliśmy tak do 4:57 niestety Nick usłyszał moją rozmowę.
S- hej Drista, nid mam ci niczego za źle czy coś ale radzę iść spać jak Clay się dowie że jeszcze nie śpisz będziesz martwa hah.
D- hah jasne już kończę, i sorka że cię obudziłam.
S- nie spoko nie spałem.
D- ohh.. okej to idź spróbuj ja też idę dobranoc.
S- okej dobranoc. I wyszedł.
* Powracamy do rozmowy video*
D- dziewczyny muszę kończyć
V- ja też
M- tak samo.- zaśmialismy się a następnie zakończyliśmy rozmowę. Gdy odeszłam od biurka poszłam się przebrać w piżamę, umyłam szybko zęby i poszłam spać.
_________________________________________
996 słów

Dziękuję za przeczytanie
----
Miłego dnia/nocy
----
Do następnego bayy :P