skaramusz pov
Przechadzalismy sie jak prawdziwy gang bez celu po mieście. W sumie po jakiś czasie brzydko tu było jak w stodole. Rozdzieliliśmy sie dwujkami, bo uznaliśmy że może znajdziiemy nowego członka gangu, który zna te okolice
Fujara poszedł ze złotom rybkom, kimś rozsądnym. A ja z Halinką. Szliśmy se i nagle przechodzilismy obok jakiegoś sklepu
- skara... - halina zatrzymał się przed witryną - moglibyśmy no wiesz >.<
- no nie muw mi, że chcesz kieckę
- wiesz... to jednak część mnie, kturej nigdy nie opuszczę.W końcu sie zgodziłem, skoro tak muwi. Ja goniłem za marzeniami o gangu, to niech on gania za swoimi.
Znaczy jebac marzenia, ale jak trzeba, to trzeba.
Weszlismy do sklepu z damskom odzierzą i dla mnie to jakieś piekło otchłań była, ale Halina wydawał się jak ryba w wodzie, co było dziwne, bo jest psem. Wziął jakieś dwie kiecki z wieszaka.
- skara, którą?
- tą zieloną, w czerwonej będziesz wyglądać jak dziwka.
- dzięki, ty umiesz doradzić <33Halina poszedł się przebrać i przymierzyć. No ładna sunia... nie powiem. ZNACZY EKEHMDK no.
- dobra, ja ci stawiam. To będzie twój prezent gwiazdkowy.
- a przypadkiem nie zostawiliśmy wszystkich pieniedzy w Inauzmie?
- no nie, kurna. Dobra wiesz co, zrobimy to jak prawdziwy gang
- czyli jak
-no ukradniemyzaczęliśmy biec z kiecą do wyjścia i jeszcze zarąbaliśmy manekina po drodze. Ucieklismy pod sam kościół jakiś i staneliśmy obok statuy.
- a po co nam ten manekim? - zapytałem
- może... zostać nowym członkiem gangu?
- noe nie, halina. błagam cię na wilki i na psy czy koty czy na co ty tam błagasz
- na kolanach
- ........
- .....................
- .......................................
- ................................................
- tak czy inaczej, zostaw go tutaj.
- od razu zakładasz że to on? a może to ona? widzisz, ma cyce.
- a ty masz siura i ubierasz kiece
- dobra. wygrałeś. ale manekin zostaje.
- weź ja zakop jak jakąś kość i wrócimy po nią jak załatwimy powrót do inazumy.
- zamierzamy wracac? po co?
- najebac mojej ciotce
CZYTASZ
Moje Ostatnie Fandango
FanfictionJestem Skara i mam fioletowe włosy i wierze w teorie płaskiej Ziemi Moja mama to szefowa gangu, ale zamknęli ją w więzieniu, bo ta pisda dała się złapać podczas zabujstwa na świniore Od tamtej pory mieszkam z moją wredną ciotką Yae, parszywa szmata...