addicted to him

9

Kilka tygodniu później

Pov: Karl

Jesteśmy już z Nick'iem ostatni dzień w mieszkaniu. Muszę jeszcze spakować resztę ubrań.

Dzisiaj zobaczę po raz pierwszy nowy dom, byłem bardzo podekscytowany.

Byłem sam w moim pokoju pakując ciuchy gdy nagle wszedł brunet.

N: Karl słońce, kończysz?

K: Tak już prawie koniec, zostały mi tylko dwie bluzy które już chowam.

N: To jak skończysz wyjdź z pokoju i poznosimy walizki do auta.

K: Dobrze Nick'uś.

Chłopak się lekko zarumienił i uśmiechnął, zrobiłem to samo, podszedłem do niego i pocałowałem.

K: Już kończę i jedziemy.

N: Okej.

Uśmiechnąłem się, brunet po chwili wyszedł z pokoju.

Szybko spakowałem bluzy po czym zamknąłem walizkę.

Wyszedłem z pokoju, zauważyłem tylko Clay'a.

K: Gdzie Nick?

C: Znosi już rzeczy.

K: Ok. Mam pytanie, kiedy się wprowadzisz do nas?

C: Może za jakieś 3 miesiące albo wcale.

Jak to wcale? Posmutniałem trochę. Jeśli się nie wprowadzi będzie mi brakować tego głupka który często poprawia mi humor...

C: Ej no Karl żartowałem, pewnie że się wprowadzę, nie dam rady dalej robić stream'ów w tym mieszkaniu.

K: A właśnie, jak nazywasz się na twitchu?

C: dreamwastaken, ale skrót to po prostu „dream"

Nagle przyszedł Nick.

N: Już wszystko spakowałeś Karl?

K: Tak, możemy iść.

C: Naura lamusy gejusy.

K: Paa!

N: Pa Clay!

Wyszedłem z Nick'iem z mieszkania i poszliśmy do samochodu.

Wszystko włożyliśmy do bagażnika i wsiedliśmy do auta.

Nick prowadził a ja siedziałem koło niego.

K: Jak się czujesz?

N: Bardzo dobrze, a ty?

K: Szczęśliwy, codziennie jestem szczęśliwy od kiedy jesteśmy w związku.

Uśmiechnąłem się a on do mnie.

Wyjechaliśmy.

Słuchaliśmy muzyki i po jakimś czasie dojechaliśmy.

Nick się zatrzymał pod pięknym i wielkim domem.

N: Jesteśmy.

K: To tutaj? Jak tu jest bosko!

Dom był cudowny! A co najważniejsze, Nick spełnił swoje marzenie.

N: Tak, to tutaj, cudownie...

Nick popatrzał na mnie, przybliżył się i pocałował.

Wyszliśmy z samochodu, wziąłem walizkę, brunet wziął swoją, złapał mnie za rękę i poszliśmy do środka.