25 grudnia
__________________________________________
- Otworze! - Oznajmił domowników szatyn, dając im do zrozumienia, że nie muszą się wysilać i wstawać z kanapy. Złapał za klamkę i otworzył drzwi. - Oh, Miwa. - Zdziwił się widząc dziewczynę.
- Tak to ja, hej. Mogę wejść?
- Jasne. - Odsunął się żeby zrobić jej miejsce, a kiedy weszła zamknął za nią drzwi.
- Dzień dobry! Jestem tylko po rzeczy brata. - Powiedziała wychylając się do salonu.
- Dobry. - Przywitała się z dziewczyną mama szatyna po czym dodała. - Tooru zaprowadzi cię do jego pokoju, tam są rzeczy.
- Dziękuję.
Oikawa machnął ręką i zaczął wchodzić po schodach na górę a za nim Miwa. Kiedy dotarli chłopak wskazał gdzie znajdują się manatki młodszego chłopaka. Dziewczyna nie czekając na nic więcej po prostu zaczęła zbierać ubrania do torby. Było cicho. Nikt nie zaczął żadnego tematu. Miwa chciała jak najszybciej zabrać rzeczy i wyjść z tego domu, a Tooru nie wiedział o co tak naprawdę może się zapytać.
- Jak... - Przerwał gdyż nie do końca był przekonany czy się odezwać. - Jak on się czuje? - Postanowił jednak dokończyć. Ciemnowłosa westchnęła ciężko oraz przestała pakować ubrania najwyraźniej myśląc nad odpowiedzią.
- Mogło być gorzej. - Odpowiedziała w końcu i kontynuowała przerwaną czynność. Po skończeniu złapała za ramię od torby, minęła chłopaka i zaczęła schodzić na dół. Oikawa jeszcze złapał poduszkę Kageyamy i zszedł równie szybko na dół. Podał rzecz dziewczynie a ta podziękowała skinieniem głowy. - Do widzenia, miłego dnia! - Krzyknęła głośniej po czym jeszcze dodała. - Dzisiaj wracamy do domu więc jak będziesz chciał go odwiedzić to wiesz gdzie mieszkamy. - Rzuciła i wyszła z budynku zamykając za sobą drzwi.
Szatyn podziękował jej w myślach i wrócił do salonu gdzie przebywała reszta jego rodziny.___________________________
- Wróciłam! - Dając znak o swoim powrocie chłopakowi.
- Mhm. - Mruknął mało zainteresowany Tobio oglądając przy tym jakieś głupie seriale w telewizji.
- Coś ciekawego robisz?
- Nie.
- Super! To w takim razie pomóż mi się spakować. - Uśmiechnęła się stojąc nad chłopakiem.
- Muszę?
- Tak. - Odpowiedziała szybko. - Przywiozłam twoje rzeczy, znajdź sobie jakieś ciuchy na przebranie i przyjdź. - Dodała wchodząc do sypialni, w której znajdowały się jej bagaże.
Kageyama tylko mruknął coś pod nosem i zrobił to co poleciła mu dziewczyna. Wyciągnął z torby pierwszą lepszą pare dresów i bluzę, a przebrał się w łazience. Brudne ubrania wrzucił do reszty i powędrował pomóc swojej siostrze. Wszedł do pomieszczenia. Kopnął lekko w najbliższą szafkę żeby zwrócić na siebie uwagę odwróconej dziewczyny.
- Jesteś już, świetnie. Umiesz składać ubrania?
- Chyba tak.
- No to pomóż. - Wskazała na otwartą szafę i obok niej położoną walizkę. Tobio rozumiejąc o co jej chodzi wyrzucił wszystkie ubrania na podłogę, usiadł po turecku i zaczął robotę. - Zapomniałam ci powiedzieć. - Ciemnowłosy przerwał i kątem oka spojrzał na siostrę. - Wracamy dzisiaj do domu.
CZYTASZ
All I want for Christmas is you~ || Oikage ||
RomanceOikawa nienawidzi Kageyame. Tobio chcę naprawić znajomość z Tooru. Pomagają im w tym ich przyjaciele. Czy się uda? Czy zostaną przyjaciółmi? A może nawet kimś więcej... Zapraszam 09.01.2022 - 300 wyświetleń 28.01.2022 - 400 wyświetleń 07.02.2022 - 5...