Za 20 minut miała być 16. Niechętnie wstałam z kanapy i wybrałam się do szafy. Do ręki wzięłam pierwsze lepsze ubrania, które były idealne na wypad z Tobiaszem. Nie myśląc wiele udałam się do łazienki. Przebrałam się w trochę za duże jeansy, krótkim czarnym topem oraz równie krótką zieloną kurtką. Dokańczając mój outfit dodałam łańcuszek z krzyżykiem. Postanowiłam również się lekko pomalować. Perłowa pomadka, wraz z cieniami tego samego koloru, dobrze pasowały do mojego ubioru.
Wychodząc z pomieszczenia chwyciłam za plecak i powoli podążałam do drzwi wejściowych, gdyż już wybiła 16. Nie musiałam długo czekać, bo po dosłownie kilku sekundach zadzwonił dzwonek. Otworzyłam drzwi, a w nich zobaczyłam chłopaka, który jak zwykle był w jakiś markowych ciuchach. Szczerze to już mi tak nie przeszkadzało, że się tak obnosi z pieniędzmi, bo ostatnio przestał być tak ulizany i zadufany w sobie. Oglądając go dalej, dostrzegłam że trzyma w rękach różę. Wyglądała jak ta sama w tym... Maja dosyć nie myśl o tamtych tetstach.
-Siemka - przywitał się chłopak, pokazując mi szereg swoich białych zębów - to dla ciebie.
-Dzięki nie trzeba było - odpowiedziałam, lekko zarumieniona. Niby mały gest, ale i tak wzbudzał we mnie tyle uczuć.
-Oj uwierz było warto ci to dać - odrzekł uśmiechając się - idziemy?
-Tak, tylko odłożę róże - udałam się szybko do kuchni, w celu znalezienia małego wazonu. Znajdował się on w szafce nad sufitem. Wzięłam go i napełniłam wodą. Włożyłam do niego kwiatka, po czym wróciłam do chłopaka - już możemy iść.On już nic nie odpowiedział, jedynie chwycił mnie za rękę i pociągnął w stronę korytarza. Szybko zamknęłam drzwi i poszliśmy w stronę wyjścia z bloku.
◇◇◇
-Na jaki film idziemy? - zapytałam gdy byliśmy w kolejce do kupienia popcornu.
-Jakiś horror - odpowiedział dalej uśmiechnięty.Kupiliśmy duży popcorn i 2 cole. Seans miał być w sali 17, czyli w jednej z największych. W środku nie było dużo ludzi. Usiedliśmy w środkowym rzędzie, czyli idealnym do kina. Ledwo rozłączyliśmy nasze rzeczy na miejscu, a film już się zaczął. Nie był on zbytnio ciekawy, jednakże wyjątkowo straszny. Jako że ja uwielbiam horrory to był dla mnie szok że się bałam. Kilka razy przytulałam się do chłopaka, na co patrzył na mnie kontem oka i również oddawał przytulasa. Seans trwał około 2 godziny. Nerwowo wyszłam z sali, ciągnąc za rękę Kopota.
-Bałaś się? - zapytał rozbawiony moją reakcją.
-Specjalnie wybrałeś ten film - odpowiedziałam, ignorując jego wypowiedź.
-Może tak, może nie, mniejsza o to chodź na pole - jak powiedział, tak zrobiliśmy.Wyszliśmy z galerii i pokierowaliśmy się na rynek, gdzie stał diabelski młyn. Chłopak zapłacił za wejście dla nas, a my wsiedliśmy do wagoniku. Usiedliśmy obok siebie, a ja położyłam głowę na jego ramię. On lekko się uśmiechnął, ale nic nie powiedział. Wjechaliśmy na sam szczyt i zatrzymaliśmy się tam.
-I co żałujesz że ze mną poszłaś? - zaczął Tobiasz.
-Może - odpowiedziałam wymijająco, patrząc się w dół. Nie zadowoliło go to, więc delikatnie dotknął mojej brody i podniósł głowę, bym patrzyła mu się w oczy.
-Przecież wiem że ci się podobało - odrzekł, uśmiechając się.
-No m- chciałam powiedzieć, ale przerwał mi zgrzyt.Wagonik nagle się zaczął trząść, a nic nie wskazywało byśmy mieli zjechać na dół. Zostaliśmy zmuszeni czekać na to co może się zdarzyć...
◇◇◇
Hejka, wiem że krótszy rozdział, ale chyba spoko wyszedł. Jutro wleci nowy rozdział.
Kocham xx
(557 słów, 05.03.2022)
CZYTASZ
Zaczęło Się Od Tego [𝐓𝐨𝐛𝐢𝐚𝐬𝐳 𝐅𝐅 𝐜𝐳. 𝐈𝐈]
أدب الهواةObejrzałam się za siebie i zobaczyłam go. Chłopaka który był znaczący dla mojej postaci. Niby był tym samym chłopakiem, ale jego wzrok nie pokazywał że jest zbytnio szczęśliwy. Wszystko wskazywało że to był już koniec naszej historii... II część ,,G...