8

20 1 1
                                    

sorki ze troche dawno nie bylo ok papa kc milego czytanka!!!

~~~~~~~~~

Pov: Karl

Wstałem jakoś o 6:37.

Nick jeszcze spał, niestety, musiałem go obudzić.

K: Nick'uś wstawaj!

N: Co się dzieje? Która godzina?

K: 6:39 do szkoły musimy iść.

N: A no tak. Już wstaje.

Gdy brunet wstał przytuliłem się do niego.

K: Kocham cię Nick!

N: Ja ciebie też!

K: Czuję że to będzie dobry dzień.

N: Ja też.

Utrzymywaliśmy przez całą rozmowę kontakt wzrokowy uśmiechając się do siebie.

Nagle do pokoju wbił... nikt inny jak Clay.

C: YO YO YO YO YO SIEMANKO Z TEJ STRONY KLEJUS GEJUS SZMATY

N: Ktoś tu ma dobry dzień widzę

K: Omg stary Clay powraca!!!

C: NO A CO WY MYŚLELIŚCIE? TEN DZIEŃ BĘDZIE ZAJEBISTY CZUJE TO!

Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

Co chwile łapałem kontakt wzrokowy z Nick'iem.

C: Dobra geje do szkoły ale już. Ja już idę bo muszę zajść do sklepu, naura lamusy.

N&K: Pa!

Clay wyszedł zamykając za sobą drzwi od pokoju i po chwili wyszedł z mieszkania.

Ciągle siedziałem z sapnapem na łóżku. Po chwili przysunąłem się do niego i pocałowałem go. Chłopak to odwzajemniał.

Lecz po chwili odsunął się powoli.

N: Poczekaj, musimy iść do szkoły.

K: A no tak, głuptas ze mnie.

Zaśmiałem się.

N: Nie przesadzaj.

Chłopak pocałował mnie i wstał z łóżka.

N: Trzeba się ogarnąć.

K: Noo...

Posmutniałem lekko.

N: Wszystko dobrze?

Nie było dobrze, bałem się iść do szkoły i znowu spotkać się z Christianem... ale nie chciałem martwić Nick'a.

K: Tak wszystko ok spokojnie.

N: To dobrze, idę się ubrać.

K: Ja też, pójdę do swojego pokoju.

N: Karl jeszcze jedno...

K: Tak?

N: Chciałbym dzisiaj z tobą porozmawiać o czymś ważnym.

Zestresowałem się i było to widać.

N: Karl spokojnie to nic strasznego obiecuje!

Chłopak znowu podszedł i mnie przytulił, odwzajemniłem uścisk.

W końcu poszedłem do pokoju się ogarnąć.

Po 20 minutach wyszedłem.

Śliczny chłopak już na mnie czekał koło drzwi wyjściowych.

addicted to himOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz