XXXII
________
Spojrzałam na pierścionek na serdecznym palcu mojej lewej ręki i westchnęłam cicho, przypominając sobie jaka podekscytowana byłam na myśl o białej sukni ślubnej i ceremonii.- Nancy?
Zdjęłam pierścionek i odłożyłam go na blacie po czym oparłam się obiema rękami o zlew i spojrzałam na swoje odbicie.
Jason stał zaraz za mną z rękami owiniętymi wokół mojej talii. Podparł podbródek o moje ramię i spojrzał na mnie.
- Coś się stało? Zachowujesz się dzisiaj jakoś... inaczej. - zmarszczył delikatnie brwi, a ja westchnęłam i odsunęłam się od niego.
Właśnie kiedy miałam wyjść z łazienki, on chwycił mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- Muszę zrobić nam coś do jedzenia. - powiedzialam cicho, spuszczając głowę.
Po chwili poczułam jego ciepłe wargi na moim policzku.
Czekał tylko na to, kiedy obleję się rumieńcem, jednak to się nie stało.Odsunął usta od mojej skóry i spojrzał na mnie, a jego uścisk powoli ustępował.
Kiedy już weszłam do kuchni wypuściłam z płuc powietrze, które nawet nie wiedziałam, że wstrzymywałam.
Otworzyłam lodówkę i sięgnęłam po kilka warzyw.
Usłyszałam za sobą ciche kroki, a później poczułam za sobą czyjąś obecnosć.Starałam się nie zwracać na to uwagi i powoli zaczęłam przecinać warzywa, które później wrzuciłam do miski.
Uśmiechnęłam się, przypominając sobie moment, w ktorym Jungkook uczył mnie ciąć warzywa.- Może zamówimy pizzę?
Zerknęłam na niego.
Uśmiechał się ciepło, jakby starał się mnie pocieszyć. Wróciłam do poprzedniej aktywności, nie odpowiadając mu tym samym.- Jak chcesz... - wzurszyłam ramionami.
Nie czułam się obojętna wobec jego uczuć, jednak nie miałam innego wyjścia.
Skrzywiłam się delikatnie kiedy usłyszałam jak odchodzi. Odłożyłam nóż i odwróciłam się w jego stronę.
Wzięłam głęboki wdech i podeszłam do kanapy, na której siedział.
- Jason, musimy porozmawiać.
- Masz kogoś innego? - uniósł wzrok, żeby na mnie spojrzeć.
Uchyliłam delikatnie usta, jednak nie wydostał się z nich żaden dźwięk.
Poczułam jak moje serce zaczyna bić coraz szybciej i wzięłam głęboki oddech. Usiadłam obok niego.
- To nie tak, uważam że... - pomyślałam przez chwilę, starając się obrać moje emocje w słowa.
- Nie poświęcasz mi tyle czasu co kiedyś. Ciągle pracujesz i czuję się odepchnięta na drugi plan. Nie jestem pewna czy spędzanie wspólnie przyszłości jest dobrym pomysłem.Zacisnęłam wargi oczekując jego rekacji. Patrzył na mnie pustym wzrokiem, który później stawał się coraz intensywniejszy.
- Musiałaś mówić mi o tym teraz? Za dwa dni będziemy udawać, że wszystko jest w porządku? Jesteśny zaręczeni, Nancy! Co powiemy naszym rodzicom?
Pomyślałaś o tym wcześniej? - wstał z miejsca i podszedł bliżej mnie. Wzdrygnęłam się delikatnie kiedy podniósł głos, ale starałam się nie okazać słabości i wyprostowałam się.- Nie chcę być z kimś kto zachowuje się jakbym nie istniała! Zawsze dbasz tylko o to co powiedzą inni...
- Nancy, ja cię kocham. Rozumiesz to? - owinął dłonie wokół moich ramion i lekko mną potrząsnął.
CZYTASZ
Numbers - Jeon Jeongguk |✔
FanfictionCo jeżeli... nastolatka zakocha się w 22-latku? Początek : kwiecień 2020 Koniec : marzec 2022 • Różnica wieku Jeśli nie lubisz książek o tematyce różnicy wieku, to nie jest coś dla Ciebie. Książka nie ma na celu urażenia żadnego z czytelników oraz...