A POTEM było już tylko gorzej, kiedy to z ciemności wyłoniła się łuna światła. Przeklął coś pod nosem i gwałtownie podniósł. Fiołki do światła nie zdążyły się przyzwyczaić, co bolało, a koszulka lepiła się od zimnego potu. Ran był przerażony, mimo że światło wybijało irytację na wierzch. Kiedy jednak spojrzał w stronę winowajcy, wszystko zniknęło.Y/N stała bowiem nad jego łóżkiem i uśmiechała się szeroko tak, jak zawsze. Dzierżąc w dłoni szklankę z wodą, przejechała palcami po kosmykach chłopaka, szepcząc coś pod nosem, czego nie usłyszał.
Ciecz wylała się na nich, a krzyk wydostał się z gardła dziewczyny, kiedy to Ran pochwycił ją w uścisku. Szkło rozbiło się w maki, tworząc plamę krwi czerwonej.
— Tak bardzo pragnąłem cię z powrotem.
Wyszeptał do jej ucha. Było to słodkie i owszem, lecz ciepło, i gorąc uczuć wyparował tak szybko, jak się pojawił.
— Kocham Cię — było ostatnim, co usłyszał od niej.
A później znów się obudził z krzykiem niemym na ustach. Kolejny raz śnił o tym, że wróciła, tym samym łamiąc siebie jeszcze bardziej. Gorzkie łzy wylały, a fiołki nabrały koloru. Czy jednak miało to znaczenie, kiedy miłość nie zobaczy już ich?
Ran chciał ją tylko z powrotem, by zaznać odrobiny szczęścia.
the end.
dziękuje za przeczytanie tego o ironio pięknie smutnego ff. mam nadzieję, że dostarczyło wam jakichkolwiek emocji czy to pozytywnych, czy negatywnych. ach, no i idk to ff miało się zupełnie wcześniej skończyć, a jedyne co wiem, to to, że to zakończenie ssie, lecz cóż. do zobaczenia w innych produkcjach<3
CZYTASZ
[✔] 𝐖𝐀𝐍𝐓 𝐘𝐎𝐔 𝐁𝐀𝐂𝐊 ; h. ran x reader [tokyorev ; drabble]
Fanfiction❝𝐢'𝐦 𝐚𝐥𝐰𝐚𝐲𝐬 𝐠𝐨𝐧𝐧𝐚 𝐰𝐚𝐧𝐭 𝐲𝐨𝐮 𝐛𝐚𝐜𝐤.❞ ↳ Starszy Haitani zwariował. Na jej punkcie i na tym, że Y/N już nie było, a on zdecydowanie chciał żeby wróciła i została z nim jak najdłużej. ┊ ˚ 。˚ ❤️🔥 𝙨𝙩𝙖𝙧𝙩𝙚𝙙: 18.01.2022 𝙛𝙞𝙣�...