2

23 2 1
                                    

Następnego dnia obudziłem się w łóżku, jednak nie moim.

Byłem przykryty ciepłym, szarym kocykiem, postanowiłem wstać i pójść coś zjeść.

W kuchni siedział brunet i przeglądał jakieś zdjęcia.
Podszedłem do niego i zapytałem się czemu nie spałem w swoim łożku
K: Wiesz czemu obudziłem się w kompletnie innym pokoju i kompletnie w innym łożku?
N: Zasnąłeś siedząc w kuchni.
zaśmiał się
N: A w twoim pokoju jest mnóstwo rzeczy na łóżku, i nie tylko, więc przeniosłem cię do mojego łóżka.

Byłem zdziwiony - nie pamiętałem żebym zasnął w kuchni. Pamiętam tylko że Clay włożył oreo do mikrofalówki

K: O której zasnąłem?
N: Nie wiem chyba o 22-ej jakoś.
K: A.
N: A.
C: Co tu się dzieje?
K&N: Nic.
C: Aha ok.
K: Zrobić coś do jedzenie?
N: Dzisiaj ja wam zrobie hehe.
C: Darmowe żarcie, super.
N: Nom.
K: Po śniadaniu idę do szkoły.
C: Ale jest niedziela.
N: Może chcę się zapoznać ze szkołą żulu.
K: Tak.
C: A ok.
N: Ok.

~skip time~

Byłem już w szkole. Byłem sam z Nick'iem, poprosiłem go żeby poszedł ze mną, więc poszedł.

Opowiedział i pokazał mi całą szkołę, była całkiem ładna.

K: Ładnie tu.
N: Noo. Tu jest stołówka otwarta jest od rana, są śniadania i obiady, a dla osób które mieszkają w akademiku są jeszcze kolacje.

Uśmiechnąłem się tylko i nic nie powiedziałem.

Usiedliśmy na chwilę na ławce i rozmawialiśmy o głupotach.
Szczerze? Powiedziałem mu więcej niż swojej mamie, mówiłem mu o moich dawnych problemach.

K: Miałem problem z narkotykami i cięciem się...
N: Karl... Nie sądziłem że powiesz mi o takich rzeczach, nie zdawałem sobie sprawy jak taki szczęśliwy i piękny chłopak mógł mieć takie problemy, jesteś silny.

Lekko się zarumieniłem i uśmiechnąłem.

N: Chyba możemy wracać, pokazałem ci już wszystko.
K: Możemy wracać.

Wróciliśmy do mieszkania i zobaczyliśmy Clay'a który robił jakieś fikołki

N: Co ty robisz?
C: Trend z tik toka, a co?
N: Jaki kurwa trend?
C: No taki jeden.
K: Pokaż jak wyszło.
N: Karl!
K: No co.
N: Widzę że macie podobny rozum.
K: Ja nie wsadzam oreo do mikrofalówki.
C: A ja tak.
N: To już wszyscy wiemy Clay.
C: Nom.
K: Dobra, zrobimy jakiś obiad.
C: A ten tylko o jedzeniu.

Trochę było mi smutno, kiedyś wyzywano mnie że za dużo jem itp., ale nie odezwałem się.

Pov: Nick

Widziałem że jest coś nie tak z Karlem, odrazu odjęło mu uśmiech z twarzy po słowach Clay'a

N: Coś się dzieje Karl?
K: Niee, wszystko dobrze.

Widziałem że kłamie.

N: Napewno?
K: Tak napewno.
N: No okej...

Dalej mu nie wierzyłem

C: Dobra zbierajcie się bo wieczorem idziemy na imprezę.
N: Co, gdzie, do kogo
C: O Boże no do Tommy'ego bo tak.
N: A ok.
K: Kto to Tommy?
N: Nasz kolega.
K: Ok.

Pov: Karl

Stresowałem się trochę pójściem na imprezę, dawno nie byłem na imprezach ponieważ zawsze na nich jarałem. Mam nadzieje że na niej tak nie będzie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

chce ktos kolejna czesc??

tik tok: karlowiczv

z gory dzieki za przeczytanie kc

addicted to himOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz