14. spotkanie z idolem #3

111 16 0
                                    

skaramusz pov

Siedzieliśmy grupą w jakiejś drogiej restauracji. Dalej mi było źle po spotkaniu z rudym, ale trzeba przeć na przód.

- Monia, na kogo tu czekamy? - pytam, bo tylko ona była tu trzeźwa, a reszta się nawprztykała.

- Zobaczysz, to niespodzianka.

Nagle do środka wchodzi ona.

Dziunia.

Siada z nami przy stole, usiadła naprzeciwko mnie.
- co to jest? - pyta i patrzy na monie - to jakaś banda dzieciaków.

Monia na to.
- proszę mi zaufać, że to ludzie z ambicjami. Pani też zaczęła w młodym wieku.

- Tak... Tak racja - pogładziła się po brodzie, jakby jej tam faktycznie broda rosła - no a czego ode mnie chcecie.

- dobrej rady, trochę gotówki i może aby kolejny idol nię okazał się debilem. - mówię

- o, spotkałeś rudego?

- tak

- stał się porządnym człowiekiem. Wychowuje dwójkę dzieci i kota. Ma dom. I czasami daje mi nocleg.

- no ja nie wiem czy taki porządny.

- dobra, może i pracuje na kamerkach ale radzi sobie.

- jedyna wydajesz się trzymać poziom.

- słuchajcie, aby stworzyć dobrze prosperujoncom fifirmęusicie słuchać się gościa w Wielkiej czapce. - rozejrzała się po moim gangu - czy oni są w kontakcie?

- mają słabe głowy.

- uhuh... Dobra, dam wam hajs na start. Ale chce coś wzamian.

- co takiego?

- próbkę waszych dragów.

- hyh. Dobra. Umowa stoi. + transport do Inazumy.

- dobra.

Podaliśmy sobie ręce.
Tak się oto zaczął nasz plan...

Moje Ostatnie FandangoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz